BMW Sport

cześć

Ze zmianą pracą narodził się dylemat nad zamianą benzyny na diesla.
Obecnie poruszam się 2.0 155km benzyną która w trasie (np: do przyszłej pracy) spala przy emeryckiej jeździe (90-110km/h) 7-7,5litra.

Teraz będę dojeżdżał do pracy w jedną stronę 30km 5 dni w tygodniu (plus weekendowe wypady). Trasa wygląda tak że spod samego domu do roboty mogę całą trasę przelecieć 100km/h i może ułożyć się tak że ani razu będzie komiczności zahamowania/wyprzedzania itp. Krótko mówiąc bardzo dobre warunki do oszczędnej jazdy. Dodając do tego to że szybsze wojaże kończą się zasileniem konta o dodatkowe punkty karne (dość specyficzna trasa.)

Przeczytałem chyba wszystko co możliwe na temat mojego problemu i są rozbieżne informacje.

Diesle które mam na myśli na zamianę to e46 330d 204hp lub e39 330d 193hp. Manual skrzynie.
Głównie to co mnie interesuje to to jakie spalanie jest osiągane przy emeryckiej jeździe (jak w/w napisałem).
Czy duże są różnice pomiędzy e46 a e39 w spalaniu. O osiągi nie muszę się martwić bo są dużo bardziej niż dobre.
Roczne przelot będzie w granicach 30-35tyś km w sumie z weekendowymi wypadami, ale tutaj spalanie nie gra aż tak istotnej roli. Wiem że 2.0 litrówki będą w sam raz jeśli chodzi o spalanie, tylko ja lubię w weekendy trochę docisnąć pedał do podłogi. Więc dlatego takie motory wchodzą w grę.

Bardzo bym prosił użytkowników takich auta o napisanie jak to tak naprawdę wygląda.

pozdrawiam Łukasz

Wszystko zalezy od auta i jego stanu. Jedne pała wiecej ,drugiej mniej. Mysle ze przy jednostajnej jezdzie na tempomacie spalanie bedzie oscylowało w okolicach 6 litrów. Przynajmniej moje e46 z m57n przy emeryckiej jezdzie tyle paliło, a nawet czasami mniej. pozdrawiam.

Oczywiście nie mam na myśli jakiś ulepów z początku listy na allegro. Mowa o sprawnym aucie.

2,5 + lpg = 30zł/100km 3.0D = 30zł/100km Pomyśl też nad tym. Biorąc oczywiście pod uwagę, że zakup diesla jest bardziej ryzykowny i droższy.

Dość dziwne porównanie bo porównujesz piątkę z trójką, wiem że chodzi o porównanie samych motorów ale zastanów się czy na dojazdy do pracy potrzebna Ci aż piąteczka która jest za pewne droższa w utrzymaniu. A ciekawe jak ze spalaniem bo jednak masa jej jest troszkę większa.

Bierz trójkę! Nowsza buda, nowszy silnik (na pewno spali mniej), lepsze osiągi. W zasadzie nic nie przemawia za E39 imo. (no może cena samego zakupu, będzie sporo niższa).

cena e39 bedzie nizsza dla tego, bo to autpo juz ma trochr nalatane...
ludzie kupujacy e39 w dielsu nastawieni sa na dluzsze trasy, co przeklada sie na przebieg
oczywiscie nie wpl, bo w pl kazda e39 w dielu ma mniej niz 200tys przebiegu

bralbym trojke

tym bardziej, ze na weekend oferuje spooooro wiecej frajdy

I piątka jest brzydsza

dokladnie trojka

pffff
Na taką trójeczkę wydasz troszkę kasy ale będziesz z niej bardzo bardzo zadowolony i tak szybko jej nie sprzedaż tylko że troszeczkę kasy trzeba zainwestować w dobrego diesla ale tak jak mówiłem dobry diesel=radość z jazdy na bardzo długo okres.

Przy dobrej instalacji podtlenku LPG przy motorze 2.5L sugerujesz że nie będzie radości z jazdy ?

Faktycznie jak tak przeanalizujemy wszystkie za i przeciw to więcej plusów wskazuje na trójeczkę.
Troszkę boję się przejścia z benzyny na diesla pod względem awaryjności. Obecne auta jak na razie jeszcze ani razu nie zawiodło i nigdy nie miałem z nim jakiś problemów.

Nie zakładając drugiego wątku zapytam się o napęd X w e46 jak on się sprawuje i jak zachowuje w codziennej eksploatacji. Wiadomo że 3 litróweczka posiada bardzo duży moment obrotowy i czy to przy napędzie w jedną oś nie będzie strzał w tył głowy podczas codziennych dojazdów do pracy podczas zimy? Czy takie napęd dużo zabiera podczas szybkiej wakacyjnej przejażdżki mocy jak i paliwka ?

LPG nie wchodzi w grę.

Co do zabierania mocy, nie wiem, ale zakładam, że przy mocy, którą oferuje 3.0d nie będzie z nią problemów. Bardziej zagmatwane są części do chociażby zawieszenia w 4 kółkach. Droższe.

odezwe się bo miałem i 330d i 530d

e46:
najlepiej mieć poniżej 1,9 wzrostu
204KM ma 6 biegów. przy jezdzie non stop 100 spalanie bedziesz miał nie wyższe niż 6l

e39
spalanie nie wiele wyższe
komfort jazdy bez porównania. nie myszkuje w koleinach - wielowahaczowe zawieszenie to jest to!


teraz masz honde accord?

