BMW Sport

Witam serdecznie, na wstepie chcialbym zaznaczyc, ze jestem dosc mlodym czlowiekiem, ktory nie posiada zbyt duzej wiedzy w dziedzinie mechaniki samochodowej, wiec prosilbym o wyrozumialosc i dokladniejsze tlumaczenie wszelakich spraw z tym zwiazanych.

Pisze ten temat z nadzieja na uzyskanie kilku porad od bardziej doswiadczonych osob na temat tuningu mechanicznego, oraz moze nawet ktos bedzie w stanie pomoc z problemem, ktory pojawil sie w moim aucie dosc niedawno, ale o tym pozniej.

Aktualnie posiadam E46 330Ci z 2002r. Tutaj macie link do zdjecia.

Sprawa wyglada tak: w mniej lub bardziej odleglej przyszlosci planuje troche zmienic zewnetrzny wyglad poprzez zakup m-pakietu oraz nowej maski (albo zwyklej stylizowanej na m3 z podwojnym wybrzuszeniem, albo carbonowej GTR z wlotami powietrza). Jednakze jak wielu z Was sie pewnie domysla nie chcialbym robic wsi i stylizowac auta na bog wie co, a pod maska bieda. I tutaj zwracam sie z pytaniem jakie podstawowe rzeczy polecacie na wymiane/dokupienie itp pod katem tuningu mechanicznego, nie mowie tutaj o nie wiadomo czym, ale o jakis wydatkach w rozsadnych granicach cenowych, ktore beda dosc zauwazalne jesli chodzi o moc itp oraz jak te zmiany wplyna na spalanie, bo poki co (i oby jak najdluzej) nawet nie mam zamiaru przez sekunde zastanawiac sie nad gazowaniem i z grymasem na twarzy ale twardo wyciagam kase na benzyne.

Druga sprawa to problem o ktorym wspomnialem wczesniej, to akurat jest mniej wazne, bo raczej nic Wam nie wytlumacze konkretnie przez internet i niedlugo bede sie musial udac do serwisu na weryfikacje. Tak czy inaczej moze ktos mial podobne doswiadczenie - wszystko sprowadza sie do tego, ze gdy po nocy/dluzszym przestoju wyjezdzam od siebie z parkingu, czyli 3 skrety w prawo o praktycznie 90 stopni, cos tak niemilosiernie rzezi, chrobocze, trze przy skreconych kolach, ze az ludzie sie dookola obracaja co sie dzieje. Nie umiem dokladnie opisac tego dzwieku, nie umialem tez tego pokazac osobom trzecim, bo ten dzwiek przy skrecaniu utrzymuje sie przez okolo minute po ruszeniu, wiec jak dojezdzam gdziekolwiek komu moglbym to pokazac to nie jestem w stanie tego wymusic czy odtworzyc. Nie umiem rowniez konkretnie opisac skad ten dzwiek dochodzi, czy z zawieszenia, czy z silnika.. nie wiem, dlatego tez nie oczekuje na sile pomocy, tak tylko luzno rzucam, moze ktos sie z tym spotkal. TL:DR - przy skreconych kolach, przez pierwszy moment po ruszeniu po dluzszej przerwie w jezdzie - cos straszliwie halasuje z okolic kol/silnika.

Oczywiscie priorytetem tego tematu jest pomoc w tuningu mechanicznym i od razu z gory dziekuje jesli ktos zdecyduje sie wziac udzial w dyskusji.

Powiem tak tematów jest wiele nie powinienem odpowiadać ale napiszę ci coś na pw co do tego drugiego problemu to miałem coś takiego i to była pompa wspomagania też na zimnym silniku po nocy i też chrobotało tylko ok 2-4min potem cisza jak już pochodził wymiana pompy załatwiła sprawę ale nie wiem co u ciebie bo sam nie wiesz czy przy pompie czy w zawieszeniu te dźwięki zobacz czy jak stoisz i ruszasz kierownicą to też się te dźwięki wydobywają ...

Zmian możesz poczynić dużo a wszystko w zależności od zasobów portfela Poczytaj forum dowiesz się nie mało w interesującym Cię temacie.

Możesz iść w dwie strony:

a) N/A - obejrzyj sobie auto użytkownika forest i zobacz co zrobił, ile to kosztowało i jakie ma przyrosty

b) kompresor - forest również to przerabiał, ale masz jeszcze Santino.

Wszystko czego byś się nie złapał będzie kosztowało sporo pieniędzy, często problemów, no i zapewne niezadowolenia z końcowych efektów.

Trzecia, najbardziej radykalna, aczkolwiek chyba najbardziej efektywna metoda - SWAP.

Ale to są koszty, koszty, koszty (o ile ma być zrobione dobrze) no i coś co Ci nie będzie odpowiadało nawet z grymasem na twarzy - paliwożerność.

