BMW Sport

Witam
W nie dalekiej przyszłości planuj zmienić obecną 5er i powoli zaczynam rozglądać się za kolejną.
Wybór to będzie prawdopodobnie E60.
Obecne auto mam w benzynie + lpg. Auta raczej będę szukał za granicą i tu pojawia się problem który występuje również w PL.
Przeglądając oferty jest znaczna przewaga Diesla na benzyną. Nigdy nie miałem styczności z dieslem ale co raz bardziej myślę nad kupnem kolejnego auta własnie w dieslu. Robię troszkę tras i w sumie nie mam problemów z gazem po za tym, że bagażnik zajmuje koło zapasowe i do tego dochodzą mniejsze dystanse przejechane na LPG (350km na zbiorniku).
Czy mógłby ktoś doradzić najlepiej z osób które posiadały benzynę i przeszły na diesla jakieś odczucia co do użytkowania klekotka? Biorę pod uwagę koszta ewentualnej wymiany wtrysków, turbiny ale jak by nie patrzeć koszt dobrej instalacji LPG praktycznie równa się z wymianą wtrysków. Czekam na sensowne odpowiedzi

Sensowna odpowiedź może być tutaj kłopotliwa

Wspomniałeś iż robisz trasy ale nie wspomniałeś ile robisz rocznie kilometrów a to dość ważne

Dość fajnym rozwiązaniem jest w e60 3 litrowa benzyna w połączeniu z LPG

Robię troszkę tras PL-DE czyli rocznie wyjdzie koło 20tyś km

Uderzył bym w 3 litrową benzynę plus gaziwo....

Jak już jesteś przyzwyczajony do gazu to kup benzyne i zagazuj. Ja gazu na 100% nie chciałem więc kupiłem diesla i jak narazie (3tys km za mną) nie żałuję. Tankuję znacznie rzadziej, spalanie malutkie, wyprzeda się naprawdę super na trasie no ale wiadomo charakterystyka pracy silnika jednak w dieslu na minus. Na pewno niezajechanego diesla z malym przebiegiem ciężej będzie trafić.

KU84, otóż własnie nie chce już zbytnio gazu. Odpukać nie miałem jakiś poważniejszych awarii z tytułu LPG ale nie czarujmy się silnika dostaje w cztery litery. Instalacje mam nie byle jaką z zapasem mocy co do mojego silnika ale mimo, że na gazie przejechałem +-40kkm to już mam objawy klejących wtrysków (temperatura przełączania 38 stopni).

17tomeczek06, temu ja nie chciałem, poza tym częste tankowanie też do mnie nie przemawia, nie chce mi się po prostu. Poza tym jakaś butla w bagażniku, niekiedy zakazy wjazdu z gazem. To nie dla mnie

Czy diesel czy benzyna kupując takie auto trzeba się liczyc z tym, że zawsze coś "drogiego" może paść

KU84, Dokładnie tak sprawa wygląda. Na jaki model z dieslem się zdecydowałeś?

Nie napisałeś nic jaki jest budżet, a to ma ogromne znaczenie.

Diesla bierze się pod uwagę jak robisz co najmniej te 35-40k++ km rocznie. Przy 20k km to jest śmiech na sali a nie przebieg na diesla. Decydując się na motor wysokoprężny świadomie pakujesz się w ryzyko licznych kosztów, których w benzynie nie napotkasz. Zapoznaj się z ceną regeneracji turbo, nowych wtrysków, filtra DPF, sprzęgła z dwumasą i kto wie czego tam jeszcze (może skrzyni, bo raczej padnie szybciej od dużej ilości Nm) - a dopiero potem ciesz się z zaoszczędzonych 2 l/100 km. O kulturze pracy nie wspominając.

Inna sprawa, że kupienie E60 w dieslu (zapewne 530d) z przebiegiem poniżej 300-350k km będzie w zasadzie nierealne. Między bajki możesz sobie włożyć allegrowe przebiegi 150-200k km. Niemiec nie jest głupi i wie za co dopłacał i wie ile było jeździć, aby to się zwróciło. Zobacz sobie strony typu Bimmer Check na fb, gdzie co rusz igiełki 530d z przebiegiami 240k okazują się mieć dobrze ponad 400k km.

Benzyna z LPG to już jest jakaś alternatywa. Do starszego M54B30 (2003-2005) zapewne jakoś tam podejdzie. Z nowszym silnikiem z serii N52B30 to już nie wiadomo jak to będzie.

