Z tego co się orientuję tarcze hamulcowe są hartowane.
Hartowanie stali polega na podgrzaniu jej do odpowiedniej temp (zwykle stal osiąga kolor czerwony) i gwałtownym jej schłodzeniu (wrzuceniu do zimnej wody).
Ponowne rozgrzanie zahartowanej stali i powolne jej schłodzenie powoduje rozhartowanie stali.
I teraz pytanie czy to jest efekt, który mamy osiągnąć "docieraniem hamulców" czy też mamy go uniknąć w czasie eksploatacji owych hamulców.
Moim zdaniem mamy go uniknąć, a docieranie polega na dopasowaniu powierzchni klocka do tarczy, tak aby mocne dociśnięcie klocka do tarczy (gdy są niedopasowane) nie pokrzywiło tarcz, tudzież doprowadziło do innych niepożądanych efektów. Dopasowanie powierzchni klocka do powierzchni tarczy nastąpi gdy będziemy delikatnie hamować wtedy klocek odpowiednio się wytrze dopasowując się do tarczy. Tak z resztą miałem napisane w instrukcji obsługi kompletu hamulców (tarcze + klocki) i tylko wtedy jest uznawana gwarancja.
Przypominam, że to jest tylko moje zdanie. Być może rozhartowanie tarczy zwiększa skuteczność hamowania, w co wątpię.
podaję linki do skrajnie różnych metod docierania hamulców:
1. metoda podobna do opisanej w pierwszym poście, plus wyjaśnienie na czym polega:
http://www.orurowanie.eu/uklad-hamulcow ... edzac.html2. metoda delikatnego przytarcia hamulców:
http://www.poradopedia.pl/motoryzacja/n ... ,2145.html