ROGER-NYSA napisał(a):
Witam
goodhope, zluzuj proszę ,ton w jakim się wypowiadasz zalatuje "flame-warem"
Nie bronie boxów.
Ale sam sobie zaprzeczasz i do tego jeszcze oficjalnie informujesz że zwiększenie ciśnienia CR powoduje usterki. Oferujesz chip tuning a w procesie edycji zmieniasz ciśnienie. No chyba że go nie zmieniasz
A ja nie twierdzę że "box to zło". Ale twierdzę że obecnie rozpowszechniona ich forma działania jest jak bomba z opóźnionym zapłonem. Nie mam nic przeciwko boxom, ale niech producenci (jak nadmieniałem już w innym wątku) sięgną do korzeni, gdzie osiągi w CR zmieniało się wydłużeniem czasu otwarcia wtryskiwacza a nie podniesieniem ciśnienia paliwa.
TAK
NIE ZMIENIAM granicznego ciśnienia paliwa w żadnym sofcie pochodzącym z auta z układem CR.
ROGER-NYSA napisał(a):
Moim zdaniem nawet z boxem ono nie jest tak do końca nie kontrolowane. Jest kontrolowane ,z tym że nie widoczne dla sterownika (nie widoczne to które jest)
Jeśli box przekłamuje o 5% trzymajmy się granicznego ciśnienia to w szczycie z 1600bar w szynie będzie 1680bar. Komp tego nie widzi ale regulator pracuje w tym przedziale ciśnień.
Gdy podniesiesz ciśnienie graniczne w programie o 5% to to zjawisko będzie inaczej oddziaływało na regulator ? NIE
Więc czy programowo czy boxem podnosisz ciśnienie w Cr efekt jeśli chodzi o eksploatację elementów w układzie zasilania paliwem będzie taki sam.
Ale czy rozumiesz zasadę działania boxa ? Zasadę działania regulatora ciśnienia w CP3?
Bo z tego co widzę to nie za bardzo. Powtórzę raz jeszcze, CIŚNIENIE GRANICZNE" a nie pośrednie. Stąd właśnie przy starych boxach brały się piki momentu w dolnym zakresie i opadanie różnicy w miarę wzrostu obrotów. Teraz jak podkreśla HEKO, można to swobodnie regulować. Fajnie, ale zasada działania pozostała ta sama.
Przy rozsądnej modyfikacji ciśnienie pośrednie również rośnie bo jest kalkulowane także z dawki którą się podnosi. Ale nigdy nie przekracza ono ustalonej granicy górnej. Regulator ciśnienia jest akurat w układzie CR systemu CP3 obciążony najmniej. Dzięki czemu jest niemal (wreszcie) bezawaryjny.
ROGER-NYSA napisał(a):
Mocno pojechałeś z tymi 20% nie sądzę aby były boksy które "podnoszą " ciśnienie z powiedzmy 1600bar na 1920 bo raczej regulator nie ogarnie tego.
Nie ogarnie togo również nawet gdy sterownik będzie "żądał " takiego ciśnienia. Dla DDE5 8% często powoduje rozjeżdżanie ciśnienia.
Słusznie. Stąd moje wspomniane 7-8% w niektórych układach na które bez usterkowo pozwala box. Ale HEKO mówi o co najmniej 15%.
Aby to zweryfikować wystarczy dobry (choć wcale nie tani) wpięty równolegle manometr żelowy. Zapytaj czy choćby jeden montażysta boxów w tym kraju weryfikuje ciśnienie rzeczywiste do jakiego je winduje box podczas montażu. Oczywiście nie diagnostycznie, bo dla ecu robi się już totalny matrix.
Ilość paliwa na cylindrach to ciśnienie x dawka. Dawki nie tknie, zatem ... proporcjonalnie aby móc wlać więcej paliwa na tłoki trzeba podnieść ciśnienie. O tyle ile oczekujesz przyrostów, tyle musi wzrosnąć. Masz do dyspozycji ten sam czas otwarcia wtrysku. Pomyśl i policz to raz jeszcze.
ROGER-NYSA napisał(a):
goodhope napisał(a):
Efekt zawsze ten sam, nie kontrolowane dymienie z biegiem czasu użytkowania. Generowanie usterek regulacji ciśnienia na szynie. kontrolka, zależnie od systemu, od kontrolki, poprzez tryby awaryjne, bo ostatecznie w starszych systemach nawet gaśnięcie przy wyprzedzaniu

.
To co napisałeś nie jest czymś nadzwyczajnym nawet przy typowym "chipsie" ,gdy szwankuje regulator ,pompa cr lub czujnik.
Nic nie trwa wiecznie.
Jak by ci przyszło kupić na ten przykład 4 wtryskiwacze do d4d po 20 tyś km tylko po to by móc ciągle korzystać z boxa, jestem pewny że zmienił byś swoje podejście.
ROGER-NYSA napisał(a):
ach ci bogowie motoryzacji............. Powinniście się wszyscy spotkać i ustalić jedno stanowisko ,bo rozjeżdżacie się z teoriami jak ciśnienie w CR po bardzo mocnym programie
Pozdrawiam Krzysiek
Jakiś cytat ? A może to tylko wolny wywód ?
Bo ja rozbieżności nie widzę, poza tym, że HEKO tym handluje i nie może choćby z zasady o oferowanym przez siebie produkcie powiedzieć nic złego. Powtarza to, co skrzętnie wpojono mu na spotkaniach integracyjnych zwanych szkoleniowymi (a może na odwrót

).
Natomiast to, że oferuje poza boxami,a może przede wszystkim tak i on jak i jego mocodawca Vtech jednak chiptuning, mówi samo przez się.
I chwała im za to.