BMW Sport

WITAM
ostatnio oglądałem na tvn turbo typa który mówił iz przejechał na oleju rzepakowym 270 tys i co najlepsze po badaniach technicznych silnika wyszło na to ze silnik jest o 30% sprawniejszy od silników latajacych na ropie no i co wy na to kazdy wie ile kosztuje litr oleju do smazenia eheh jest o czym myslec !!

Też coś takiego oglądałem... chyba w USA latali na starym oleju po frytkach chyba

Diesle tak,mają, że pojadą na wszystkim, co ma "konsystencje oleju" ,nawet na oleju z oliwek. Kiedyś czytałem, że w Ameryce wykonują niewielka modyfikacje instalacji w dieslu i wtedy jeżdżą na oleju ze smażalni frytek, ryb itp.

Tak, jest, diesel na wszystkim pojedzie.

do pompowtryskiwacza bałbym sie to zalać ..

do common raila drugiej generacji chyba też ..

ten stary diesle to owszem - na wszystkim jechały .. ale te nowoczesne ustrojstwa choć dość szybkie to strasznie psuć sie lubia .. no i wymagajace odnosnie jakosci tego co sie do nich leje ..

Jakbym miał diesla lałbym te oleje bez żadnych skrupułów.
Teraz kombinuję nad wyprodukowaniem metanolu w domu, ostatnio się tym sporo interesowałem i myślę nad tym jako alternatywnym paliwem dla benzyniaka.

Machne se teraz mieszanke 20 / 20 z olejem rzep.... zobacze jakie bendą objawy -0----dobrze ze mam pompe zapsową bez niej bym nie rezykował--
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
metanol..... jak to bendziesz robił to radze ci sie zaszyc esperalem ...polacy sa znani z tego ze na wszystkim polecą

z olejem rzepakowym jest tak.ze po nocy gdy olej zgestnieje sa problemy z odpalaniem.wyjsciem jest montaz podgrzewacza na przewodach.wtedy nie ma rzadnych problemow z rozruchem.a w ciagu dnia jest super.ostatnio czytalem na forum MB o OR i wiekszosc chwali zachowanie aut na takim paliwie (oczywiscie wyposazonych w podgrzewacze) poza zapachem frytek z tlumika...

powiem wam ze nie widze zadnej roznicy mieszanka 20/20 oprócz zapachu nic u mnie nie zmieniło się i pare złoty w kieszeni

a za ile można kupic najtaniej olej?? a może tańszy to mniej oktanów ma hihihiih

Podobno że na takim oleju można jeździć zupełnie za FREE, duże restauracje i bary olej po smażeniu muszą utylizować! i do tego płacą za to jeszcze firmą które go zabierają, a tak bez rzadnych kosztów możemy sobie wziąć od nich ten olej, przefiltrować w garażu i jazda za 0zł

no znajomy w Renault 9 próbował, nawet solidną instalkę do podgrzewania oleju posmażalniczego zrobił, potrójne filtrowanie i po odpaleniu silnik wkręcił się jak V-TEC i tyle go widziano

Witam,
jakos cicho na tym forum czy niema odwaznych jazdy prawie za frajer.
Moje auto to Opel Zafira 2,2 DTI i przy uzyciu instalacji 2 - zbiornikowej jezdze juz od 22.000 km na 100% OR, swiezym lub z frytkownicy.
To pomalu jest tak samo popularne jak gaz przynajmniej na zachodzie.

a ktoś prubowałjazdy na OR w bmw 525 tds ??

Znam typa, ktory jezdzi 525TDSem na rzepaku ( ale nie przepalanym tylko swiezym z Lidla ). Zadnych problemow. Pompy Boscha znosza rzepak, gorzej z Lucasowskimi w fordach

Było takie coś w programie "Pasjonaci", gdzie koleś jeździł Transit'em, Zientarscy sprawdzili - i rzeczywiście da się na tym jeździć.

Ale czy we wszystkich silnikach i bez skutków ubocznych tego chyba nikt nie wie.... pozostaje metoda prób i błędów ;p

no wreszcie coś na czym sie znam i co sprawdziłem:)

otóz mój brachol jeździ na rzepaku od roku ..co prawda tylko w lecie i ma Mercedesa 123 240d wiec ten silnik spali wszsytko..ale do sedna

w moim firmowym Tranzicie ( ford 2,5 d) fachmani zamontowali przerobke - podgrzewacz który masę olejową podgrzewał do temperatury w kórej olej rzepakowy nie tracił płynności , chodzi o to że podczas zimniejszych nocy robia sie taka mamałyga i za nic auto nie odpaliłoby
Fordzik palił do 10 litrów przepalonego oleju ze smażalni frytek ( kupowąłem go po 80 groszy za literek z pobliskiej smażalni) tylko przefiltrowywałem go dwukrotnie przez sita zeby odlać te takie pozostałości po potrawach:))..pachniało miło plackami ziemniaczanymi podczas jazdy....i jeżdził by tak do dzis...niestety w styczniu miał wypadek i kasacja , jednak potwierdzam z całą stanowczością ze do starych silników diesela ..można lac co popadnie...byle bez śmieci i osadów, natomiast do silnika nowszej generacji bałbym sie

Raf

Ostatnio miałem przyjemnośc obserwowac typosza który zalał swojego passka (chyba b2 rocznik coś koło 85') olejem z pod jakichś ryb bo jak ruszał to "pachniało" tak jak z jakiejś smażalni

Znajomy jezdzi wlasnie paskiem 85r na rzepaku i calkiem niezle mu to smiga, tylko silnik juz daje znaki, ze juz sie konczy, bo coraz bardziej klekocze

A pachnie z wydechu, jak z McDonalda.