KotSylwester napisał(a):
Vermilion, to nie wiesz że w Polsce robi się repliki Cobry w nadwoziu aluminiowym? Nie czytujesz Classic Auto?
Kompletnie nie interesuje sie rynkiem replik Cobry, wiem, ze dobra wiekszosc to tanie wynalazki z laminatu, takze, jezeli nadwozia, o ktorych myslisz sa zbudowane z aluminium to blisko im do oryginalu. Sprawdz sobie tylko ile kosztuja jedne, a ile drugie

KotSylwester napisał(a):
Nie wiem czy widziałem oryginały LM czy repliki.
Zobacz na zywo oryginaly, wtedy nie bedziesz mial problemu z odroznieniem replik.
KotSylwester napisał(a):
A czy Mercedes 190SL 1956r., który ma papiery oryginalne, ramę praktycznie nową, nowe błotniki, nowe skóry, nowe szyby, nowe chromy - nic z tego nie jest z ASO, jest oryginałem, czy repliką?
Jest oryginalem bo bazuje na egzemplarzu wyprodukowanym przez MB, a to jak przeprowadzisz restoracje, czy bedzie wierna, czy raczej skundlona to juz inna sprawa. Dziwie sie naprawde, ze nie rozrozniasz tych dwoch rzeczy.
Poza tym temat restoracji jest trudny, uwazasz, ze zabierajac sie za jakiegos egzotycznego klasyka z lat 30 czy 40 da rade go przywrocic do stanu 100% oryginalnosci? Wiele z czesci bedzie niemozliwych juz do zdobycia i ponownie stanie sie przed wyborem, czy kundlic czy probowac zdobyc dokumentacje techniczna albo zdjecia danego elementu i na tej podstawie je odtworzyc. Naklady finansowe jakie sa przeznaczane w tej drugiej opcji sa wrecz nieograniczone i kompletnie nie ma to przelozenia na porownanie tanich, chinskich replik RS'ow czy LM'ow do oryginalow.