Witam serdecznie! Mój problem jest następujący. Od pewnego czasu, zwykle rano na zimnym silniku moja becia potrzebuje zbyt długiego czasu aby przełączyło na gaz. Gdy tak już się stanie po przejechaniu około 2-5 km występuje szarpnięcie silnikiem po czym z kontrolki gazu dobiega denerwujący dźwięk. Zawsze rano również gdy już przełączy na gaz po wciśnięciu jednocześnie sprzęgła i hamulca samochód gaśnie

W godzinach popołudniowych, przy wyższej temperaturze powietrza powyższy problem nie ma miejsca.
Wymieniłem filtry fazy lotnej jednakże nic to nie dało.
Nie wiem niestety jakiego typu mam instalacje gazową, wiem że jest to sekwencja.
Spotkał się ktoś z podobnym problemem?