Moja rada - masz coupe z M54B30, zadbaj o nią, daruj sobie maski, zainwestuj w zawieszenie i porządne koło z dobrymi oponami, dla lepszego samopoczucia zamontuj dobrej jakości tłumik końcowy i ciesz się autem

dokładnie..

a chcesz mieć szybsze auto, kupuj M...

albo kupuj m3, bo przyrosty jakie zyskasz nie dadzą takiej satysfakcji jakiej będziesz oczekiwać

Wrzucaj kompresor, przy niskim doładowaniu nie musisz nic wymieniać ani nawet stroić, co wiąże się z niskimi kosztami. W zasadzie samemu ogarnąć na takim poziomie to nie jest wielce trudne. Można też turbo, ale tu już sporo więcej rzeźbienia.

Przede wszystkim udaj się na hamownię i sprawdź jak autko trzyma seryjną moc

tak wrzuc kompresor to strasznie proste zwłaszcza w komputerze od m54 zrobisz to sam w garażu śrubokrętem i młotkiem

dbaj i pucuj jak zabraknie pod nogą kup M3

Nie posiadając choćby podstawowej wiedzy w tym temacie faktycznie może się wydawać, że jest to operacja porównywalna z lotem promu kosmicznego na księżyc

tak Ty masz oczywiście tą wiedzę ( w końcu na forum pełno twoich projektów z kompresem ) skoro tak to ja Dam Tobie 15 tysięcy i zrób mi dobry bezawaryjnie działający u mnie kompresor a mam prostszy silnik od M54

Wiedzę mam dużą, alfą i omegą nie jestem ale swoje wiem... Wiem np, że komputer w m54 jest na tyle ogarnięty, że przy niskich doładowaniach sam ustawi dawkę paliwa i nie trzeba go nawet dotykać. Ty już udowodniłeś, że jesteś "zielony" ale zawsze wiesz najlepiej.

Panowie, panowie.. po co te spiny

Odpowiadajac na Wasze propozycje (wszystkim oczywiscie dziekuje za jakiekolwiek zainteresowanie tematem):

- Mki nie kupie z dwoch wzgledow, nie mam az takiego zasobu pieniedzy na raz, ani nie wiem czy wyrobilbym na paliwo i ewentualne czesci przy jakichkolwiek problemach. To samo po trochu tyczy sie swapa
- Widze, ze duzo osob pisze o kompresorze, prawdopodobnie zastanowie sie nad tym glebiej ale nawet jesli to nie bede montowal niczego sam, wiec bez nerwow.
- Jak bede sprawdzal co mi tam chrobocze to przy okazji tez pojade na hamownie i dam znac o rezultatach.

@djenker - powiedz mi jeszcze co masz konkretnie na mysli mowiac zawieszenie, bo zakladam, ze chodzi o wymiane konkretnych czesci, ktore z jakiegos powodu seryjnie nie daja rady, tak? Co do upiekszania zewnetrznego to moim celem jest cos w stylu E46 Piter'a (ta biala)

Jeszcze takie pytanie odnosnie tego - viewtopic.php?f=2&t=115870 , ktos moze cos konkretnego o tym powiedziec? Bo tam chyba Panowie troche zboczyli z tematu

tak Ja nie znam się na kompresie ie w przeciwieństwie do Ciebie nie wciskam przynajmniej reszcie , że się znam Wiem natomiast, że jest czesto awaryjny nadaje sie co najwyżej do aut weekendowych co robia rocznie 500km z czego 99% na torze ) i niestety kasa jaka trzeba w niego włożyć zazwyczaj starcza na ocniejszy i lepszy silnik N/A. Ciekawe, że Forest miał kompres właśnie w 330i i nie poleca tego rozwiązania??? Ktos kto miał nie poleca a Ty nie miałeś ale wiesz, że jest dobry )) Gdyby Santi polecał to bym rozumiał

u nas na forum też jest to ogłoszenie... ciekaw jestem czy rzeczywiscie to tak prosto sie montuje

Jest proste choć Zdzira wie lepie i pewnie trzeba zatrudnić do tego inżynierów Tylko ten kompressor trochę mały do 3.0l

montuje pewnie i tak pytanie jak auto jeździ wykresu nie i ciekawe, że posiadacz przesiada się z kompresa na turbo czyli większy lag??? i ten sposób uruchamiania mnie rozjebał guzik pod pedałem gazu do tego komputer w ogóle nie wie, że kompres istnieje

Brak wykresu, szczegolnie aft nie ulatwi sprzedazy. Turbo nie koniecznie bedzie mialo wiekszy lag, zalezy jak zostanie dobrane.



Guzik - mnie tez Patent jak z Mad Maxa

A komputer, tam nie ma przelacznika w sofcie - dodalem turbo/kompresor Dla poprawnego dzialania komputera sa wazne dwie rzeczy - czy przeplywomierz ma nadal poprawny odczyt przy doladowaniu oraz czy producent nie ograniczyl pracy silnika gdy pojawia sie nadcisnienie.

Sam sposob montazu jest bardzo garazowy, dziwie sie, ze wybrano nowego eatona (sprezarke srubowa), gdy mozna bylo wybrac odsrodkowa, przeznaczona do wlasnie takiego umieszczenia przy silniku - uprosciloby to budowe. Kolko pasowe wykonane z jakiegos plastiku tez nie bedzie mialo latwego zycia.