KOLOS napisał(a):
czy to możliwe że powiedzmy przedostający się gaz do kolektora lub jego znikoma nieszczelność, lub problem z podciśnieniem czy regulatorem były w stanie jakoś przekłamywać komputer który w efekcie źle dobierał by dawkowanie czy zapłon? a (wreszcie) po starcie i chwilowej nierównej pracy przełączył się w jakiś tryb awaryjny co od razu jakby stabilizowało pracę, czy to ma sens?
z tego co wiem jedyne informacje tyczące się kolektora jakie sczytuje komputer to masa powietrza i położenie przepustnicy czy tak?
jednak hipotetycznie znajdujący się gaz w kolektorze wzbogaca czy tam odwrotnie mieszankę przez co komp głupieje? komp sprawny.
ps. co do tego ma poziom paliwa? bo przy pełnym baku startuje niemal na dotyk, czy to może mieć jakikolwiek związek z tym problemem?
Jeśli po nocy w kolektorze znajduję się gaz to nie ma co się dziwić, że rano auto nie chce odpalić. Mieszanka jest wtedy baaardzo bogata (LPG+PB)
i dopiero po kilkunastu obrotach wału korbowego silnik odpali ale nadal będzie kulał puki ten gaz się nie wypali do końca. I sterownik nie przechodzi
wtedy w tryb awaryjny tylko mieszanka się stabilizuję (samo PB) i silnik zaczyna poprawnie pracować. Odłącz najlepiej całą gazownie (zakręć zawór na butli)
i wypal cały gaz z przewodów, aż STAG przełączy na PB. Zobaczysz wtedy czy instalacja gazowa jest źródłem Twoich problemów
Pozdrawiam