Biorąc pod uwagę, że będziesz robił głównie trasy, to LPG i tak ma mało sensu. Spalanie średnie powinieneś był w stanie utrzymać na poziomie 9-10 l/100 km 520i/525i/530i, więc gdzie tu jest sens gazowania? Średnia dla aut, które przejechały co najmniej 10k km wynosi 10.76 l/100 km, ale to są różne wersje silnikowe, różne skrzynie i też różne tryby mieszane. Jadąc w trasie lekko zmieścisz się w 9-10.

https://www.spritmonitor.de/de/uebersic ... owerunit=2

Po 3 latach eksploatacji:

Pb95
Przy spalaniu 10 l/100 km i 20,000 km rocznie, w 3 lata zużyjesz 6000 l paliwa, czyli przy obecnej cenie powiedzmy 4.65 zł/l daje 27,900 zł.

LPG
Pytanie ile będzie kosztowała dobra instalacja gazowa, obstawiam co najmniej 4,000 zł.
Spalanie LPG 13 l/100 km, w 3 lata zużyjesz 7,800 l LPG, czyli przy obecnej cenie jakoś 2.12 zł 16,536 zł.
Do tego Pb95 1 l/100 km, to będzie 600 l paliwa, 2,790 zł.
Przegląd kosztuje o 50 zł więcej, więc 150 zł.
Jakieś przeglądy i serwis dla spraw z LPG obstawiam 200 zł, zatem razem koło 600 zł.
= 24,076 zł


Masz 3,824 zł oszczędności po 3 latach, ale dolicz jeszcze fakt, że częściej będziesz musiał wymieniać świece, kto wie może inne podzespoły też. Więc oszczędność będzie jeszcze mniejsza. Dolicz jeszcze stracony czas i paliwo na dojazdy do gaziarza na okresowe regulacje i serwis. A i zasięg na LPG też jest mniejszy (to będzie duża wada podczas jazdy na trasach). I mniej miejsca w bagażniku, o ile nie wejdzie w koło zapasowe. Przy takim spalaniu i takich przebiegach = skórka nie warta wyprawki. Chyba, że auto chcesz trzymać z 5 lat + spodziewasz się jeszcze większego spalania, to wtedy można się zastanowić.

Ale tak to benzyna only.

Co tam masz zamontowane? Jak instalcaja źle wytrojona to może dostaje. Ja nakrteciłem 100 tyd na gazie, teraz mam 300 i jakoś zuzycia nie zauwazyłem

Zamontuj filtr odstojnikowy, teraz w gazie jest sporo mazutu, zobacz ile jest syfu po 10 kkm. Wymieniałem profilatycznie po 10 tyś, gdyby nie on, poszło by na wtryski

Moim zdaniem lpg bardzo się opłaca. Tutaj jest kalkulator lpg. Instalka zwraca się w rok.

http://gazeo.pl/lpg/kalkulator-lpg-gazu.html

A później ciesz się tanią jazdą, w lato gaz będzie tańszy. Ja tankowałem na statoilu jak jechałem na wakacjepo 1.67 . 360 km kosztowało mnie 63 zł. Mam 2.8.
Ropniaki mają duże przebiegi i może być tak, że jedna awaria i oszczednosci ida w zapomnienie.

Również stoję przed podobnym dylematem...
I szczerze powiem ci ,że byłem całe życie przeciwnikiem diesli...Ale trochę się zmieniło po tym jak trochę nimi pojeździłem...Osobiście uważam ,że do e60 nie ma lepszego silnika jeśli chodzi o spalanie/koszty utrzymania/osiągi niż M57...Jeśli robisz głównie trasy i duże odległości to nawet bym się nie zastanawiał tylko brał diesla bo kultura jazdy i dynamika na trasie jest dużo lepsza niż w wolnossącej benzynie...Nie trzeba się bawić w redukcje i trzymanie silnika na wysokich obrotach co jest konieczne do dynamicznego przyśpieszenia w dość sporym i ciężkim samochodzie jakim jest e60 z wolnossącym benzynowym R6...Jeśli robisz 20k rocznie ,ale w trybie jazdy ,że auto nie jeździ dookoła komina po 5km tylko raz w tygodniu wsiadasz i robisz trasę np 300km to jak najbardziej pomyślałbym o dieslu...Moja rada ,po prostu umów się z kimś i przejedź się 530d bo po swoim M52B25 jak jeździ benzyna już wiesz więc będziesz miał porównanie... Co do kosztów napraw...To możesz kupić trupa 530d i popłynąć z kosztami ,ale możesz też kupić trupa m54 i tutaj również tanio nie będzie...Będzie troszkę taniej ,ale nie tanio Sam wiem po swoim M54 ile środków potrafi pochłonąć ,aby doprowadzić je do fajnego stanu...Głupie zrobienie Vanosa to równowartość wymiany tubiny w 530d tak więc dużo zależy na jaki egzemplarz trafisz...

