BMW Sport

witam
od poczatku zauwazylem ze moja berta spala duzo
moze to wina zbyt ostrej jazdy (wskazowka obrotomierza czesto, ale bez przesady na czerwonym polu), ostatnio jak zatankowalem do pelna do pelna (65l) to do 15l zeszlo w jakies 350-370km wiec spalanie 13,5-14,3
czy takie spalanie jest normalne przy zaznaczam ciezkiej nodze
bo wydaje mi sie ze opowiesci niektorych jak to 316 pali im 7litrow to mozna miedzy bajki wlozyc
chcialem bmw stac mnie na jego utrzymanie ale czasem zastanawiam sie czy oplaca sie zalozyc sekwencje

słuchaj ogólnie małe siniki stosunkowo dużo palą, było wziąć kupić coś z większym silnikiem, spalanie na podobnym poziomie.
Wiadomo że jak bedziesz cisnął to bedzie wiecej palić. Ewentualnie może być problem z sondą. Moje 1.8 paliło mi 8-11.

No to pali Ci więcej niż mi 328

To tak jak u mnie 2,8.
8 litrów to tylko w trasie ale też do osiągnięcia.
No ale przy ciągłym pałowaniu to i poniżej 20 może nie schodzic.

kackc000, powiedziałeś, że przy ciężkiej nodze masz takie spalanie więc odpowiedz sobie sam czy to realne spalanie. Niestety ale 1,6 chodzi jak chodzi i musisz go cały czas przeciągac.

Tym się nie sugeruj, że pokazuje Ci 45, zrobiles tyle a tyle, to spalanie 14.

U siebie sprawdzałem to, okazuje się, że po połowie baku wychodzi średnia powiedzmy znacznie ponad 10, z całego baku do końca, zaleję znów benzynę pod korek i wtedy liczę, to wychodzi poniżej 10, więc to raz.

Dwa, że jak Ci M40 pali więcej niż 13, to bym szukał usterki, sonda, dolot itd.

Co prawda mam 1.8, ale 13 to spaliła mi w korkach w wawie ze średnią prędkością pewnie kolo 10km/h i zapieprzaniem w nocy pod czerwone pole, więc zero normalnej jazdy.

Ja nie rzadko wkręcam powyżej 5 tyś, a spalanie średnie z całego cyklu nie przekracza 10l/100km.

Przy porządnym pałowaniu spalanie mi wychodzi ok. 11 z cyklu.

Kiedyś robiłem test, pół baku przejechałem bez pałowania, pół normalnie (bo już nie wytrymałem) i średnia wyszła 8.6- cykl mieszany, więc jaby cały czas jechać jak emeryt, dałoby się osiągnąć wynik ok. 7l.

Da się też 6, ale to tylko trasa, z prędkością 90-100max. km/h

Więc już bez przesady. Jak 1.6 to jest coś z silnikiem, albo styl jazdy jest katastroficznie wręcz dobrany, jazda na luzie, do tego z klimą i uchylonymi szybami, 2. workami cementu w bagażniku, bagażnikiem dachowym itd.

nigdy nie jezdze na luzie (tak zostalem nauczony i + dla instruktora)

klimy niestety nie ma

jedna szyba lekko otwarta (przewaznie jezdze sam)

jazda tak mniej wiecej pol na pol ale nawet w miescie rzadko poniżej 80km/h przewaznie na 3 biegu dopiero pozniej 4

sproboje zalac do pelna i przejade z 200km i potem zobaczymy ile doleje
pojezdze troche delikatniej tak max do 3500-4000 rpm moze wyjdzie mniej

jak jechalem z katowic do poznania na poczatku mojej przygody z bmw to na trasie 360km
na a4 caly czas ok 170-180km/h potem ok 150km/h to wyszlo jakies 40l pb95 wiec nieco ponad 10 litrow, troszke mnie teraz dziwi spalanie 13 ale piatka praktycznie jest nieuzywana (tylko na dluuuugich prostych)

a co do mocniejszego silnika
ten odziedziczylem za niewielka kase po bracie wiec nie narzekam
a w przyszlym sezonie planuje kupic 320i troche nowsze wiec musze sie jeszcze pomeczyc

- dla instruktora. jadąc 50-60 włącza się 5. bieg....

Może inni umieją jeździć...



"delikatniej - 3500-4000 rpm"? Zadziwię Cię bo ludzie kręcą do 2500-3000 rpm i żyją... Ja podczas codziennej jazdy kręcę do 3000-3500 rpm i korona mi z głowy nie spada, choć miałbym czym "przycisnąć"... I może dlatego nie wchodzę później na forum z zapytaniem - "Czy to, że moje auto pali 20 na 100, to jest normalne, czy może mam coś popsute?"

