BMW Sport

Panowie czy ktoś z Was obniżał swoje E39 o więcej niż są w stanie zaoferować popularne zestawy Eibacha 30/25-20? Chciałbym skorzystać z oferty Weiteca i zakupić springi 50/25 jednak nie mam pojęcia jakie do nich muszę zakupić amortyzatory. Podobno seryjne nie będę dobrze współpracować z takimi springami, Sachs Advantage czy Bilsteiny B8 też mają różne opinie. Pomocy!

ostatnio mialem mala kolizje drogowa i ulegl uszkodzeniu jeden amortyzator, wiec postanowilem cos z tym zrobic, zadzwonilem do aso ile kosztuje amortyzator do e39 ze sportowym zawieszeniem bo takie mam ok 1000zl szt. wiec dlugo nie myslac kupilem sachs'y advantage bo ze specyfikacji wynika ze sa to amortyzatory do fabrycznego zawieszenia sportowego i M-technic, po drodze okazalo sie ze do wymiana sa gorne mocowania amortyzatorow, kupilem nowe tez sachsa czyli oryginaly bo maja usuniete numery katalogowe BMW porownujac je ze starymi to sa wyzsze o jakies 2-3 cm czy te stare sie tak ubily?? z tego co sie dowiedzialem w ASO jest tylko jeden rozdzaj gornych mocowan kupilem zestaw odboji wszystko nowe. zlozylismy auto jade na probe wszystko ok ale auto ma teraz wyzej przod niz tyl, wiec dlugo nie myslac kupiel sprezyny eibach pro-kit na przod z tylu mam NIVO. porownujac sprezyny fabryczne (sportowe zawieszenie) i nowe eibach to roznica w wysokosci byla znaczna eibachy byly krotsze o jakies 10cm o jeden zwoj. juz jest usmiech na twarzy ze bedzie w koncu ok. znowu proba i kicha stoji tak samo wysoko jak na fabrycznych sprzynach tylko jest troche twardsza. i co tu teraz zrobic? odleglosc od rantu blotnika do ziemi jest dokladnie taka sama juz nie pamietam ile 66cm lub 76cm jak mam obnizyc ten przod zebym nie mial takiej wielkiej szczeliny miedzy opona a blotnikiem, opona z przodu 235/40r18

ja mam orginalnie obnizane okolo 10cm przeswitu z przodu tyl nie ruszany chyba nie moge tylko tobie powiedziec jakiego koloru sa sprezyny

witam ja w swoim 535 mam zalozone zielone chyba weitec jeszcze przez niemca a amortyzorki za jakies 220 euraskow nie pamietam marki bo orginalne juz sie nie nadawaly i auto sprawuje sie super na drodze tyle ze mi powiedzieli ze po dwuch latach bede je musial wymienic no coz zobaczymy ,wiec uwarzam ze mozna zalozyc obojetnie jakiej firmy aby pasowaly tylko do danego modelu

Witam dołączam się do tematu ... mam E39 528i na seryjnym zawieszeniu. Do tego fele Rondell 18" przód 9" i tył 10" szerokości, ale jak u kolegów jest duża szpara między nadkolem a oponą i brzydko to wygląda. I tu pytanie ! Czy kupno i montaż samych sprężyn obniży auto ??I czy faktycznie da te np. -50/20mm bo jak mam dać 500zł plus montaż a auto opadnie 1cm to nie mam co sie zabierać za to. Myślę nad kitem od Eibacha lub Weiteca ?? Co Wy na to Panowie ?? Pomórzcie. Proszę o rady tych, którzy zglebili swoje E39

Zgłasza się autor topicu. W zeszłym roku wymieniłem zawieszenie i jeżdżę na nim już od 3 miesięcy. Kupiłem zestaw Eibacha pro-kit 30/25, który obniżył autko standardowo jak na niego, czyli o 4 cm z przodu i 2,5 cm z tyłu. Wymieniłem też amorki 4 sztuki na Sachs Advantage, łożyska, osłony i odboje. Efekt jest komromisem na nasze drogi, jest komfortowo choć na mocnych dziurach trzeba nieco bardziej zwolnić niż na serii. Autko jest trochę gumowe, sposób tłumienia jest dosyć specyficzny, nie wiem czy tak powinno być, ale osiagnąłem efekt jaki chciałem, czyli obniżnie bez utraty komfortu.

Jeśli E39, która w serii leży baaaaaardzo wysoko i jest średni efekt optyczny poprzez siedzący bardziej tył niz przód ma fajnie wyglądać to zestaw, który założyłem jest wg mnie idealny, widać, że autko leży, przy czym pozostaje komfortowe i lepiej się prowadzi w zakrętach. Jeśli jednak ma być super to zestaw w stylu 70/40 jest podstawą. Pozdrawiam.

panowie dla chcacego nic trudnego a efekt sami zobaczycie ja jezdze na felach osiemnastkach przod 235/40/18 a tyl 255/35/18 i auto bardzo dobrze sie trzyma a przud jest o 10 cen. obnirzony,zucil bym fotke ale nie wiem jak bo jestem nowy na tym forum

I kolejny odkop starego tematu, mam nadzieje że nie macie za złe.
Jeżdżąc po moich wspaniałych krakowskich ulicach uszkodziłem amortyzator (złamałem). Po ogarnięciu tematu okazało się że sprężyny mam niebieskie (firmy nie znam) i z jednej strony oryginał amorek m-bmw a z drugiej strony bilstein-b107 skróconego chyba w domowych warunkach do sprężyny, więc się nie dziwie że się połamał.
Zakupy to sachs advantage m-pakiet plus to co pisał Tietz - mocowania górne amorka.

Sprawa która mnie przeraża to to, że wcześniej nie mogłem wsadzić palca miedzy gumę a nadkole, a teraz wchodzą 3 a że łapkę mam niemałą to wychodzi że auto podrosło do góry jakieś 5-6 cm.

Teraz takie pytanie - mój magik-mechanik twierdzi że to się ładnie ułoży i będzie jak wcześniej plus centymetr więcej bo nowe mocowanie amora.
Ja już jeżdżę ponad tydzień czasu i żadnych zmian, nie muszę pisać że auto wygląda beznadziejnie, źle i niedobrze i mi się śni po nocach jak jakiś koszmar.
Po jakim czasie te górne mocowania się ułożą i auto mi wróci do normalności.
Drugie pytanko, czy sam amor może mieć wpływ na podniesienie się auta, czy to tylko to mocowanie dało w dupę.

Co do samych amorków, to bardzo fajne, auto jest twardsze niż w wcześniejszej konfiguracji i ładnie trzyma się drogi.

Amorki maja wpływ na podniesienie auta. U mnie po zmianie na nowe auto wyglądało jak bym zapodł zwieszenie od x5 Od razu kupiłem springi niższe i jest lepiej ale nie poszło do w dół jak u innych na takich samych springach

w tym problem że nie chce zmieniać springów bo będzie twardziej, a na tych amorach już jest dużo twardziej i sztywniej niż wcześniej, miał ktoś podobny problem, ile amorki i to mocowanie może się "układać" na aucie.
Amortyzator nie jest utwardzany i identycznej długości a auto zesztywniało i podskoczyło 5 centów w górę, jedyne co mi przychodzi do głowy to to co Tietz napisał, mocowanie amorka nowe jest wyższe

Echh,
Widzę, że konkretny problem i wszyscy umilkli, nic nie wiedzą?

Dlatego ja kupilem od razu gwint bo wiedzialem ze po wymianie sprezyn i amorow bedzie efekt startujacego samolotu