Porownujesz dwa stosunkowo rozne auta a nie napisales jaka role graja koszty eksploatacji i zakupu... Jesli duzy nalot i chcesz w aucie wypoczac, to ja bym bral 5er bez zastanowienia. Czesci faktycznie sa drozsze, ale komfort wyraznie wiekszy. Koledzy wspomieli o duzo lepszym prowadzeniu w koleinach (na profilu 45 i nizszym piatka daje rade, trojka miota jak szatan ). Zakup diesla to faktycznie wieksze ryzyko, ja mimo sporych nalotow zdecydowalem sie na lpg i jak na razie sobie chwale. Jesli rope kupujesz po takiej cenie, jaka widnieje na dystrybutorze, to Tobie tez polecam auto z gazem. M52b28 spali 10l lpg przy opisywanej jezdzie. M54b30 z instalka omegasa mysle ze wypiloby podobna ilosc a bedzie w sam raz na weekendowe wybryki.

Imo zaletami trojki bedzie mlodszy rocznki, "nowszy" wyglad, choc masywna bryla e39 robi bardzo dobre wrazenie nawet po tylu latach i nizsze koszty utrzymania.

Piatka bedzie tansza w zakupie, wygodniejsza, lepiej wyciszona. Po przesiadce z 3er na 5er nie chcialbym wrocic do mniejszej beemki. Moje doswiadczenie z e46 nie sa za duze, ale w porownaniu do e39 to nie przekonalo mnie- widocznie sie zestarzalem

darcyn mam 189cm wzrostu jeździłem już nie jedną trójką (320d, 328i) i ilość miejsca nie stanowi problemu.

Tak teraz jeżdżę accordem VII gen.

Doskonale zdaję sobie sprawę z kosztów eksploatacji tych dwóch aut, wiem jakie to są koszta. Dla jasności nie mam na myśli tutaj wymiany samych oleju czy tam filtrów. Sprawę kosztów utrzymania można odstawić na bok. Na samochód na pewno nie będzie liczona każda złotówka.

Podstawa to bez awaryjna jazda. Żeby nie było przykrych niespodzianek w mroźne zimowe poranki. Krótko mówiąc odpalam i jadę. (Samochód jest garażowy)

Sam tak konkretnie nie wiem czy 3er czy 5er. Jedna jak i druga bardzo mi pasuje.

e46 jakimi latałem jeździło mi się naprawę dobrze. Miałem okazję pojeździć 328i na gwintowanym zawieszeniu koni i naprawdę pasowało mi to jak ten samochód się prowadził i jaki był komfort jazdy. Patrząc z drugiej strony po przejażdżce 540i zamurował mnie komfort i cisza w kabinie. No i e39 łatwiej dostać w tak zwanym "full wypasie" a nie ukrywam że dodatkowe wyposażenie to miłe umilenie codziennej jeździe.

Obecnie w accordzie pasuje mi to jak on się prowadzi i trzyma się drogi. Honda ma zawieszenie raczej twardsze nastawione na szybszą jazdę po zmianie kół na 17' 225/45 poprawiło się tylko na plus z standardowy 16cali . Lubię "sportowo" zestrojone zawieszenie i w dłuższych podróżach na pewno mi to nie przeszkadza.

Ogólnie na pewno przed zakupem będę musiał się przejechać tymi dieslami. Bo nie miałem okazji nimi polatać. Ważne to jest jeszcze dla mnie jak te silniki pracuję. Accord, 328i czy 540i pracują cichuteńko.Po mieście jak się jeździ nie słychać żadnego klekotu. Poruszasz się w ciszy. Kultura pracy miażdży. Nie miałem jeszcze diesla i jakoś ciężko mi się do nich przekonać. No znaleźć coś sensownego w akceptowalnym stanie będzie ciężko.

Jeszcze w sumie jest druga opcja
wiosna-jesień fazer 1000 i do tego 330ci na zime/weekendy i od czasu do czasu do pracy.

Czy ktoś jeszcze by mógł nakreślić mi jak sprawuje się napęd 4 łap w praktyce w codziennej eksploatacji ?

Dzięki za wypowiedzi w temacie.

co do odpalanie diesla zima... kolego to nie te czasy, moje audi a3 2.0tdi odpalalo bez ZADNEJ grzejacej swiecy przy -18

sadze, ze bedziesz zadowolony z diesla, moja opinia jest nieco nie fair, bo cale zycie traktorami latam, raz mialem honde hrv, z mila checia powrocilem do dizla i jako auto na codzien, tym bardziej w trasy nie wyobrazam sobie nic innego.

ps. lpg smierdzi

To ja już wolę zapach zapalniczki niż frytek

Dzięki za wypowiedzi w temacie. Na razie będę latał hondą zobaczę jak to będzie układać się w praktyce.

pozdrawiam Łukasz

I po raz kolejny jak szybko się temat zaczął ta szybko się zakończył