BMW Sport

ostatnio znajomy kupił gwint ta technix do e36 compacta i ku mojemu zdziwieniu na przodzie jest osobna regulacja wysokości i napięcia sprężyn są jakby dwie regulacje,można wysuwać sam wkład z kolumny i można tez osobno nakrętkami ściskać sprężyny.wcześniej gwinty do compacta nie miały dwustopniowej regulacji wysokości,spotkał się już ktoś z tym?może firma się rozwija i wprowadza nowe rozwiązania?

Pytasz ogólnie, czy o to czy ktoś przerabiał to w tym danym modelu ?

Miałem taki gwint (nie ta technix) ale w hondzie i mogę powiedzieć jak to działa i jakie ma zalety i wady

p.s. pokaż foto lub aukcje, chcę zobaczyć czy to jest regulacja z prawdziwego zdarzenia czy jakaś kicha

Chodzi o to, ze część przykręcana do zwrotnicy jest ruchoma?

Jeżeli tak to nie jest to jakies super nowe rozwiązanie. Ogólnie górna regulacja musi być dokręcona tak, aby spręzyna nie miała luzu. Wysokość regulujesz dołem.
Od 4:15


O to chodzi?

Nie jest to super nowe rozwiązanie ale nigdy nie było stosowane w tanich gwintach tylko od 2,5 k wzwyż .... poza tym taki gwint ma ogromną przewagę nad standardowym tym że sprężyna zawsze optymalnie pracuje .... czyli po obniżeniu czy podniesieniu auta nie miażdży się jej lub nie rozciąga

Spręzyna jak spręzyna, ale i tłoczysko.

ja wiem ze to nie jest nowe rozwiązanie ale jest czymś wręcz niespotykanym w gwintach poniżej 2000zł a co dopiero w gwintach za 700zł chodzi mi jak to wygląda konkretnie w tym przypadku e36 i ta technix. zasada ta sama co na filmiku, w tym wypadku jest tak jakby jedna kolumna była wsadzona w drugą,zewnętrzna to jest ta którą przykręcasz do piasty, wewnętrzna jest z tłoczyskiem i jest wkręcana lub wykręcana z tej zewnętrznej i są osobno nakrętki na tej wewnętrznej do regulacji samych sprężyn.fotek nie mam w tej chwili,skontaktowałem sie z takim jednym dystrybutorem/sprzedawcą ta technix, powiedział ze jest to teraz wprowadzane w gwintach ta technix i tuning art i najprawdopodobniej znajomy trafił już na ten nowy gwint.a i nakrętki do regulacji są lepiej wykonane niz te stare i mają trochę inne wycięcia pod klucz do regulacji,wygodniej sie kreci i klucz tak nie zeskakuje

tak wyglądał do tej pory gwint do e36 gdzie regulowało się tylko dwoma nakrętkami:
http://img254.imageshack.us/img254/1263/06032012488.jpg
a tu z tą nową regulacją,do e36 nie znalazłem ale znalazłem od innego auta ale zasada jest ta sama:
http://img31.imageshack.us/img31/1828/gwmk22.jpg

Faktycznie jest kolumna nagwintowana, jestem normalnie w szoku,a dlaczego tylko przód jest tak nagwintowany w przypadku Twojego kumpla jak na focie tył też jest ?

to drugie zdjęcie jest podglądowe z innego auta, bo są auta które mają z tyłu kolumny i takie które mają osobno sprężynę i amorek.w e36 z tyłu nie ma bo z tyłu amorek jest osobno i sprężyna jest osobno wiec taka regulacja jest zbędna patrz foto: http://img254.imageshack.us/img254/1263/06032012488.jpg

Ja kupiłem osatatnio Ta-Technixa do E46 i też mam już tą nagwintowaną kolumnę u dołu, jednak na razie nic nie mogę o tym powiedzieć bo montowal zawiechę bedę na wiosne

Ma ktoś jakiegoś linka do sprzedawców oferujących ten badziew? Z miłą chęcią stestuje i to zaraz

rozumiem, że w tym momencie możemy sobie wyregulować zawias przed włożeniem, tą dolną regulacją, wsadzić gwint, a potem kręcić w razie potrzeby tą górną regulacją, nie wyjmując kolumny z samochodu ?? tak??

czy tą górną regulujemy, żeby sprężyna nie miała luzu, a wysokość ustalamy tylko dolną regulacją ?? tylko wtedy żeby podnieśc lub opuścić samochód musielibyśmy za każdym razem wyciągać kolumnę z samochodu??

