BMW Sport

Witam, mam zawieszenie eibach pro line i amortyzatory sachs eibach, i chcę podnieść auto bo denerwuję mnie przecieranie na progach zwalniających i nie mogę do garażu wjechać przez próg, i ogólnie chciał bym ciut bardziej miękko. Kupiłem auto z tym zawieszeniem, że amortyzatory mają po 74% wszystkie moje pytanie brzmi czy mogę do nich założyć zwykłe sprężyny?? Czy amory też muszą być dłuższe? Na marginesie chętnie sprzedam ten zestaw co mam aktualnie , aa opony mam 225/45/17 i chciałem 16cali ale do 330nie wchodzą

eibach pro kit moim zdaniem ma identyczna charakterystykę jak zwykłe sprężyny, nie odczujesz zbytnio różnicy po zamontowaniu ORI sprężyn. Chyba że delikatnie na wysokość, ale to raptem teoretyczne 20mm

A czy wrzucenie seryjnych amortyzatorów zmiękczy zawieszenie?:) i czy będą pasować

"Zestaw Pro-Kit obniża punkt ciężkości auta i zmniejsza pochylenia karoserii przy przyspieszaniu, pokonywaniu zakrętów czy też hamowaniu."

Natomiast co do amortyzatorów - nie wiem jaki dokładnie model masz, bo eibach sprzedaje sprężyny z amorami bilstein i nie ma zestawu eibach + sachs, więc albo masz sachsy zamiennik OEM"a albo też zamiennik OEM"owego m technika, a poza tym masa amortyzatorów nawet w odmianach "sport" ma taki sam skok jak OEM. Dopiero jakieś bardziej wyczynowe wersje i gwinty mogą się różnić w tym zakresie. Rozmawiałem z jednym specem od amorów i mówił, że po pierwsze sprężyny, które zbijają 2 czy 3 cm idzie stosować w amorach ze standardowym skokiem. Nie wiem ile zbija u Ciebie ten setup sprężyn, bo różnie to bywa w różnych modelach, u mnie zdjęło chyba 3 cm. Po drugie sprężyny eibacha prokit i sportline są przystosowane do seryjnego skoku amora, bo ich długość jest porównywalna do OEM'u - nie wiem jak to jest osiągane faktycznie w procesie produkcji, ale po prostu część zwojów zgina się "szybciej" i dzięki temu uzyskujesz obniżenie i utwardzenie, a zarazem sprężyna nie gubi amortyzatora przy mocnym odbiciu, bo prostując się ma podobną długość jak OEM.

Podsumowując jeżeli chcesz podnieść auto to musisz zmienić sprężyny, a co do amorów to jak wspomniałem - wg mnie masz albo zamiennik OEM'owej serii i nic tutaj nie polepszysz albo to zamiennik OEM'owego m technika i wtedy możesz po prostu wymienić je na amory od standardowego zawieszenia.

Nie ma czegoś takiego jak Eibach Pro-Line.

A nie zauważyłem tego błędu u OP'a i tak samo można powiedzieć, że nie ma czegoś takiego jak amortyzator sachs eibach, ale będę miły i podpowiem, że czarne sprężyny to prokit, a czerwone to sportline przy czym te drugie bardziej obniżają auto i są twardsze

Ok, sory za błąd, to mam eibach pro kit , i dzisiaj postaram się dodać zdjęcie naklejki amortyzatora i zobaczycie co tam piszę bo ewidentnie są loga eibach i sachs

Już znalazłem mam takie amortyzatory jak na foto
http://www.christopherkriens.com/share/ps1.jpg
Czy podejdą do nich zwykłe sprężyny? I czy są to jakieś twardsze?

Obecny katalog eibacha przewiduje wyłącznie setupy z amorami bilstein. Co do sprężyn to wedle informacji od producenta w przypadku tego auta obniżenie to:
1) przód - 30 mm
2) tył - 20-25 mm

a więc powrót do sprężyn OEM podniesie Ci przód o 3 cm co jest już widoczną podbitką w górę.

