BMW Sport

Witam, chciałbym uturbić N42B20, zastanawiam się jednak jak zachowa się valvetronic i sam jego sterownik w takiej sytuacji i po zmianach map na ecu.
Ktoś może jest w stanie coś powiedzieć na ten temat, ew. co zrobić aby wypalił ten projekt?
Od razu zaznaczam, że znam wachlarz wyboru silników w e46 i wiem, że są mocniejsze jak i te które bardziej nadają się na taki projekt.
Mam po prostu swoje powody dla których chcę to zrobić i nie oczekuję też mega wielkich mocy
ciekawi mnie reakcja valvetronica na przyrost mocy no i fakt, że to valvetronic decyduje o ilości mieszanki która dostaje się do cylindrów a nie przepustnica chociaż ta też jest zamontowana:?:
Pozdrawiam forumowiczów.

Medick, Ty serio pytasz czy jeszcze po weekendzie trzeźwiejesz ?

Medick,

Mam taki tylko cichy plan ale przez ten valvetronic zaczynam w to wątpić.
Nawet jeśli się nie da to niech ten post będzie to w ramach teorii na ten temat jako nietypowy i oryginalny. Jeśli się da to zlecam spawanie kolektora i montuje graty

Ciesz się, jak Ci n42 nie padnie... a nie myślisz o turbo w tym silniku

Myślałem o tym ale w sumie co ma tam paść? Jedynie co słyszałem to o wadliwym napinaczu rozrządu który wymienię. Chodzi o to, że szkoda mi tego samochodu bo jest w bardzo dobrym stanie a swap odpada ze względu na niski przebieg a, że rozstaję się z mietkiem V8 mocy jednak brakuje jeśli się nie uda to będę zmuszony sprzedać ten samochód a nie chciałbym, wtedy trudno... będzie 850i /Ci

Sprzedaj silnik... za tą kasę masz minimum 2.5/2.8

Wolnego... widziales jak wygladaja tloki w tym silniku i pierścienie.... pewnie nie....

Chlopaku zejdź na ziemie i ciesz sie ze ten silnik ci normalnie chodzi i nie masz z nim problemu

ps. napinacz nie jest wadliwy

te silniki to zło, nie wytrzymują normalnej eksploatacji

podejrzewam, że uturbienie tego to gotowe mega problemy

Wszystko w temacie

Zaczynam przekonywać się do swapa na m54b30 i wtedy go pakować jaka jest bezpieczna granica mocy bez zakuwania dla tego silnika?

dla M54b30? podejrzewam, że w okolicach 300KM, ale masz nieco wyżej eksperta i praktyka tematu, zapytaj na PW

Już zaczynasz troszkę mądrzej gadać


Bo Twój pierwotny pomysł to nie ma najmniejszego sensu...

Miałoby sens gdyby ta jednostka wytrzymała, przy spokojnej jeździe miałbym ekonomię a gdy chciałbym przycisnąć to byłoby czym. To samochód do codziennej jazdy- nie skupiałem się na dużym przyroście mocy ale jak na razie spalanie do mocy mija się z celem w tym samochodzie 10L/ 100KM i moc 143KM, 200 Nm w porównaniu do mietka 4.3 V8 279 KM i 400 Nm czyli prawie 2x więcej i to w segmencie F przy spalaniu 15L/ 100KM to serio bez sensu. Na lpg tego się nawet nie czuje. Myślę, że ta R6 3.0 styknie i będzie to dobry materiał do modów

Okolice 350KM na pewno, dalej za bardzo nikt nie sprawdzał

M54B30 nie wytrzyma 350km w dłuższym okresie. Bezpieczna granica to 280-300km ale przy seryjnym dole doładowywanie tego motoru to też loteria. W bmw zawsze taniej i bezproblemowo wychodzi wsadzenie mocniejszego motoru niż doładowywanie słabszego. Chcesz 350km zostaje swap na S54 i cieszenie się pancernym silnikiem i dopiero jego doładowanie ma sens bo nawet 500KM nie robi na nim wrazenia.

No a gdyby go dodatkowo odprężył?

A co Ci da odprężenie na słabość układu korbowo-tłokowego?

Jeśli tak to może lepszą opcją byłoby zakucie M54 jeśli chodzi o samą jednostkę napędową? Cenowo wyszłoby mniej więcej tak samo jak zakup S54.

Najlepsze rozwiązanie Też bym chciał mieć taki problem do rozwiązania...