Witam
Właśnie jestem po wymianie łożyska, więc kilka uwag i zdjęć dla potomnych.
Demontażu dokonał mechanik w zakładzie, więc zdjęć nie mam, ale wiem, że
spuszczamy czynnik z klimy, zdejmujemy pasek, odkręcamy przewody klimy
i 3 śruby mocujące kompresor.
Po zdjęciu sprzęgła wraz z kołem pasowym kompresora interesuje nas właśnie
koło pasowe, w którym osadzone jest łożysko.
Łożysko jest zabezpieczone poprzez zaprasowanie w kilku miejscach w postaci
niewielkich zagnieceń:

Ja usunąłem te zagniecenia na tokarce, wtedy łożysko można bez problemu wyprasować.
U mechanika nie chcieli się w to bawić, tylko wymieniać całe koło pasowe wraz z tarczą sprzęgła (koszt blisko 500zł).
W dodatku w tym modelu i roczniku 2004r montowane było kilka rodzajów kół pasowych
i akurat do mojego było do ściągnięcia gdzieś z Gdańska, więc trzeba było czekać.
Oryginalne łożysko w moim kole pasowym to NSK 35bd5222dum18a
Po wyprasowaniu łożyska kupujemy nówkę sztukę, ja kupiłem zamiennik firmy NACHI 35BG5222-2DL w cenie 61zł.
Na zdjęciu poniżej koło pasowe, tarcza sprzęgła i nowe łożysko:
(koło pasowe pokazane od strony okładziny sprzęgła.

U mnie okładzina była już całkowicie wytarta, więć żeby jeszcze zreanimować koło pasowe, zdjęliśmy
na tokarce 0,2-0,3mm metalu, tak, że okładzina zaczęła wystawać i nie trze już metal o metal.
Okładzina to ten najciemniejszy pierścień blisko krawędzi koła (koło pasowe na lewo od łożyska)
Na zdjęciu powyżej widać zużytą okładzinę i wyraźne ślady po tarciu metalu o metal.
Dzięki podtoczeniu płaszczyzny koła pasowego jeszcze to trochę pochodzi. Okładziny jest jeszcze
około 2-3mm, więc spoko.
I na koniec jeszcze tarcza sprzęgłowa z tabliczką:

Po zgłożeniu wszystkiego do kupy i nabiciu klimy jest wreszcie cisza, nie ma już tego charakterystycznego
wycia po włączeniu układu.
--
pozdrawiam
nelson