BMW Sport

Witam, mam taki problem. Na zimnym silniku autko na benzynie nie chce za bardzo jechać, tak jakby sie dusiło co po chwili ustaje i jest coraz lepiej. Gdy przełączy sie na gaz, to od razu jest dobrze do momentu aż nie przejade ze 3-4 km, potem silnik przerywa, im więcej depne gazu tym gorzej reaguje. Wtedy gdy przełacze na benzyne jest idealnie.

Silnik ostatnio miał problemy z przegrzewaneim, wielokrotnie dochodził do czerownej kreski (to juz naprawione). Czy przez ten okres (moze tygodnia próbowanai dojść do ładu) mogły świece dostać swoje? Druga sprawa, to na przegrzewajacym sie silniku, gdzie instalka była neidogrzewania (był to problem z pompą wody) mechanik regulował mi sekwencję. Wtedy też poluzowany był jeden z węży za wtryskiwaczem (wczoraj go dokręciłęm porządnie). Od tamtej pory ustawienia nie były zmieniane. Co najpierw zrobić? Wymeinić świece cxzy jechać na regulację?

Musisz opisać to jakoś po ludzku to po pierwsze, bo rozumiem tylko że jest padaczka podczas jazdy na benzynie i na gazie? Po przełączeniu na gaz auto jedzie poprawnie do tych 4 km? Potem co się dzieje? Nie chce jechać to znaczy silnik nie ma mocy czy w ogóle nie jest wstanie się rozpędzić/uciągnąć?

Co do instalacji jaka: elektronika, reduktor i wtryskiwacze?

Sorry, tego "na benzynei" nie powinno być. Z tego co teraz moge powiedzieć to instalka to Elpigaz Stella, wieczorem dopisze szczegóły.

Jeżeli i na benzynie i na LPG jest źle sugerowałbym awarię jakiegoś osprzętu elektronicznego silnika - przepływomierz, sonda lambda, czujnik położenia wału/wałka rozrządu.

Soooorry na benzynie jest wszyściutko ok, powiedziałbym co było nie tak, ale sie wstydze . A co do gazu to rozgrzałem na nim silnik do 90 stopni i póki ładnie chodził postanowiłem dać mu w pi..e co przyniosło nadzwyczaj dobry skutek, gdyż autko baardzo fajnie sie zbierało. I tak sobie jeździłem i jeździłem aż w końcu postanowiłem zobaczyć c sie stanie jak sie uspokoję. Pojeździłem na obrotach rzędu 1,2-1,8 i zaczął silnik przerywać. Potem zacząłem go przegazowywać i szedł dalej jak trzeba, ale musiałem utrzymywać wyzsze obroty. W takiej sytuacji myślę, że czeka mnie tylko wizyta u gazownika celem regulacji .

Po dzisiejszym dniu stwierdzam, że na benzynie jednak nie jest wszystko ok. Jeździłem nią w godzinach szczytu jak było gorąco i chodziła, i na lpg, i na gazie tylko na 5 cylindrach. Jak przejechałem się o 23:00, a pizgało jak do niej szedłem - po rozgrzaniu chodziła idealnie i na benzynie i na gazie (na zimnym przy dodaniu gazu jakby przygasała lekko po czym wchodziłą an obroty).

Dodam że spod 1,4,5 i 6 cewki dostrzegam po ciemku iskry, moze to komus pomoze w diagnozie.

Ja najpierw bym sprawdzil cewki i przewody. Bo u mnie na slabych przewodach na benzynie chodzi jako tako ale na LPG przerywa.

Wymieniłem jedną fajkę od cewki. Wszystko jest super .