problem wystepuje (nie zawsze) kiedy wciskam gaz do tzw dechy...
miedzy 5-6 tys obr wariuje.. niby jak odcinka, ale strasznie rzuca bunia... jakby silnik mial wyskoczyc... przy okazji zauwazylem ze wskazowka spalania wychodzi poza skale, wtedy wiem ze bedzie rzucac bunia (ale nie zawsze tak jest)... jesli delikatnie wkrece silnik na np 6tys. i wcisne do konca pedal gazu to znow zaczyna rzucac (dzieje sie to w zakresie 5-6,4tys.obr., ale nie zawsze - czasami normalnie sie wkreca)...
przejechane na sekw. lpg ok.100tys km, ale problem od prawie miesica po zalozeniu... juz tak od roku... sprawa klopotliwa najczesciej przy wyprzedzaniu...
jesli wcisne pedal gazu NIE do konca - to wkreca sie ladnie do 6,4tys obr. zawsze... jakby co - blokada sciagnieta z lpg...
na benzynie - no problem - no prawie bo tylko 210/220 i odcinka nie wiem czemu, bo kiedys bylo 220 be problemu na lpg i benz (przez pierwsze ok.3.000km)...

, ale w przeciwienstwie do lpg silnik poprostu traci moc (cos w stylu odciecia zaplonu) nie jak w lpg na nizszych biegach przy wyprzedzaniu... hyc hyc...
ktos wie co moze byc grane?