BMW Sport

Czy modyfikowanie układu dolotowego, wydechowego, dołożenie turbo lub kompresora itd. jest legalne, jeżeli miałbym takim autem poruszać się po drogach publicznych? Chodzi mi głównie o modyfikacje zwiększające moc np. z takich 200KM na 400KM.
Jakie rzeczy trzeba by zrobić (o ile to konieczne), aby tak zmodyfikowanym autem móc legalnie wyjechać na drogę, i jakie to są koszty?

Wszystko jest legalne poza modyfikacjami wydechu. Tzn np katalizatorow nie wolno wycinać. To samo tyczy się dpf,fap w dieslach

A co do reszty to modyfikujesz i jedziesz.

W PL nie da się zweryfikować mocy tak naprawdę. Hamownia nie ma legalizacji, pomiar można oszukać. Wyznacznikiem numer jeden jest pojemność. Często mają z tym problem ludzie w kwestii "pojemności w dowodzie nie trzeba zmieniac" gdy dojdzie do wypadku z ich winy...

W dowodzie też jest podawana moc, nie tylko pojemność. Dokładając turbinę pojemności nie zmieniam, ale moc już tak. Czy trzeba to gdzieś zgłaszać, czy jakieś papierologie się z tymi wszystkimi legalnymi modyfikacjami wiążą? Co jeżeli moje auto spełnia np. euro4, po dołożeniu turbo podejrzewałbym, że to się może zmienić , czy kogoś (jakiś urząd) to interesuje jaką normę w danej chwili spełnia moje auto? A co z ubezpieczycielem, podejrzewam, że mógłby być zainteresowany szczególnie, gdybym sobie np. śmigła dołożył

Ja ubezpieczając oc, na kompota zawsze słyszę pytanie, czy auto modyfikowane.. A ubezpieczając kałdi żony nikt nie pyta.
Coś musi być na rzeczy.
Ale np jak to w bmw, zmieniając 2.0 na 3.0. Różnic brak w wygladzie, w wadze... Ale swap np z 1.6 na 4.4 rzuca się w oko... Podobnie jak zalozone turbo.
Podobnie z hamulcami. Niby 360mm i ośmiotłok jest fajny, ale w e36 podejrzany. Można doczepiac się braku homologacji na adaptery do hamulców, nie właściwy balans hamuców, nacisk na osie nieprawidłowy, zresztą na fmicach i innych tego typu sklepach jest dopisek, brak homologacji drogowej...

dokładnie , cyt: "Oferowane na naszych aukcjach produkty/usługi nie posiadają homologacji drogowej. Oznacza to, że nie są one dopuszczone do użytku na drogach publicznych. Wszelkich modyfikacji dokonujesz na własne ryzyko i odpowiedzialność".

Sklep czy producent może tylko chce być kryty, ale taki zapis wygląda na coś więcej niestety. I mając kilka takich przesłanek, jednocześnie nie wiedząc jaka jest prawda, zapytałem na forum

http://www.racingforum.pl/index.php?sho ... try1315280

Warto poczytać generalnie.



Temat rzeka. W przypadku poważnych kolizji sprawdzają pojemność, hamulce, zawieszenie. Silnika nikt nie wyciąga na hamownię silnikową, żeby sprawdzić moc. Już pomijam możliwość ingerencji w oprogramowanie w trybie "jednego przycisku" typu map switch.

Jeszcze "homologacji" warto spojrzeć na to ile aut ma podwieszoną butlę z LPG, albo jakieś w miejscu zapasu - na randomowych przewodach z przykręconymi do randomowych miejsc elementów instalacji LPG. Ciekawe czy to ma realną w jakiś sposób homologację, czy tak jak te felgi z "niemiec" płynące z chin z certyfikatem jakimś (nie pamiętam dokładnie) który jak się okazało dotyczył PAKOWANIA

thx za ten link z racingforum. Chyba większość rzeczy, których szukałem, związana z tym tematem została tam poruszona.

Tak z ciekawości - jakie wnioski?

deejays - twoj post z tamtego forum



wydaje mi sie, ze to JEST 320d.

320d to model, tylko w bmw to bywa mylące. jakbys w insigni zmienił diesla na benzyne, dalej bylaby to insignia, analogicznie jak w corsie zmienisz diesla na beznyne - dalej to corsa, jak w 320d zmienisz diesla na beznyne?

jak dla mnie te oznaczenia w bmw po prostu za model bierze sie "serie" + pojemnosc silnika (w nowszych juz tez nie do konca) i dlatego jest to mylace

Trochę źle tłumaczysz imho, ale rozumiem o co Ci chodzi. Pewnie miałeś namyśli, że zmieniając silnik z astry co corsy to nadal corsa.

Generalnie w przypadku BMW to fakt model jest powiązany z silnikiem - ale sam model to BMW 3 typoszereg E46 tak uczciwie mówiąc. Te pozostałe dwie cyfry+literki określają z grubsza czego się spodziewać pod maską - tak jak w modelu corsa było 5 silników i ich ozaczenie to nie "sa" z słowa corsa tylko osobny człon w nazwie - 1,5i , 1,3i i tak dalej.

