Odnoszę wrażenie, że problem będzie tkwił w sterowniku silnika.
Są dwa komputery które sterują pracą silnika. Mały - ze względu na dwa szeregi o mniejszej ilości pinów i Duży - chyba także na dwa szeregi pinów ale o większej ich ilości.
Ten mały odpowiedzialny jest głównie za pracę przyśpieszacza na pompie wtryskowej i za obsługę obrotomierza w liczniku - czyli posiada hybrydę przetwarzającą impulsy z czujnika obrotów silnika na sygnał dzięki któremu, wiesz jakie są obroty i przyśpieszacz kąta wtrysku wie kiedy ma pracować.
W dużym module także jest taka hybryda i jest ona konieczna do właściwej pracy silnika, jako że moduł ten steruje nastawnikiem na pompie wtryskowej w oparciu o program do pracy silnika i zbierając sygnał z pedała gazu.
Hybrydy te lubiły padać i raz w jednym module a raz w drugim. Czujnik napewno będzie sprawny i mały moduł także, ponieważ obrotomierz pracuje, ale duży moduł być może nie. Objawy, które opisujesz, wskazują na to, że duży moduł nie generuje poprzez hybrydę w nim impulsów z czujnika na sygnał o obrotach silnika w wyniku czego nie wie jakie są faktyczne obroty silnika. Steruje więc silnikiem domyślnie utrzymując jego pracę tylko w pewnym zakresie obrotów i nie jest w stanie zminimalizować tychże obrotów do biegu jałowego.
Tak przypuszczam, że to własnie w dużym module tkwi problem, co dosyć często sięzdarzało.
_________________ "Przemilczenia dzielą bardziej niż nieobecność"
|