BMW Sport

Jasne, po prostu chodziło mi o to iż przekraczając pewne obroty, uzyskanie duzego spalania nie jest niczym nadzwyczajnym a focus to takie padło, że trza cały czas cisnąć więc nie ma co się dziwić, że tam komuś spalił 10 litrów.
A transit powinien spalić około 14, z racji dużych gabarytów. Tak w ogóle jak Ci sie 2,2 sprawuje? jak coś pracuje w ASO forda więc chętnie pomogę, jeśli będzie potrzeba.
A co do spalania beemek, mi nawet seicento dużo pali....

A tak z ciekawości jaką różnicę robi napęd? Napęd na 4 oczywiście ma większe opory, bo jest po prostu więcej do kręcenia, ale tył i przód powinny palić tak samo. Chyba że o czymś nie wiem.


1,8 TDCI i to był w 95% gaz w podłodze i prędkość maksymalna, więc nie wiem jak można spalić jeszcze prawie 2l więcej
Ale to może też zależeć od konkretnego egzemplarza.

1,8 palą mniej, silnik jeszcze z mk1. Najlepszym wyborem jeśli chodzi o diesle to zdecydowanie jest 2,0 136 ps

I taki chciałem, ale ten 1,8 kupiliśmy nowy, ale z poprzedniego roku dzięki czemu był sporo tańszy, a 2,0 musielibyśmy już zamawiać więc się nie opłacało

Ten temat jest trochę bez sensu - są lepsze diesle, są gorsze diesle, są tańsze, droższe, są różne potrzeby ludzi - jeden chce dupowozu do jak najtańszego przemieszczenia się z A do B, inny chce mieć banana na twarzy zawsze, gdy depnie gaz i usłyszy dźwięk silnika benzynowego. To jak gadanie o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą.

Przy tylnym są większe straty mocy (a co się z tym wiąże - większe opory wewn. i większe spalanie).

Kostek miedzy przednio napedowym transitem a tylno jest po trasie przy tej samej predkosci 2 litry roznicy na niekorzysc tylu ... takze roznica jest dosc znacza ... ale jak wiadomo do transportu ciezkich ladunkow najlepsze tylnio napedowki bo duzo bardziej trwale ...
Dixi co do transitow 2,2 TDCI to szczerze moge smialo powiedziec ze powiedzenia typu ford gowno wort ... mozna wsadzic miedzy bajki ... od marca mam najechane ponad 140 tys ... i jak narazie przy 90tys. wymiana klockow hamulcowych przod ... przy 120 tys opony dwie nowe na przod i wymiana zaworou erg na gwarancji tak nie bylo najmniejszego problemu wiec jak widac zlego powiedziec nie moge

Jezdzilem nowymi Clio i Polo 1.4 benzyna, oraz Fiatem 500 1.3 diesel, i zdecydowanie wolalbym diesla. Wiadomo ze tu dochodza jeszcze roznice pomiedzy producentami, ale nie przypuszczalbym ze diesel 1.3 moze tak dobrze przyspieszac.
Dieslem jezdzilo mi sie duzo przyjemniej i przede wszystkim mial lepsze przyspieszenie. Jedyne co mi przeszkadzalo to duza turbodziura, do 2000 wlasciwie nic, natomiast od 2000 do 4500 mocny ciag.
Natomiast benzyny 1.4 to porazka, bardzo slabe przyspieszenia niezaleznie od biegu, a zeby jakos to przyspieszala to trzeba krecic bardzo wysoko, co wiaze sie z duzym halasem.
Oczywiscie moja opinia jest na podstawie jazd tymi wlasnie autami.

Nie rozumiem dlaczego porównujesz Auto z turbiną do auta bez turbiny??? A może przejechał byś sie na turbo benzynie?? i wtedy porównał?? Panowie prosta sprawa Turbo porównujemy z turbo... diesla zwykłego porównujemy z ze zwykłą benzyną... wtedy można sprawdzić co jest? co lepsze? jaka dynamika itp.... To jest tak jak by ktoś jechał na turbince a ja bym włączył nitro i go wyprzedził i powiedział bym 1.6 benzyna lepszego ma kopa niż 2.0TD


Ja osobiście mam 2.0 litrowego Vanosa 150konnego i całkiem przyjemnie mi sie jeździ... i ten dźwięk benzynowego silnika jest cudowny Panowie dieselek do ekonomi benzynka do MĘSKIEJ JAZDY

Grzech, nie kupisz już nigdzie nowego diesla bez turbiny (mowa o osobówkach). Jak porównasz turbo-diesla i turbo-benzynę to ta ostatnia pada na ryj, jeśli chodzi o spalanie i po ptakach. Turbo żyje, turbo pije.

Powiedz to niejakiemu Buniemu (o ile dobrze kojarzę), który miał bodajże 3.0d w e30 Robił tym co chciał i jak chciał

po pierwsze jest sporo Pań na forum (należy im się szacunek), po drugie gratuluję dojrzałości emocjonalnej i wyrobionego zdania o silnikach zasilanych różnymi paliwami

meska jazda cos mi sie wydaje ze przy 2.0 miał bys juz ciezko objechac 2,5 nie mówiac o 3 litrowym dieslu,wiem bo miałem 2,0 benzyne

Rora,

mam dokładnie taki sam silnik i owszem - jeździ się całkiem przyjemnie, ale co do tej "męskiej jazdy" (zakładam, że chodziło ci tutaj o przyspieszanie, pomykanie itp), to prawdę mówiąc - z całym szacunkiem dla naszych aut - są to ...zamulacze

Aniu od kiedy w matizie robia 2 litrowe 150 konne silniki ??

ha ha ha.. Tommy, obśmiałam się jak norka..

ja tez

Nie rozumiem dlaczego porównujecie te różnice w ślinikach miedzy 2.0 benzyną a 3.0 dieslem... i mówicie ze 3.0 dieslem zrobisz wszystko ok popieram a 3.0 benzyną zrobisz jeszcze więcej... tak jak ktoś wyżej wypisał w Auto świecie był artykuł DIESEL czy BENZYNA i benzyna wgrała 3do2... Porównujcie silniki odpowiednio. A co do Znaczenia Męska Jazda nie chodziło mi o brak szacunku do kobiet tylko o jazdę z przyspieszeniami z dużymi prędkościami itp... Na TVN turbo też jest program zwany Męska jazda i co obrażają kobiety? Poprostu to jest tylko stwierdzenie takie... Kobiety raczej jeżdżą spokojnie na drogach co nie znaczy że nie znajdzie sie taka co będzie bokiem w zakręty wchodzić...

Sabine Schmidt

gratuluję jeśli dla Was jakimkolwiek autorytetem jest tygodnik Auto Świat

rorafalki kocham Cię normalnie

a iloma samochodami jezdziles chlopaczku??
pewnie ta 320 to twoj pierwszy samochod
mialem kilka beemek i w dieslu i w benzynie i uwazam ze benzyna jest lepsza ale jak mam jezdzic benzyna w gazie to wole dieslem.
turbodiesla porownuje sie do wolnossacej benzyny bo 90 % silnikow benzynowych to jednostki wolnossace a 99% diesli to silniki turbodoladowane.
takie to dla ciebie trudne??





dla mnie 323 mulil wiec jak dla ciebie 320 to meska jazda to widac z ciebie 100% menooo jest