Gościu butujesz auto cały czas po mieście na wysokich obrotach, a później włazisz na forum z zapytaniem czego pali Ci 13L z silnikiem 1.6 Może najpierw naucz się normalnie jeździć i zobacz jakie będą tego wyniki, a później zadawaj pytania. Instruktor już Cię nie nauczył, że 4 bieg zapina się przy około 60 km/h????. A 5-tka też przecież do czegoś służy, oprócz osiągania v-max! Ja sie wcale nie dziwie, że to auto pali 13L/100km. W przeciętnym samochodzie, podczas gwałtownego przyspieszania, chwilowe spalanie może sięgać nawet 60-80L na 100 km. U mnie jak depnę na gaz, to komputer wskazuje 99L/100 i pewnie tylko dzięki temu, że potrafię się z tym opanować, mieszczę się ze średnim spalaniem w granicach 11l/100km. Nawet żebyś miał coś zepsute w samochodzie, to ciężko będzie to określić, przy tak... niekonwencjonalnym stylu jazdy. Czyli podsumowując - trzeba liczyć się z konsekwencjami swoich czynów. Tak jak wcześniej napisałem - jak dam "w palnik" Bemie, to nie wchodzę później zdziwiony na forum z zapytaniem - "Czego wychlało mi pół baku, przez 150km"

Trochę się rozpisałem, ale wtrącę jeszcze ostanie stwierdzenie: Ekonomizer w BMW, jest jednak dobrą rzeczą. Daje ludziom spore pojęcie o tym jak potrafi "skakać" spalanie w momencie choćby lekkiego "liźnięcia" stopą pedału gazu, choć i tak w nowszych modelach wyskalowany jest zdaje się tylko do 20L/100km. Tylko szkoda, że nie każdy go ma, bądź rozumie jego wskazania...

50 na 5?????????

z tym 50 na piatym biegu to muli strasznie
w tym czyms ktorym jezdzilem gdy uczylem sie jezdzic ( poczciwy fiat punto z gazem ) to faktycznie powyzej 3000rpm sie niedalo w srodku wytrzymac i tak biegi zmienialem, czesto nawet ponizej, tu mimio ze to tylko r4 dzwiek jest przyjemniejszy i co za tym idzie mozna dluzej pociagnac, co nie zawsze jest ekonomiczne choc przyjemne
wskazania komputera przy cisnieciu do konca to na pierwszy i drugim piegu +30l
na trojce 26 i spada na czworce juz tylko 18
tak jak pisalem wczoraj pojezdze troche normalniej bez szalenstw i jesli zejdzie do 10 do powinno byc ok
ps. pozniej wroce do przyjemniejszej jazdy mimo kosztow z tym zwiazanych

a dlaczego nie? Przy 60km.h mam dokładnie 1,5tys. obr. więc nawet mogę przyspieszyć.

Przy 50km/h jeśli nie muszę przyspieszać, włączam 5. bieg i się toczy bez żadnego zamulania. Oczywiście, nie wolno na tym przyspieszać, tylko wbić choćby 4. bo silnik dostaje za dużych przeciążeń. Nie mniej jednak jazda ze stałą prędkością nic mu nie zrobi.
//M40-power

Ja tak jeżdżę od zawsze, taksówkarze jeżdżą tak od lat 70., a w artykułach o eco-drivingu też o tym piszą, tylko większość ludzi przeczyta, że przypominają, że bez klimy spali mniej i nie ma sensu jej włączać, gdy nie jest potrzebna, to mówią "łe, do dupy ten ecodrajwing, skoro każą zawsze wyłączać klime!".

Oczywiście na forach piszą "zbieraj kasę na remont panewek" itd. ale to są bzdury, gdy utrzymuje się tylko średnią prędkość, bez przyspieszania. Bo przy 60km/h to świat i ludzie.

zrobilem maly test

zatankowalem do pelna

pozniej troche pojezdzilem

razem 170km w tym dwie trasy po ok 60km

ogonie nie szalalem tylko przy wyprzedzaniu obroty powyzej 3000

teraz najlepsze po zajechaniu dzisiaj na bp dotankowalem znow do pelna

i nie zgadniecie dotankowalem tylko 14,8l pb95 czyli spalanie 8,7
az mi wstyd bylo placic w kasie te 60 pare zlotych

jazda taka momentami jest meczaca ale oszczednosc 20 zl na 100 km to nawet w miare duzo

ps. na piatym biegu przy 50-55 km/h komputer pokazuje ok 9l
natomiast na czworce jest to ponizej 8 przy zaznaczam tylko utrzymywaniu predkosci i minimalnym muskaniu pedalu gazu, a elastycznosc na pewno wieksza.
pozdrawiam i dziekuje za wczesniejsze odpowiedzi

heh, a mi economizer pokazuje 6 że aż taka różnica, przy 1.6 i 1.8 to dziwne, no ale nie wnikam już heh.