W PL urzędach da się to zmienić co pokazywał już nie jeden tuner BMW. Tak więc były już np. 340i E30 mimo braku takiego fabrycznego wypustu Dużo zależy od woli urzędnika, tak jak w dowodzie mam 320D mimo, że na kielichu jest 320Cd, w dokumentach od auta również - a według urzędnika powinno być IDENTYCZNIE a nie jest... I tego błędu sprzed 10 lat nikt nie chciał poprawiać

Temat rzeka

zacząłem opisywać dokładnie .. ale, że z automatu zostałem wylogowany z forum, to drugi raz wypracowania pisać nie będę ..
napiszę więc w skrócie: wg mnie turbo set jest legalny, ale urzędnik ma furtki, aby uznać inaczej. Natomiast gdy auto zostanie dopuszczone do ruchu, o ile zmiany mamy wbite w dowód, to wydaje mi się, że możemy poruszać się normalnie po drogach publicznych.

Zastanawia mnie jeszcze, co w przypadku montażu turbo z dwiema mapami - jedną podnoszącą moc, drugą zostawiającą moc bez zmian. Deklaruję, że jeżdżę tylko na mapie, która nic nie zmienia. Czy muszę wtedy aktualizować dane w dowodzie rej.?

najbardziej wartościowy jest post usera maaaaad, bo podaje on przepisy, na podstawie których można coś wywnioskować oraz post usera kuki:
"Dziś dopiero byłem w WK i rozmawiałem z Panią z pokoju od problematycznych rejestracji pojazdów itp. i Pani wyraźnie mi powiedziała, iż silnik jest częścią zamienną i tak jak nie sprawdzają wahaczy czy innych tak śrubek tak dla niej zmiana pojemności czy mocy to jest tylko zmiana cyferek w dowodzie, które wpisuje z palca. Była bardzo zdziwiona faktem, iż w ogóle pytam czy się da, dla niej oczywiste było że się da i nie ma z tym żadnych problemów. Chciałem jakieś przepisy, że wolno to odpowiedziała, że nie ma przepisów że nie wolno czegoś takiego robić i jak chcę zmianę pojemności i mocy to mam przynieść do niej odpowiednie zaświadczenie o zmianie danych w dowodzie rejestracyjnym ze stacji kontroli pojazdów.
Pojechałem na OSKP i tam powiedziałem, że byłem w WK i Pani uprzejmie poinformowała mnie, że jak chcę sobie zmienić silnik w aucie to mogę tylko że mam mieć zaświadczenie z SKP (OSKP) o zmianie silnika i jego dane (w sensie silnika), żeby mogła wymienić dowód rejestracyjny na taki z poprawnymi danymi. Gość z OSKP zapytał czy czasem nie chciała żebym przyniósł jakąś fakturę na wymianę czy na silnik, ja mówię że nie. To na to wszystko powiedział, że jak jest to zrobione OK to poza tym, że musi to zobaczyć (w domyśle czy to nie jakiś turbodrut) i najlepiej to jakbym przyjechał podczas terminu przeglądu, bo nie będę musiał płacić coś koło 60zł za wydanie oświadczenia. Ogólnie dla niego to też nie był żaden problem.
Sprawdzę teorię z praktyką za jakieś 2 miesiące to dam znak jak poszło.
Pozdro"
- szkoda tylko, że nie dał znać jak poszło ...

Ale co tam chcesz wpisać? I skąd zaczerpnięte będą te informacje?



Bo to mądry facet. Jest adminem na tym forum - BMW sport

Możesz spróbować podbić tamten temat, może się odezwie. Ale akurat z tym tematem samego OSKP ciężko mi uwierzyć bez kwitu od rzeczoznawcy - ale to już generalnie zależy od szczęścia pewnie

"Przy ustalaniu nieznanych danych technicznych pojazdu ..należy w możliwie największym stopniu wykorzystywać dostępne informacje..a w indywidualnych wypadkach, inne wiarygodne publikacje i dokumenty, dotyczące danego pojazdu lub jego zespołów i elementów."
Być może dane ze zwykłej hamowni z jakaś pieczątką rzeczoznawcy by wystarczyły, i tyle.

Jest to element robienia sobie problemów i tyle z mojej strony.
Pytałem o takie aspekty kilka osób i uważam, że mają rację.

Dla porównania warto by było spojrzeć na ilość aut po naprawdę mocnych chipach i przebudowach gdzie moc jest czasem x3 i nadal jedyny parametr który się liczy w dokumentach to pojemność.

Nie rozumiem co masz na myśli, czy robie sobie problemów to ogólnie zwiększanie mocy, czy może próba zmiany danych w dowodzie rejestracyjnym już po zwiększeniu mocy?

To że są auta, gdzie moc jest x3, a w dokumentach zmian brak, nie oznacza, że to jest legalne (nie oznacza też, że nie jest, chodzi mi tylko o to, że to nie jest argumentem dla żadnej ze stron).


Ale po modyfikacjach rozpoczynałbyś procedury mające na celu zmianę danych w dowodzie rejestracyjnym? Bo moc również jest tam podawana.