Tym razem po intensywnym zlocie w Toruniu wylazło partactwo projektantów inżynierów z Bayerische Motoren Werke a później nieudalna próba naprawy tego przez jakiegoś partacza a mianowice wyrwany dyfer

a więc po kolei dla potomnych:
-zdjąć osłony plastikowe
-zrzucić wydech
-zdjąć drążek stabilizatora
-zdjąć aluminiową osłonę wału
-odkręcić półosie
-odkręcić wał
-odkręcić dyfer na tulejach i zrzucić
-odkręcić wahacze od sanek górny i dolny
-odkręcamy linkę hamulca ręcznego przy dzwigni nie jak podaja niektóre źrodła przy szczękach
-odkręcamy sanki (wózek)
-zrzucamy wózek ale nie tak łatwo bo przez niego wlaśnie idą linki hamulca więc troche jest szarpania
i o to nam się ujawnia:


Zeszlifować partacrwo i cały uchwyt połapać w środku punktowo (nie przegrzać i tak cienkiej blachy) i połapaćpęknięcia na zewnątrz.
Następnie przygotować podoginać pod kształt podłogi z blachy minimum 2mm wzmocnienia na wszystkie 4 punkty mocowania wózka do nadwozia, pęknięte bylo tylko mocowanie tylne lewe ale i na przednim prawym już zaczynało się pojawiać małe pęknięcie:

Przymiarka:




Spawamy:




Podkład antykorozyjny statkowy:


BitGum czy tam Blachogum:



No i składamy w odwrotnej kolejności wymieniając oczywiście wszystkie konieczne tuleje


Po naprawie jedziemy na geometrię!!!
17h i weekend wyjęty z życiorysu
