lukas79 napisał(a):
ciekawe co by powiedzieli ci z ROLLINCHROME

????
Wiem, ze sa ludzie ktorzy gustuja w takich felgach, tak samo jak ludzie kupuja Asanti, Lexani czy inne tego typu felgi. Niemniej jednak nie sa one i nigdy nie beda wyznacznikiem dobrego smaku i wyczucia stylu ich posiadacza.
lukas79 napisał(a):
ja naprzykład słyszałem wypowiedzi osób które po zobaczeniu ceny jakichś tam sporo droższych alu mówili eeeeeeeeee brzydkie , a po co, a nieopłaca się , i wkońcu kupują brzydkie fele za pare stówek i twierdzom że są naj.... pod słońcem . ale gusta są różne i tu napewno się zgodzimy

. ale festyniarskie

hehe
Wiesz, cena nie jest wykladnikiem tego czy dana felga jest ladna czy nie, wiem jak wyglada proces projektowania felg, gdy projektant wybiera sobie 3-4 modele samochodow i stara sie dopasowac nowa felge tak aby idealnie wspolgrala z liniami tych samochodow, ich charakterem. W przypadku Barracuda Tzunamee nie potrafie sie wczuc w ten proces, bo mam bardzo duze wrazenie, ze go nie bylo...poprostu ktos zaprojektowal cos w oderwaniu od linii samochodu...byleby bylo krzykliwe i przyciagalo uwage.
Tak na marginesie, Tzunamee to moj #2 na liscie zlotych malin wsrod felg. #1 to Dotz Hanzo (i jego mutacje)
Ale tak jak pisalem wczesniej, gusta sa rozne. Powiem Ci tylko tyle, ze na rozwinietych rynkach, gdzie ludzi maja juz wyrobione gusta (Europa do nich nie nalezy), w segmencie highendowym kroluja zupelnie inne felgi, skromne, idealnie dopelniajace design samochodu
