BMW Sport

przy takich kosztach jakie chcesz wydawac na paliwo lepiej kup sobie jakiegos pasata albo golfa z tdi 110 ps naprawde pala malutko a za taka kase mozesz trafic naprawde na wypasie

czyli co jednak szukac 320d? wtedy nawet w miescie mysle ze nie byloby klooptu aby spalil jakies 8l co powinno dac wydatek rzedu 300zl - napisalem o tej kwocie tak po prostu nie bede liczyl kazdej zlotowki przeciez.

jezdzac 1000km miesiecznie gdyby auto palilo w miescie srednio 10 ON wyszloby jakies 360zl np, ale biore poprawke na to ze z tego 1000km jakies 300-400km to bedzie jednak trasa wiec i spalanie maleje. tak po prostu te 300zl wpisalem.
czy 320d w miescie duzo mniej pali? nie wydaje mi sie aby palilo jakies 7l, jesli ma spalic 9 to wole i tak 330d po prostu.
czy ktos ma porownanie jak to w miescie wyglada?

kup 2,0d i też będziesz zadowolony. Przynajmniej spalanie będzie mniejsze.

jeśli tak Ci zależy na spalaniu to proponuje corse 1.2

Saladyn,

aktualnie śmigam po mieście mercedesem 124 3.0 d i pali mi jakieś 12 literków po mieście przy spokojnej jeździe, nie licz że BMW które ma prawie 200ps(może pomyślisz o programie do niego) będzie Ci spalać do 10litrów.
Po 1:
jako że to chyba będzie Twoje 1 auto, to nie będziesz pieścił się z pedałem - spalanie wzrasta,
po 2: klekotem trzeba nauczyć się śmigać - spalanie wzrasta
po 3 cena ropy aktualnie jest bardzo niska i będzie pewnie szła do góry

więc po przeczytaniu kilku topiców w których piszesz jakiego auta szukasz - radzę Ci może niestety - wybrać 1.9 tdi, te silniki mało palą z natury, czy ciśniesz czy nie - 7 litrów nie przeskoczy taki 110konny tdi, łatwo go wydłubać na powiedzmy 180koni(wiem bo miałem serię tdi 90 koni zrobioną na 165/382NM) i paliło mi to jakieś 7 litrów max.

no i jak liczysz takie niewielkie pieniądze na wahę miesięcznie to pomyśl co by się stało jakby coś nie daj Boże Ci się wysrało w aucie? niestety wsio kosztuje i to nie mało.
Przelicz zwyczajnie na co Cię stać bo w mojej opinii
takim autem jak 530d 1000km przejechanie to minimum 400-500zł(pamiętaj że diesla czasem trza przycisnąć bo się osadza sadza na kierowniczkach w turbuleum i może auto niedomagać)

Moim zdaniem jeśli zastanawiasz się nad 520d to już lepszy będzie 520i z LPG
musisz wybrać ekonomia czy moc jak chcesz mocy to zapomnij o 300 zł na miesiąc jak chcesz ekonomi to moje 520iA z 98 r. z nową instalacją gazową spala jak dotychczas 13,2 i 12,7 litra gazu na sto kilometrów. wychodzi że robię 485 km za 101 zł (tak dziś zapłaciłem na stacji w Żorach 1,64 zł/litr gazu)
jeśli uważasz że 150 KM to dla ciebie za mało to nie bierz dwulitrowego diesla bo napewno ma mniej koników a koszt przejechania 100 km będzie podobny a ceny napraw większe

pozdrawiam
StraHu

Cłopie jak Ty taki wyliczony z tym paliwem jesteś, to sobie podaruj kupno jakiegokolwiek diesla a tym bardziej w bmw, jakkolwiek naprawa takiego silnika i 1000zł pęknie jak nic. Benzyna z gazem dużo tańsza w utrzymaniu.

koledzy ci tu dobrze radzą - nie kupuj BMW bo to auta które znajdują się na przeciwnym biegunie od tych którymi można jeździć za wyliczone 300 pln na miesiąc. Kup VW tdi bo beemka ci nie przypasi

moje zdanie - nie kupuj aut z instalacja LPG...plywajace obroty, regulacje, rozna jakosc paliwa na roznych stacjach, padajace pompy paliwowe...moze mam zle doswiadczenia ale po jednym aucie z LPG (instalacja Landi) wyleczylem sie z tego paliwa...kosztowalo mnie to wszystko do kupy wiecej niz jezdzilbym na ropie...

Nie kupuj auta z gazem innym niż sekwencją, a najlepiej kup bez gazu.

Aha, jeśli chcesz się z,mieścić z wydatkami na paliwo w 300zł miesięcznie to podaruj sobie bmw.

