BMW Sport

Myślę, że problem uniwersalny, proszę o niekasowanie

Panowie, mam mały problem
Otóż, dziś mama zamieniła audi a4 b7 na b8. Po b7 zostały felgi 16, które miały być do b7 na zimę. Nie małe było moje zdziwienie, kiedy podczas przymiarki okazało się, że felgi nie pasują. Mianowicie, otwór centrujący w feldze jest za mały. Jak znalazłem na szybko na jakimś forum b7 ma 57,1mm, a b8 66m(jeszcze się upewnię). Wiem, że można roztoczyć otwór w feldze, choć imo to drut trochę. Z tym, że tutaj różnica w wymiarach jak na tak mały otwór jest wręcz ogromna, nie to co w przypadku np. zakładania felg z e38 na e39.
Moje pytania:
1. Czy będzie bezpieczne coś takiego?
2. Kto zrobi to dobrze, jakiś tokarz/ślusarz ogarnie temat? czy jakiś specjalistyczny zakład? Jakiej ceny się spodziewać?
3. Jeśli zje ie robotę, to jakie będą objawy? Bicie kół? Szybkie zmęczenie śrub?

Proszę o opinie kogoś kto miał z tym do czynienia, chociaż wszytskie opinie mile widziane.

PS. chyba dobry dział? jak nie to przenieście

Pomijając już wątpliwe bezpieczeństwo takiego zabiegu i dokładność, to jaki jest sens? Czy różnica cen między felgami do B7 i B8 w tym samym rozmiarze jest warta w ogóle zakładania tematu? Ja wiem, że im człowiek bogatszy, tym bardziej chytry, ale bez przesady. To jest moja opinia i można się z nią nie zgodzić. ;]

Tak wiem, że to jest najlepsze wyjście, Ale dochodzą koszty przesyłki w jedną i w drugą stronę, w dodatku te koła, które mam są po odnowie, 100% proste i z nowymi oponami

Jak kupisz ten sam rozmiar kół (16), to opony podejdą.
Ściągnij opony, felgi sprzedaj i kup takie same do B8.

Jeśli chodzi o koszty przesyłki, to wystarczy podjechać do pierwszego lepszego warsztatu, który ma powierzchnię większa od kibla i jak się dogadasz, to wymienią Ci za ewentualną drobną dopłatą (może nawet 1:1), przekładając przy tym opony i od razu wyważając. Po kiego grzyba od razu wysyłać?

Faktycznie sporo trzeba podtoczyć.
Zrobić tego źle nie ma jak, chyba że nadzwyczaj tępy tokarz z zepsutą tokarka

Co do ilości mięsa jaką trzeba zdjąć to niby sporo, ale z drugiej strony r=4,5mm, no musisz popatrzyć ile jest miejsca dookoła otworu, ale i sam tokarz Ci powie czy się da czy się nie da

No ale jak nie wyslka, to jezdzenie, czas paliwo itp. Z tym warsztatem u nas byloby ciezko chyba blisko
Wiem ze wymyslam na sile xD inajlepiej kupoc inne felgi, ale i tak jestem ciekaw czy taki zabieg (roztovzenie) jest sensowny...

Kucharz, sciagnac te 4,5mm to wiem ze sie da fizycznie zrobic. Chodzi o to zeby nie bylo bicia, albo zeby po zimie kola nie sciagac mlotem bo sie zapieklo czy cos w tym styli.
Glownie chodzi o to ze jak sciagne te 4,5 mm to zeby felga nie pekla

to jest dobre pytanie, na które tutaj nikt Ci nie odpowie bez szklanej kuli




widziałeś jak skonstruowana jest tokarka? przy sprawnej nie powinno być bicia




daje się tolerancję +0,1-0,2mm

B8 potrzebuje 66.5-66.6mm



Zrob mi zdjecia jak wyglada ta felga od tylu.



Bicie kol, poza tym, waga samochodu opiera sie na otworze centrujacym, nie jak powszechnie uwaza sie na srubach. Jezeli otwor bedzie zbyt luzny, to z czasem poucinasz sruby.

Poza tym pamietasz, ze jest roznica w srednicy calych kol? Wymaga to zmiany opon, B8 jezdzi na 205/60R16 albo 225/55R16 (B7 na 205/55R16 albo 215/55R16), druga - minimalna roznica w ET.

Generalnie jest to drut jezeli felgi nigdy nie byly zaprojektowane tak, aby mialy wiekszy otwor centrujacy niz 57.1mm i balbym sie na tym jezdzic.

Proszę (sorry za jakość fotek i brudne koła):








Tak myślałem...



opony mam 225/55/16, mogą być?


No właśnie, te 4,5mm to strasznie dużo imo... Na 99% odpuszczam temat

Jeżeli jest aż tak piękny wzór tych felg to dystanse, bo rozstaw taki sam? wiec nie musi być gruby.

aż tak piękny nie jest żeby mu dystanse kupować
wole dopłacić to do ori felgi

Wrzuc je gdzies indziej, bo te sie nie wyswietlaja.



Tak

"Panie daj Pan spokój" sprzedaj komuś na zimę i kup drugie szkoda czasu pieniędzy i nerwów które stracisz:P

Nom, odpuszczam

A pokaż wzór tych felg nie no żartuje nałóż jeszcze jakieś stare zimówki i sprzedaj jak komplet zimowy w okazyjnej cenie

Akurat w przypadku felgi, ktora wrzuciles, nie ma strachu, jest mozliwosc roztoczenia jej tak aby bylo to bezpieczne (o ile ktos zrobi to prawidlowo).

dokładnie, mięsa jest dużo

Przy felgach alu nie jest to duży problem.

Podobny manewr zrobił kumpel z felgami z VW Pheatona. Z 57,1 na 65mm(opel) roztaczał, bez skutków ubocznych. Jeszcze dowiedział, się, że felgi są twarde i nóż miał problem je zebrać.


Pytać najlepiej tokarzy i firmy które naprawiają felgi itp.