Co do amorów to ciężko o nich znaleźć jakieś szczegółowe info, bo nie ma już ich od dawna w ofercie eibacha, ale z ogólnych informacji po forach wynika, że to mówiąc kolokwialnie wersja "sport", a więc amor, który ma bardziej sportową charakterystykę niż sachs zastępujący OEM. Co do amorów OEM albo zamienników OEM'ów to jak wspomniałem - prokit i sportline mają podobną długość jak OEM, a więc są przeznaczone do amorów z podobnym skokiem jak OEM. Subsumpcja powyższego daje wniosek, że tak - do tych amorów można dać sprężyny o specyfikacji OEM.

Wielkie dzięki za obszerną odpowiedz, widać że masz pojęcie o czym piszesz:)

A mam jeszcze jedno pytanie, czy moje sprężyny eibach mogą być już zużyte i siadły niżej niż powinny?? I już nie tłumią nierówności dobrze?

Żeby nie powielać teorii specjalistów wklejam link z krótką, ale klarowną odpowiedzią.

http://www.motofakty.pl/artykul/jak-sprawdzic-sprezyny.html

Ustal prześwit jaki auto powinno mieć jako OEM w określonych punktach na określonym obciążeniu. Odejmij do tego z przodu 30 mm, a z tyłu 20-25 mm (zgodnie z tym na jakie obniżenie wskazuje eibach) i porównaj z tym co ustalisz w rzeczywistości. Jeżeli będzie niżej niż to co powinno być skutkiem obniżenia sprężyn prokit to sprężyny są do wymiany. Oczywiście nie mówimy o różnicach typu 1-2mm, a 5-10 mm.

tylko takie mierzenie to jest też zależne od opon, ciśnienia w nich, rozmiaru itd. Ponadto różne mogą być poduszki amortyzatorów, moze ktoś kiedyś wsadził z e36 i juz te przwie 10mm nizej będzie stał. Dodatkowo różne silniki różnie siadają, różne są wagi auta pod obciazeniem

jeśli faktycznie wysokość przeszkadza nie ma innej opcji jak wrócić do oryginalnych sprężyn. Ja uważam że eibach pro kit jest bardzo optymalny i da sie nim śmiało jeździć bez stresu

można zastosować też podwyższające podkładki pod sprężyny

Ależ oczywiście i dlatego procedura serwisowa i pewnie też manual bentley'a opisują jak to zdiagnozować poprzez dokonanie określonych działań.

Co do podkładek to nie polecam, bo tak jak wspomniałem - prokit ma długość identyczną jak sprężyna OEM (wiem, bo sam mam) i nie jest przeznaczony do amorów z krótszym skokiem, a taka podkładka działa podobnie jak amor z krótszym skokiem. Auto może trochę się podniesie, ale będzie twardsze, a OP w 1 poście napisał, że chce żeby było bardziej miękko.

Że co? Pro-kit jest wyraźnie krótszy i najlepiej do tego dawać sportowe amory, też wyraźnie krótsze niż seryjne.

Porównywałem z zużytym OEM'em i nie było praktycznie różnicy jeżeli mowa o modelu do E60, ale też podkreślam, że wcześniej pisałem, iż długości są podobne. Może nazbyt dosadne było to "identyczne". Tutaj obrazek porównujący jak to wygląda z perspektywy "nówek" w vw, a więc jakieś 5-6% różnicy:




Przy okazji warto podkreślić, że nie ma reguły, bo różnice w długościach mogą być różne. Nie ma tutaj sztywnej reguły, że sprężyna prokit jest zawsze krótsza o wartość X. Jeżeli przy E46 ta różnica jest bardziej widoczna to zwracam honor, ale dalej aktualna jest kwestia, iż podkładki to nie rozwiązanie kiedy OP oczekuje mniejszej twardości.