Z E60 się chyba wstrzymam, poluję na jakąś E46 2003r wzwyż. Jeździłem taką tylko 2.0d 150KM i naprawdę zrobiło to na mnie wrażenie a jeszcze jak by zrobić jakiś program to już w ogóle. Kusi mnie na 3.0d ale dochodzi kwestia opłat (ubezpieczenie) gdyż niestety przez jeden błąd nie posiadam zniżek...

Co do setupu LPG posiadam sterownik techa, wtryski hana czerwone, reduktor kme silvera. Filtry wymieniane razem z serwisem olejowym. Mapy zestrojone dobrze, ostatnio gazownik zrobił delikatną korektę po za tym pokrywają się idealnie z benzyną.

No nie wiem czy masz tak z zapasem mocy, Silver praktycznie na styk. Nie ma co patrzyć w papierach bo tyle co maja katalogowo nie obsłużą.
Hana te co robia teraz, nie wiem jak czerowne ale zielone na pewno są awaryjne. Mapy też mapami, to jest tylko do podglądu, najwazniejsze są korekty w silniku. Możesz mieć mapę pokryta idealnie a korekty mówią co innego. Najlepiej się wzorować na nich.

Odczucia z jazdy są w 99% zawsze na korzyść diesla...Czy to 150hp pb vs diesel czy 300hp pb vs diesel odczucie wgniatania w fotel i dynamiki jazdy jest na + dla diesla...Czy to się komuś podoba czy nie... Od siebie jednak poleciłbym 3.0d...Genialnie motory które nie palą wcale dużo więcej od 2.0d ,a potrafią znacznie więcej W ubezpieczeniu z autopsji wiem ,że nie ma dużych różnic w zależności od pojemności

też myślałem o e60 i miałem ten sam dylemat, po przebadaniu i przeanalizowaniu sprawy zrezygnowałem z e60 na dobre. to przyzwoite auto, ale naszpikowane zbędną elektroniką, która się psuje i ogólnie odtrąca, części drogie, auta zajechane, to już nie to samo co kiedyś, producenci mają w nosie trwałość kiedy na bublach dobrze się zarabia, diesle to auta pracujące, więc jeśli się na to zdecydujesz to tylko kupiony w polskim salonie, jedyny słuszny wybór to 540i lub 545i, masz pewność że są z prywatnych rąk, większość osób jeżdżących takimi autami dba o nie, bo ma pieniądze, do takiego auta możesz sobie zrobić LPG jak musisz, ale przy spalaniu rzędu 12-13 litrów średnio i poniżej 10 w trasie to niekonieczne(530i pali 10-11 więc zastanów się czy te 10 zł na sto kilometrów robi Ci różnicę), stare v8 to piły jak celina naga na balecie pośród żądz i szkła.

stwierdziłem, że wolę analogię niż cyfrę i dlatego kupiłem e34 i zamierzam w nie wpakować 15k i jeździć na co dzień youngtimerem.

diesel nigdy nie będzie szybszy od benzyny, moment ma większy, ale powyżej 150 km/h to moc jest ważna, miasto i trasa to domena diesla, jeśli chcesz się cieszyć długimi przełożeniami i pięknym dźwiękiem to tylko benzyna. ktoś tu powiedział, że lepiej wciska w fotel diesel, owszem raz, dwa, trzy i na czwartym biegu go żyłujesz ponad 4 tys obrotów mając zawsze o te 20-30% mocy mniej niż w benzynie.

wydając 30 tys na auto kup benzynę.

6 lat wstecz zmieniłem E39 525 z lpg na E60 530d. Lepiej zrobić nie mogłem. Byłem wniebowzięty po zmianie. Nie znam argumentu na nie przed taką zmianą. Nawiązując do silvera KME. Miałem go na początku w tej e39 i robiąc trasy szybko go zmieniłem. Nie wyrabiał się zupełnie. Najlepszy test dla niego to 3-5 minut jazdy z prędkością 180-200. Nie wyrabiał cieplnie.

