Jeżeli komuś padła pompka wspomagania to postaram się jak najlepiej przybliżyć wam i opisać jej wymianę. U mnie odbywała się ona przy silniku 1.8IS. Dla tych którzy planują zakup pompy zwróćcię uwagę na ciśnienie robocze waszej starej pompy i szukajcie pompy oczywiście o tym samym ciśnieniu. Wszystkie czynności zalecam wykonywać w opisanej przezemnie kolejności aby np. nie pokrzywić sobie przewodów pompy lub narobić innych dziwnych niepotrzebnych szkód. Zaczynamy

Potrzebne narzędzia:
Klucz płaski 19, 21, 13 (jeżeli nie masz grzechotki),
Klucz nasadowy 13,
Grzechotka z przedłużką średnią (zalecane),
Śrubak,
I w zasadzie to tyle ale może coś pominąłem.
Najpierw odkręcamy korek zbiorniczka płynu wspomagania następnie podnosimy samochód i odkręcamy cybanty trzymające przewody wys. ciśnienia i powrotu, trzymając w ręku wiaderko lub jakieś naczynie do którego zlejemy płyn, siłujemy się z wężykiem aż ześlizgnie się z króćca zbiorniczka, spuszczamy cały olej ze zbiornika, jak już przestanie lecieć ciurkiem i zacznie kapać to można go nałożyć spowrotem i zdjąć drugi, oczywiście skierować oba przy zlewaniu w dół żeby wszystko wykapało no i spowrotem zakładamy.

Następnie bierzemy klucz płaski 19 i 21 i odkręcamy śruby mocujące przewody do pompy. Na górze 19 na dole ta w poziomie 21. W zasadzie można je tylko popuścić, potem powinny iść już palcami, tak jest oczywiście wygodniej

Radzę nie pogubić starych podkładek miedzianych, przydają się w celu ustalenia średnicy nowych podkładek.

Teraz odkręcamy śruby mocujące pompę do silnika. Do tego najlepiej użyć grzechotki z kluczem nasadowym 13 ewentualnie jak ktoś nie ma to musi się pomęczyć jakoś płaskim o ile znajdzie tam kawałek miejsca na ruch.

Gdy już wszystkie śruby mamy odkręcone i luźne możemy odkręcić nakrętkę przy napinaczu aby poluźnić pasek, poluźniamy tylko delikatnie, jak zabardzo odkręcimy to będzie za duży luz na ząbkach napinacza i możemy sobie je objechać, szczególnie ważne to jest przy napinaniu. Popychamy teraz pompę ręką w lewo żeby sie rozluźniła

Ściągamy paseczek


Teraz tylko odkręcamy wszystkie wcześniej popuszczone śruby mocujące przewody i pompę (nie wykręcamy oczywiście nakrętki z napinacza) i już można ją bez przeszkód wyciągnąć.
Gdy mamy już swoją nową pompę przygotowaną do montażu, wkładamy pompę, chytamy najpierw śrubę mocującą do silnika górną i dolną, lekko dokręcamy ale żeby możnabyło pompą poruszać, teraz zakładamy paseczek i napinamy kręcąc płaskim kluczem 19 śrubę zębatą przy napinaczu w lewo,

następnie dokręcamy drugą ręką nakrętke napinacza tak aby pompa pozostała już na swoim miejscu wraz z napiętym paskiem. Pasek napinamy z czuciem, nie na hama, tak żeby dało się go lekko palcem odgiąć jeszcze

Gdy już mamy napięty pasek, dokręcamy śruby mocujące pompę do silnika,

teraz udajemy się do sklepu moto lub do żelaźnioka ;P po podkładki alu lub miedziane, polecam oczywiście miedziane bo bardziej się poddają i lepiej uszczelniają. Potrzebne będą po 2szt na śrube, zakładamy je pomiędzy przewód, 2szt. 14mm i 2szt. 16mm jak mnie pamięć nie myli.

Nakładamy podkładkę na śrubę, przekładamy przez przewód, dajemy drugą podkładkę i wkręcamy do pompy, z drugim przewodem robimy tak samo

Dokręcamy teraz obie śruby mocno ale z czuciem oczywiście

Na koniec skręcamy przewody przy zbiorniczku, zjeżdżamy samochodem w dół, zalewamy świeżego płynu, polecam Febi. Wlewamy płynu tyle ile ma być, nie więcej, ewentualnie potem sprawdzamy stan i dolewamy, jeżeli nalejemy zbyt dużo możemy rozszczelnić układ (maglownicę) w najgorszym przypadku. Zapalamy silnik i odpowietrzamy skręcając kołami do oporu i przy końcu delikatnie popuszczając, odczekać chwilkę i w drugą stronę, jak przestanie wyć to wyłączyć silnik, sprawdzić stan płynu, dolać jak ubyło i można jeździć.
Mam nadzieje, że komuś się to przyda
