yusuzuki napisał(a):
Chciałem opisać mój problem ze szczegółami. Samochód stał w lutym na śniegu nieruszany około 16-20 dni. Odpaliłem samochód i następnie chciałem wyjechać tyłem pod górkę, koła mi mocno boksowały.
(Nie wiem czy powyższe informację mają coś wspólnego z problemem, ale na wszelki wypadek je opisałem).
Gdy wyjechałem na prostą drogę zauważyłem, że coś bije cyklicznie (wchodzi w wibracje) przy hamowaniu od około 40 km/h. Gdy jadę na przykład 140 km/h te bicie jest o wiele mocniejsze i częstsze. Odgłos tego bicia rozchodzi się po całym samochodzie i nie jestem w stanie stwierdzić (i nie tylko ja) z której strony samochodu to słychać. Problem występuje tylko przy hamowaniu. Przeszukałem fora i wywnioskowałem, że przyczyną problemu są zapewne krzywe tarcze hamulcowe. Kupiłem i założyłem nowe tarcze. Założyłem jeszcze potem stare klocki dla pewności. Efekt był taki sam. Zdesperowany wpadłem na pomysł, aby każdy hamulec sprawdzić z osobna. Wymontowałem (powiesiłem na drutach) tylne zaciski hamulcowe. Przejechałem się i to samo. Następnie wymontowałem przedni lewy hamulec (ściągnąłem tarczę i w miejsce klocków włożyłem trochę blachy o szerokości klocków). Jazda próbna i to samo. Potem prawy hamulec…. i znowu było słychać te wibracje. Kierownica się nie trzęsie, pedał hamulca nie pulsuje. Koła wymieniałem stronami. Hamowałem w trybie D i N na automacie. Więc co to może być?? Bardzo dziękuję za pomoc.
Według mnie to może być most lub jakieś łożyska. Przypominam, że każdy hamulec odłączałem i zawsze było czuć te wibracje. Przypuszczam, że po wyjęciu wszystkich hamulców i jakimś cudownym zahamowaniu też byłyby wibracje. Wibracje są cykliczne (coś jak obrót koła, albo osi lub wału). Czy jesteście mi w stanie jakoś doradzić - dziękuję.
Miałem to samo jak moja mniej inteligenta była nie miała czasu przejechać się moim autkiem jak byłem na delegacji i autko stało 2 miechy.
U mnie padło łożysko i takie cykliczne bicie było słychać , szumienia itp nie było.
Na biciu z rok jezdziłem ale po roku strasznie sie nasiliło wymieniłem łożyska oba i miesiąc później rozbiłem auto

w sumie to samo się rozbiło

Dobry mechanik raz zakręci kołem i powie czy łożysko do wymiany.
Prawdopodobnie jak otworzysz okno w tunelu to dopiero usłyszysz jak ono mocno bije

.
U mnie w mieście wymian 1 łożyska to koszt 150zł + łożysko
Edit:
U mnie było jeszcze coś takiego, że od 40km zaczynało buić im szybciej jechałem tym mocniej biło i cykle bicia się zwiększały = szybciej jedziesz szybciej bije ale to logiczne, nie wiem czy to reguła ale gdy łożysko było odciążane przestawało bić.
Tak więc możesz to sobie łatwo sprawdzić na łuku jedziesz bije nie zmieniasz prędkości skręcasz w prawo i wsłuchujesz się czy bicie jest mniejsze czy wieksze i to samo na łuku w lewo

.
Na logikę tylne powinno bardziej bić przy przyśpieszaniu , przednie przy hamowaniu .