Jeżeli jeździsz mało i na krótkich trasach, to benzyna nawet z gazem spali bardzo dużo, a dieslu od bmw może paść turbo.

Jeśli jeździsz po mieście to kup jakiegoś diesla, najlepiej wolnossącego. Będzie generował najmniejsze koszta.

theDAMIstrzu dlaczego w bmw moze pasc turbo na krotkich dystansach po miescie ?

Łożysko turbiny jest smarowane olejem, a ona sama kręci się z zawrotnymi prędkościami. Dlatego w silniku z turbo możemy ostro jeździć dopiero po dogrzaniu silnika (zresztą jak w każdym innym silniku). A zanim diesel się dogrzeje i turbo będzie miało odpowiednie smarowanie, to mija trochę km- w wyniku czego po mieście na odcinkach do 5-6 km zawsze jeździsz z niedogrzanym silnikiem, a turbo cały czas obrywa.

2003r E39 w 3.0d to polecm
- nie wielki przebieg ale komfort jazdy.
-ceny paliw sie wachają.. posiadam E39 w 2.5 dieslu po mieście pali 8l na trasie spaliła 6.7l wszystko sprawdzone i udowodnione, jeżeli dbasz o common rail tzw. diesla w bmce to bedzie korzystny dla Twojej kieszeni.
-miałem manuala i powiem szczeze ze nie wroce do niego, posiadam tiptronic(automat) i jestem zadowolony, sprawuje sie znakomicie! nie gdyś byłem przeciwnikiem automatów bo to moda z USA ale teraz nie zamieniłbym go na żadnego manuala.
-polecam 530d w sedanie. piękne autko w M-pakiecie, skóry, navi ...



POLECAM DIESLA
POZDRAWIAM : ]

theDAMIstrzu, zgodze sie z Toba 100%. Jednak zastanawia mnie jedna rzecz. Jesli mam do pokonania mniejszy dystans np. 10km to staram sie nigdy nie przekraczac 2,5 tys obr. bo praktycznie na tym dystansie silnik jest caly czas zimny. Jak wiadomo turbina zalacza sie dopiero przy pewnym zakresie obrotow dlatego nie do konca chce mi sie w to wierzyc ze jesli jade jak emeryt na zimnych silniku to i tak turbina dostaje w dupe. Popraw mnie jesli sie myle

tak ogólnie mi turbina padła przy stanie licznika 205tys i prędkości 180km/h w innej E39 którą zmierzaliśmy na giełdę... beemka w automacie i nagle pedał w podłodze a auto zwalniało. Stym ze ona wczesniej była juz mokra wiec to i tak nasza wina... tak sprowadzona i tak sprzedana została... a co do tego że turbo dostaje w dupe przy emeryckiej jeździe to chyba nie prawda chociaż moge sie mylić : ]
Pozdrawiam.

kamil_szo, w 3.0d turbina pracuje już poniżej 2000 obr./min, turbo ze zmienną geometrii zawsze obrywa na krótkich odcinkach. (na co po części ratunkiem są oleje syntetyczne).

Tak zeby trzymac sie szczegolow, to turbina pracuje(kreci sie zawsze), nawet na jalowych obrotach, tylko oczywiscie z mala (stosunkowo) predkoscia, wiec trudno mowic ze turbina zalacza sie przy jakis obrotach dopiero, oczywiscie dopiero przy wiekszych predkosciach obrotowych silnika sama turbina ma wieksza predkosc obrotowa i daje wieksze cisnienie, niemniej mowienie ze turbina sie wylacza/wlacza przy jakis obrotach jest bzdura.

]
Kurcze, dziwne. A mógłbyś mi jakoś wyjaśnić swoją tezę ? Zastanawia mnie w takim razie czemu zaczęto stosować turbo z kierownicami łopatek, i po co te różne dziwne zawory recyrkulacyjne?

Turbina i sprężarka kręcą się zawsze, poprostu przy małych obrotach mogą nie dawać efektywnego nadciśnienia.
VGT wprowadzono po to aby kontrolować A/R czyli w dużym skrócie aby turbina wcześniej mogła osiągać obroty pozwalające na wytworzenie nadciśnienia przez sprężarkę i aby nie zdychała przy wyższych obrotach. Możesz to przyrównać do zmiennych faz rozrządu w silniku - polepszenie użytecznego zakresu pracy.
EGR to w zasadzie głównie, jeśli nie tylko, dla poprawy emisji spalin.

Zmienna geometria lopatek jest w celu zwiekszenia sprawnosci turbiny w zaleznosci od predkosci przelotowej gazow, tak aby optymalnie pracowala przy malej predkosci przelotowej jak i duzej. Turbina o stalej geometri moze pracowac sprawnie tylko w okreslonym ograniczonym przedziale.