no ale widzisz, przy normalnej jeździe wyjdzie Ci ok. 10, żeby się nie męczyć i nie szaleć

Witam,
Może już za późno na jakąkolwiek odpowiedź w tym temacie, ale to spalanie wynika z uszkodzonego reduktora. Tak było u mnie. Nagle 316 m40 w sekwencji z dnia na dzień zaczęła palić tyle samo, różnica w przejechaniu na pełnym baku 45l lpg między miastem a trasą wynosiła ok. 30km, czy noga lekka czy ciężka zawsze paliła 11l (430-450km) i nie było znaczenia czy zima czy lato, w okresie gdy reduktor był sprawny, a tu nagle 14l i tylko 350km. Reduktor nie jest rzeczą wieczną i kiedyś siądzie. Na kopie nie ma żadnych błędów, wtryski chodzą bardzo dobrze (odpowiednio dobrane), filtry powymieniane itp. I tak było przez 3lata jeżdżenia na lpg, zero jakichkolwiek problemów. Reduktor z czasem się wyrabia i ma prawo się popsuć, technika jazdy w tym przypadku odpada, to jest 1.6 i tu się nie da jeździć oszczędnie, ten silnik zawsze trzeba kręcić wysoko, żeby jechał. Tak sam jeżdżę i zawsze było ok, aż do ostatniego tygodnia czyli do ww. usterki.

pozdrawiam

Mój ojciec tak jeździ, że w mojej 6 gang ekonomizer mu pokazywał 6-8 po mieście jak jechał ze stałą prędkością 50 - 65km/h. Oczywiście jak jechał na PB.

Witam, Tak sie zastanawiam nad problemami i rowniez mam kilka pytan. Posiadam Compacta m43, 1.6 niestety. Nie sprawdzalem nigdy ile pali tankujac do pelna ale czy to mozliwe bym na rezerwie przejezdzal srednio 40-50km?. Dodam jeszcze , ze jezdze glownie po zatloczonej Łodzi i troche zaczyna mnie to irytowac poniewaz czytalem , ze od zapalenia rezerwy w baku jest ok. 8 litrow benzyny. Noga niezbyt ciezka 2500-3500 zmiana biegu, czy moze to byc wina filtra powietrza ? Napewno jest juz zapaprany.

Spalanie faktycznie duże ale jak piszesz, że ciśniesz to tak może wychodzić. Zrób bak na ekonomicznej jezdzie i zobaczysz, że średnia (trasa - miasto) nie wyjdzie Ci więcej niż 10 L. Z drugiej strony silnik 1.6 jest chyba najgorszym silnikiem jeśli chodzi o spalanie (nie mylić z awaryjnością). Jest ona praktycznie identyczne jak w silniku 1.8, a z tym silnikiem już można jezdzić. Dla przykładu, miałem dwie sztuki E36 318i . Potrafiłem na trasie zejść do 6,5 L, a w mieście paliła mi ok. 10. Moja jazda jest ekonomiczna, żadna mocniej cisnę . Porównaj sobie spalanie przy ekonomicznej jezdzie. Pozdrawiam

wymiana filtra powietrza jak mówisz, że zapchany najbardziej wskazana zwłaszcza, że filtr nie kosztuje majątku, a spełnia ważną rolę w pracy silnika, na pewno spalanie nie spadnie ci o połowę ale silnik może pracować dynamiczniej, z mniejszym oporem będzie wchodził na obroty co powinno mieć wpływ na spalanie. Co do obrotów, ten silnik się tak kręci.

Moj ojciec ma E36 1.6 i jest baaardzo zadowolony ze spalania tego auta.w trasie pali okolo 6,5l NA 100KM.Predkosc okolo 120km/h.Oczywiscie nie jest to demon predkosci tylko auto do ekonmicznej jazdy.I irytuja mnie wypowiedzi typu ze ,,trzeba cisnac zeby to auto sie poruszalo''.Wiadomo ze nie bedzie przyspieszalo jak silnik R6 tylko prosze porownac spalanie silnikow od 2.0 wzwyz.Te KONIE trzeba czyms karmic

Klopot - wątpliwa ta ekonomia skoro 1.8 i 1.8is palą podobnie, a są wyraźnie mocniejsze.