Sizi, własnie zauważyłem, że na gazie przy 200 jakieś szarpnięcia występują.
Opinie są podzielne, ciężko mam teraz poskładać w głowie

Diesel o tej samej mocy co benzyna niestety będzie szybszy do 150km/h i przy dobrze zestopniowanej skrzyni powyżej też Jeśli mówimy o silnikach twinturbo jak 535d to w ogóle kiepsko to wygląda dla benzyn wolnossących Sorry sam jestem zwolennikiem benzyn ,ale w niektórych aspektach trzeba uznać wyższość diesla...Co do zadbanych serii 5 z v8 to już nawet nic nie powiem ,bo widziałem te igły szukając 540i e39...Istna tragedia ,silniki zajechane ulane olejem często nie pracujące na wszystkich garach...Po za tym v8 w e60 to już nie to same ,proste v8 jak w e34 czy e39 pre lci...Ma trochę problemów z którymi trzeba się liczyć jak znana wszystkim rurka ,sypiący się rozrząd ,vanos ,no i uszczelniacze zaworowe...Koszty masakryczne Robimy głupią rurkę ,uszczelniacze i lekko 5k nie ma Do tego spalanie 13/14L i robi się średnio jako daily...Ogólnie e60 jest dość drogie w utrzymaniu ,ale warte tego bo wiele wynagradza

Ps:Jeśli rozglądasz się za e46 to jak nie potrzebujesz tak dużego auta to może warto zainteresować się e90?? Trochę tańsze w utrzymaniu ,lżejsze

jak można porównać silnik z doładowaniem do NA? benzyna na nijak ma się do diesla twinturbo. porównaj benzynę NA do diesla NA. różnica polega na tym, że z kropli diesla otrzymasz więcej energii niż z kropli benzyny, ale potrzebujesz do tego dużo więcej powietrza niż w benzynie, a to jest w dieslu dużym ograniczeniem, nie wspominając nawet o niskim zakresie obrotów, które powoduje, że nie da się pobrać więcej paliwa by osiągnąć większą moc, różnica między 4 tys obrotów a 7 tys czy więcej robi różnicę. w benzynie spalanie zachodzi bardziej harmonijnie, można je łatwiej kontrolować i okiełznać, gdyby było inaczej w F1, rajdach czy NASCAR jeździli by dieslami brzmi to wręcz komicznie. jedyne sukcesy diesle mają w dyscyplinach typu przeciąganie oraz le mans czy dakar z racji głównie ekonomii. a ta ostatnia ma znaczenie w jeździe codzienniej.

ale faktem jest, co przyznam szczerze, technologia diesla bardzo się rozwinęła od pojawienia się turbosprężarki i dzisiejsze seryjne diesle mogą bez kompleksów(z wyjątkiem dźwięku i czarnej chmury sadzy) ścigać się pod światłami z benzyniakami. co do dźwięku to 3 litrowy diesel bmw brzmi nieźle, ale 3 litrowy diesel audi brzmi jak benzyna przy odpowiedniej konfiguracji wydechu. a oto przykład:

https://www.youtube.com/watch?v=WN0Zc2CaYYU

jednak fizyki nie przeskoczysz, benzyna miała, ma i zawsze będzie miała większą moc maksymalną.

Porównuje do benzyn NA bo tylko takie mamy tu w temacie ,po za tym od x lat nie robi się już diesli nie turbo ,natomiast benzyny i owszem ...Audi w tdi faktycznie brzmią kozacko...Szkoda ,że tak kozacko już nie jadą w porównaniu do bmw...3.0D w bmw może nie brzmi aż tak fajnie ,ale też może zawstydzić nie jedną benzyne https://www.youtube.com/watch?v=e2vqk5hxXak
Co do tego ,że silniki benzynowe o tej samej pojemności uzyskują większe moce od diesla to ok zgadzam się w 100%...Z tym ,że to wynika z obr/min ,a nas nie ciągną(w przypadku bmw pchają ) obr/min lecz nm No i tak można długo Kwestia osobistych preferencji ,i tego do czego potrzebuje się samochodu...Ja np najchętniej kupiłbym sobie teraz 335i ,ale raczej wybór padnie na 335d lub 535d bo moje przebiegi autostradowe rzędu 30/40k rocznie średnio sprzyjają jeżdżeniu 335i
Natomiast autor wątku jak był pozytywnie zaskoczony 320d i robi raczej trasy polecam szukać 330d/530d