Nie trzeba wyciągać tej kolumny z auta, jest na to sposób, bynajmniej w hondzie nie musiałem nie do końca jest tak jak piszesz, ponieważ wysokośc auta regulujesz i jednym i drugim, poprostu max obniżenia "spręzyny" to moment w którym zaczyna mieć luz ... tzn można zejść niżej ale nie jest to zalecane

nie trzeba wyciągać kolumny można spokojnie regulować na aucie bo ta wewnętrzna kolumna ma kołnierz na klucz którym kręcisz i wykręcasz lub wkręcasz kolumnę jedną w drugą.można sobie ustawić auto wysoko i mieć pracując sprężynę i amorek.wcześniej jak się auto wyżej podniosło to kończył się skok amorka i sprężyną była ściśnięta i nie pracowała,taki pingpong się robił a jak teraz dasz bardzo nisko to możesz do tego skręcić sprężynę i mieć beton który się nie ugnie

wiem ze te nowe sprzedaje i orientuje sie w temacie kolega z forum chyba breyton ma nicka ma tez je na allegro i swoim sklepie,ceny z tego co przeglądałem to ma bardzo dobre do tego sprzedaje osobno np.przód i tył czego wielu sprzedawców nie chce robić
http://www.lowride.pl/index.php?p50,bmw ... enie-przod
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=14550614

Kiedys kolega kupil TAT, co prawda nie gwint ale obnizone i utwardzone zawieszenie, niedlugo potem sprzedal swoja e36. Jak kontaktowal sie z kupcem, to tamten mowil, ze amory byly w oplakanym stanie, wogle nie "trzymaly", tlok pracowal bez oporu... Przebieg max 10 tys km... Jak przejechalem sie kilka razy to w sumie bylo spoko, choc fanem twardych i niskich fur nie jestem, ale jak widac trwalosc ponizej krytyki.

niestety z tymi zawieszeniami jest różnie, jedne wysypują się po 10 tys, a inne będą jeździć trzy razy dłużej, nie ma się co oszukiwać, jest to najniższa półka, ale gwarancja jest na dwa lata, więc do czysto amatorskiej jazdy nie jest to głupi pomysł

ja na swoim gwincie ta technix śmigam już 4 lat w rajdach-wyścigach sporo moich znajomych jeździ na gwintach ta technix zarówno w rajdach jak i cywilach no i nic się im z nimi nie dzieje, jednemu wywalił kiedyś tylko tylny amor na mega hopce ale miał już prawie 2 lata(oczywiście był jeszcze na gwarancji i wymienili bez problemu) .co do kitów(amorki,sprężyny) to się nie wypowiem bo nie mam z tym styczności.nie wiem jak reszta ale gwint ta technix posiada tuv i 2 lata gwarancji wiadomo ze za 700zł cudów nie można sie spodziewać ale daje rade

Reza, dobre info. Naprawdę nie spodziewałbym się takiego rozwiązania w TAT.

Do innych to widzę, że trochę nie czaicie po co to jest. Wkręcanie amora jest jakby jego skracaniem, w więc zapewnia poprawą pracę amora pomimo obniżenia. Jeżeli dobrze pamiętam, to XYZ miało takie fajne amory na tył, które też można było skręcać i wyregulować sobie jego wysokość pracy, nie mordując przy tym charakterystyki amora.

Co do samej wytrzymałości TAT, to napiszę kolejny raz. Z tym jest jak w totolotku. Mój lata już 3 rok. Tył wylał się w tamtym roku, ale nie był nowy, bo przede mną był przez rok w furze racesupport-a. Przód dopiero teraz zaczyna mi się pocić, a ma za sobą prawie 50k+ km w korkach po Wawie przebijając się jakimiś bocznymi drogami. Kiedyś nawet dostał strzał, bo jakiś debil położył na drodze belkę konstrukcyjną, a mi nie udało się jej ominąć jednym kołem. Ja się cieszę, bo $ jest śmieszny, a zawias dalej żyje. Co nie zmienia faktu, że kupując nowy będę chciał mieć coś kilka półek wyżej, bo jednak chciałbym dołożyć i mieć regulację odbicia w amorach.

ta technix robił tez gwinty regulacją twardości do e36 nie wiem jak z ich jakością bo cieszyły sie małym zainteresowanie i chyba je wycofują z oferty bo do e36 już nie można kupić,jak rok temu dowiadywałem sie o cenę to można było kupić za około 1800zł ale niektórzy sprzedawcy chcieli nawet 2500zł...
http://photos05.redcart.pl/templates/im ... 2e6c5.jpeg

Bo talerzykami pod sprężyną/sprężynami (jesli jest helper) regulujecie napięcie wstępne sprężyny, a tą tuleją którą się reguluje "długość amortyzatora", reguluje sie wysokość nadwozia. I nie tylko dlatego, żeby amor pracował w optymalnym położeniu, ale żeby w ogóle taki zestaw działał poprawnie, długo by pisać

Czyli TaTechniks (czy jak to się tam pisze ) przechodzi ewolucje A cenowo jak się sprawa przedstawia?