BMW Sport

Witam,
w związku z tym, że zbliża się zima a samochodem będzie jeździć moja żona (pierwszy raz na tylnym napędzie) to czy na systemie DSC można tak naprawdę polegać? Czy można zrobić pirueta? Czy po opadach śniegu mogę bez wachań powierzyć kobiecie samochód?

Moja żona celowo wyłącza ASC zimą

Nie mam DSC, tylko ASC + T i udało mi się zrobić nawrót na śniegu operując tylko gazem. Zanim elektronika zareagowała już byłem obrócony o 180, ale to było wymuszone. Normalnie to maksymalnie pod kątem może 15 stopni samochód stanął bokiem.
Można polegać na tym systemie, ale jeżeli wyjeżdża się z głębokiego śniegu to raczej powinno się go wyłączać. Ewentualnie jak elektronika zadusi silnik na śniegu to sama się wyłączy i załączy z powrotem po ruszeniu z miejsca.

Oczywiście że tak i wcale nie trzeba się starać, bo ASC nie przeciwdziała zbytnio takim rzeczom. DSC to jest całkiem inna historia, jest odpowiednikiem ESP w innych autkach, a ASC odpowiednikiem ASR, całkiem 2 różne sprawy. DSC stabilizuje tor jazdy, na zime świetna sprawa i przynajmniej w E39 daje rady, ale wiadomo, jest jedna podstawowa zasada PRAW FIZYKI NIE OSZUKASZ, jak żona będzie przestrzelała zbyt szybko zakręt to najlepsze opony i systemy stabilizacji jej nie pomogą. Ale przynajmniej z DSC nie będzie jej tańczyło auto po całej drodze włączając się np. dynamicznie z podporządkowanej na nadrzędną. Przy normalnym stylu jazdy z DSC nikła szansa, żeby pirłet zrobić. Trzeby jedynie wyłączyć go czasami wyjeżdżając z grząskiego śniegu czy błota.

DSC dobra sprawa na zimę, ja swoim samochodzikiem tylko dwa razy wyleciałem poza tor jazdy i DSC nie pomogło.

1 raz to gdy jechałem w koleinach na jednej letniej 225 i jednej zimowej 205 (jechałem do wulkanizatora ) na tylniej osi ... wyrzucilo mnie przy 60 na drugi pas. Z przeciwka leciała e39 lecz powoli więc nie było dużego zagrożenia. 2 raz był na prostej drodze przy predkosci 40km/h, sam nie wiem co się wtedy stało że mnie obróciło, po prostu była szklana.

Nie sposób wymienić tych sytuacji w których DSC mnie wspomogło bo jest ich na pewno co nie miara

Po pierwszym śniegu i lodzie na jezdni DSC daje radę (dużo lepiej niż w mojej służbowej Skodzie Oktavi z ASR). Fajna zabawa z tym DSC dodając gazu słyszysz jak włącza się np. ABS w jedny z kół

Pozwolcie ze sie podepne koledzy do tematu bo mam co do niego jedno pytanko
Ostatnio sprawdzalem jak to jest na nieaktywnym DSC i bylo calkiem ciekawie, jednak brak odpowiedniej szpery dal o sobie znac
W celu deaktywacji systemu przytrzymalem przycisk przez kilka sekund-zapalila sie kontrolka, kontynuowalem trzymanie tego przycisku i po kolejnych kilku sekundach pojawila sie tez kontrolka od recznego, czy ktos sie orientuje po co ten reczny???

Poczytaj sobie tutaj viewtopic.php?f=4&t=86074

Dzieki, teraz juz mam pewnosc ze posiadam ASC+T ,czyli mase przydatnych systemow, ktore na cale szczescie da sie wylaczyc na zawolanie

Ja mam np tylko ASC i dobrze daje rade, oczywiście jak jade 40, wbije na na zakrecie i puszcze sprzeglo bez gazu to zarzuci, ale np jadac po sliskiej ulicy, nawet zlodowaciałej to jeszcze nie zaczeło Mnie rzuca c na ASC. Jedynie na śliskim rondzie lekko zarzuciło Mnie z ASC ale zaraz przymuliło silnik i samochód złapał tor jazdy Jeżeli żona sobie z przednim napędem daje rade to nie bał bym sie dać jej samochód z tego tytułu że ma tył napęd

Wreszcie i ja doczekalem sie sniegu i ujemnych temperatur
Po wylaczeniu tych wszystkich systemow zabawa jest przednia, a przy tym silniku nietrzeba sie wysilac
zeby polatac bokiem