BMW Sport

Oryginalna podsufitka, nie jest czymś kosztownym ani trudno dostępnym. Warto zainwestować te parę groszy. Bawienie się sprayami, może się okazać po pewnym czasie, bardzo nieestetyczne w skutkach. Samo wykładanie sufitu jest czynnością dość ambitną, ale efekt jest znaczący. Gdy nie jesteś w stanie sobie z tym poradzić sam, z pomocą przychodzi tapicer:)

można pomalować i będzie miało to efekt i trwałość np. renoskórem ale taniej wyjdzie oddanie do tapicera bo trochę tej farby potrzeba

Odnośnie cen to dziś umówiłem się z tapicerem na jutro który za zrobienie czarnego sufitu i 4 słupków wycenił sobie wszystko na 280zł i max 2 dni pracy. Zmuszony byłem ruszyć podsufitkę bo mi na głowę opadła ze starości Chciałem sam podkleić ale po oderwaniu jej od konstrukcji z włókna szklanego poległem.. A skoro już muszę oddać do tapicera to postanowiłem zmienić wnętrze na czarno

Yaro i bardzo dobrze, że tak postąpiłeś, czarny sufit to jest to!

Podsufitka do e36 sedan to koszt 400 zł z lampkami. Po cholerę się bawić w jakieś malowanie jak za prawie te same pieniądze można mieć oryginał? Co innego ma się sprawa np. w e34 gdzie czarnych sufitów jak na lekarstwo.

A kto powiedział że ja będę malował sufit. Jak sama nazwa wskazuje tapicer położy nowy elegancki materiał.. I szczerze to wolę mieć nowy świeżo przyklejony materiał który będzie elegancko zrobiony niż jakąś przechodzoną i pewnie już odklejającą się gdzieniegdzie podsufitkę, i to że jest ori nie robi na mnie wrażenia.. Poza tym 280zł to nie 400zł. Ale to moje zdanie..

A co zrobisz z lampkami? Zostawisz szare?

poszukam czarnych, lub przemaluję.

Ja bym pomalował matowym najtańszym sprayem a te słoneczniki i rączki. Dobrze zmatowił i odtłuścił, podkład do plastiku, czarny mat z 2-3 warstwy i na to położyć lakier bezbarwny matowy z 4-5 cienkich warstw. Niema mowy by ktoś to pierścionkiem zdarł. Kiedyś tak malowałem telefony komórkowe tylko że lakier połysk kładłem i nikomu od noszenia w kieszeni się nie wytarło w porównaniu do obudów z allegro gdzie po miesiącu już nie było farby na rogach.

No i dokonała się metamorfoza sufitu (jak wygląda szary sufit to wiemy wszyscy).. A nowy wygląda teraz tak:







Dla mnie jest rewelacja. Zrobiło się od razu znacznie przytulniej i klimatyczniej w aucie. Opinie znajomych którzy już widzieli na żywo są takie same. Uważam że było warto.
Lampki puki co zostają szare, jak się uda znaleźć czarne to będą zmienione, choć przyznać muszę że aż tak bardzo nie rażą szarością i nie wyglądają źle.

a dla osób które zastanawiają się jak / którędy.?? wyciągnąć z sedana podsufitkę zrobiona jest nst fota..