BMW Sport

czy czasem nie zostałem troszkę oszukany ze przyznali mi części zamienne a nie org

czy mogę coś z tym zrobić ?

jedynie pozostaje sad

witam dawno mnie tu nie było więc opiszę jak się w końcu to wszystko skończyło, ale od początku.

W lutym 2013 r. zgłosiłam się do redakcji auto świat i oni zainteresowali się moim przypadkiem. Myślałam że to zmotywuje ubezpieczyciela żeby w końcu przekalkulował odszkodowanie. W marcu 2013 r. ukazał się artykuł w w Poradniku Auto Świat "Ubezpieczyciele zaniżają wypłaty" dotyczący mojego przypadku i nie tylko. Oczywiście Uniqa odmówiła komentarza twierdząc że nie dostali od redakcji żadnego pisma.

W kwietniu 2013 r.oddałam sprawę do sądu. Sama napisałam wniosek ale skonsultowałam to ze znajomym prawnikiem który również mnie rezprezentował i złożyliśmy dokumenty 78 stron (pisma jakie pisałam, wyceny z ASO i PZMot, decyzję Rzecznika Ubezpieczonych).

Po pierwszej rozprawie pod koniec maja 2013 ubezpieczyciel zażądał powołanie kolejnego rzeczoznawcy tym razem z sądu, który miał czas dopiero pod koniec września ale który na ich nieszczęście potwierdził że należy mi się 11 596,45 zł. Ostatnia rozprawa zakończyła się przed świętami w grudniu ale niestety sąd wysłał dopiero wyrok w połowie stycznia 2014r. i tak pieniądze dostałam 05-02-2014 w 7 urodziny mojej córki. Zwrot kosztów sądowych, odsetki ok 1600 zł (od 13-09-2013r.) i tak wszystko zamknęło się w granicach 15 tys zł. Trochę to trwało ale warto było.



PS Mój znajomy walczył z Axa i po otrzymaniu pierwszego pisma sami rekalkulowali odszkodowanie i dopłacili mu 10 tys zł a tutaj Uniqa walczyła do końca z marnym skutkiem.



Pozdrawiam

Sprawca ma w PZU

Wszystkie elementy se oryginalne i oryginalny lakier, sprawdzał rzeczoznawca całe auto miernikiem