BMW Sport

Zakupiłem felgi 18", szerokość 8,5", ET około 40-42 z oponami 225/40/18.
Obecnie mam lekko obniżony samochód: przód to białe sprężyny AC Schnitzer, a tył niebieskie H&R.
Założyłem koła no i okazało się, że z tyłu leżą dobrze (nie wiem jak będzie przy dużym obciązeniu, ale jak bujam to nie haczy), natomisat przód pomimo sklepanych rantów siedzi na styk i wystarczy, że ugnie się o centymetr lub więcej i będzie porażka, a zawieszenie nie jest na tyle deskowate. Samo wyciągnięcie nadkola maszynką też nie za dużo da.
Myślę nad gwintami, ale kiedy spojrazłem ile jest miejsca obecnie między amorkiem, a kołem to ledwie palce wchodzą, a w zawieszeniu regulowanym przecież sprężyna schodzi niżej.
Jakie rozwiązanie proponujecie?

prościej będzie ocenić jak wkleisz fotkę

Jak chcesz to zobacz u mnie jak leży autko na gwincie.
Mam założone tez 18 fele tylko z et 38
Autko jest posadzone 8 cm w dol przód tył 4-5 cm.
Nic mi nie obciera nawet jak wejdą 4 osoby to zawieszenie robi sie tak sztywne ze nie ma opcji o jakim kolwiek opcieraniu o nadkola.
Tylko że gwint mam jeszcze z regulacja twardości i jest ustawiony na dość twarde...
Wklej fotkę pokaż jak mocno ci siedzi... ;]

Pozdrawiam !

To sprawę twardości miałbym rozwiązaną, ale pozostaje przeszkoda w postaci tego czy felga 8,5" z ET 42 tez wejdzie na gwint bo zawieszenie kosztuje trochę za dużo kasy aby robić doświadczenia i kupować na próbę.

Dziś się wkurzyłem i założyłem komplet no i jak jadę spokojnie to jest dobrze, ale na jakiś podbiciach, szczególnie przy skręconych kołach już słychać. Domyślam się co by było gdybym tak ostro przyszalał na jakimś zakręcie.
Gwint chyba nie wchodzi w grę, gdyż między wewnętrzny rant felgi, a amorek wchodzi tylko czubek palca.
To obniżenie, które teraz jest jak najbardziej mi odpowiada, ale musiałyby być twardsze sprężyny i tu kłopot bo nie kupię kilku kompletów aby robić doświadczenia, atakie patenty jak gumy w sprężyny nie wchodzą u mnie w grę.

jak na 18" chcesz zglebiać auto to tylko 215/35 każda inna opona mija sie z celem, nie trzeba gwintu bo wtedy felga 8,5 cala z et nawet 13 i glebie -80 wchodzi w seryjny blotnik z przodu !!

To w takim przypadku wolę rozwałkować trochę nadkola, aniżeli jeżdzić na 215/35/18.

Padre istenieje test który odpowie na pytnie czy bedzie obcierac

bierzesz dwa drewniane, belonowe klocki, ustawiasz 10 cm od siebie, najeżdzasz kołem, wtedy kolo chowa sie w nadkolu

dla sprawdzenia ekstremalnych sytuacji os w bagażniku zaczynaja skakać

Dzięki za rady, ale nie będę uskuteczniał takich metod, prędzej zadzwonię do programu: "Pogromcy mitów" lub "Brainiac", a tak zupełnie na serio to już w samochodzie mam maszynkę i będę trochę poszerzał, a jeżeli to nie wystarczy to zamienię sprężyny AC Schnitzera na czerwone H&R.

śmiej sie smiej nikt Ci tego nie zabroni

ja korzystajac z mitycznej metody oszczedzam kolejnego postu typu "jak myslicie czy to bedzie trzeć" a tak naprewde nikt piszący odpowidż nie da Tobie tej pewności co prosty tescik stosowany przez wulkanizatora

wiem, że domowe metody są najlepsze
wiem, że trze
wiem, że nikt mi nie powie co mam włożyć aby nie tarło

Głównie chodziło mi po głowie zawieszenie gwintowane, ale mam za mało miejsca, a w pobliżu nie ma osoby abym mógł zrobić przymiarkę kółka.
Szkoda bo na gwincie można ustawić sobie idealnie wedłu potrzeb no i gustu.

Padre325, moim zdaniem powinieneś naciągnać węzszą oponke i po krzyku

Jeżdżę już teraz na tych felgach i jest prawie dobrze, także wystarczą kosmetyczne poprawki nadkola.
Ta opona jest tak naprawdę już na styk, a z naciąganymi stożkami mam przykre doświadczenia.
Miałem kilka lat temu E36 sprowadzoną i już obniżoną na styk, na felach 16", szerokość 9" z oponami dosłownie naciąganymi 215/40/16. Po najechaniu na ostrą krawędź w postaci studzienki itp. opony spuszczały.
Druga sprawa to ostre pokonywanie zakrętów. Na opony działa takie przeciążenie, że przy szajbowaniu może ją ściągnąć z feli (przypadek kolegi). Wiem, że to fajnie wygląda, ale nic poza tym nie ma na plus.
Nie mówię już o sile tłumienia takiej oponki.
Ja wolę zrobić tak żeby można było normalnie jeździć, ale nie kosztem czegoś innego.

ble ble ble .. ja jezdze na 9x18 Et35 z kolem wystajacym wiecej niz u ciebie i jest luz ... ale np gwintu nie zmiescilem ..

mialem tez 9x17 ET20 i tez bez problemu weszlo ..

d drugiej strony (amorka) sprawa wyglada tak ze 9x18 Et35 nie wsadzisz .. czyli 8,5x18 ET42 jesli dobrze licze to tez nie ..

Więc wychodzi na to, że gwint nie wejdzie- szkoda.
Prawda jest taka, że samochód delikatnie trze, więc lekko poszerzę nadkola i wstawię do tego Bilstein B6, a jak będzie trzeba zmienię sprężyny na sztywniejsze.
Nie wchodzi u mnie w grę jazda na "dętkach" bo to najłatwiejszy sposób, kosztem resztki komfortu i zawieszenia.
Druga sprawa to taka, że jest fajnie dopóki jest coś do zrobiennia przy aucie, to mnie kręci.

Dziękuję za wszystkie wypowiedzi.