BMW Sport

Cześć,
od jakiegoś czasu praktycznie codziennie w nocy włącza mi się alarm. Tzn nie widzę / nie słyszę tego, bo auto nie stoi pod oknem, ale dioda pod lusterkiem na to wskazuje + 2-3 razy widziałem to naocznie. Czasami nie wyje, a tylko włączają się awaryjne...
WTF? Od czego zacząć poszukiwania?

Kurcze.. przyjechałem do domu i usłyszałem go na V piętrze przy uchylonym oknie, samochód stoi po drugiej stronie budynku. Zszedłem i wyłączyłem czujnik ruchu (2x zamknięcie z pilota), na razie nie słyszę, żeby wył, ale pomóżcie, bo mnie sąsiedzi zabiją...

Za bardzo Ci nie pomogę, ale skoro wiesz, że to czujka ruchu, to już chyba z górki co?

Za to chętnie bym się dowiedział o tym knyfie, bo nie znam... Jak auto wyło, to lampka jakoś inaczej mruga?

mroova81, po otworzeniu auta dioda jeszcze chwile sie pali jesli alarm byl aktywny (nie pamietam czy pali sie stale czy mruga...)

Nie jest to czujka... byla teraz wylaczona i znowu wycie. Ale prawdopodobnie mam przyczyne. Wg mnie spada napiecie na aku (wiem, ze mam wydojony). Przy wlaczonym silniku napiecie 13,7V. Przy wylaczonym silniku 12,5V i spada do 12,2V. Zostawilem woltomierz i zamknalem auto, za chwile pojde zobaczyc do ilu spadlo...

Pytanie co moge jeszcze wylaczyc, zeby pobor pradu przy zamknietym aucie byl mniejszy? Moze jakis bezpiecznik od radia? czegos innego? O najprostszym sposobie wymiany aku wiem, ale jeszcze chwile musi poczekac..

edit: bylem, napiecie stalo 12,18V... chyba na razie nie wyl (zapomnialem sprawdzic czy dioda sie swiecila po otwarciu )

ps: klema plusowa nie byla dokrecona- nie byla calkiem luzna, ale troche ja dokrecilem.. mozliwe, ze to do tego?

Nie, to nie będzie napięcie. Przy 10V a może mniej jeszcze nie wyje.

mroova81, ehh, to chyba mnie nie pocieszyles... ale zrobilem edycje o niedokreconej klemie, moze to?

W sumie możliwe, ale nie liczyłbym na to.

Gdzieś jest, lecz nie wiadomo gdzie, czujnik co detekcją przechyłu zajmuje się. Kropelka rtęci mieszka w nim, być może on problemem twym. *

___
* To oczywiście pod melodię z pszczółki Mai.

Ładnie żeś to napisał, ale to właśnie ten czujnik przechyłu wyłączam (nazwałem go wcześniej czujnikiem ruchu).... Zrobiłem to tak jak w instrukcji 2x pilotem więc to też nie jego wina.

Byłem przed chwilą, napięcie spadło do 12V

o ile wiem, to 2krotne naduszenie lock wyłącza czujnik ruchu w podsufitce, a przechyłu pozostaje aktywny. Pozostają jeszcze krańcówki w drzwiach, ale jak Ci się światełko nie zapala bez otwartych drzwi, to stawiam, że to nie to. Jest jeszcze czujnik otwarcia klapy bagażnika, oraz maski. Chyba nic więcej nie jest monitorowane przez alarm.

W instrukcji napisane, że podwójny lock to wyłączenie przechyłu (przewożenie samochodu itp). Byłem przed chwilą sprawdzić pobór prądu... po 10min od zamknięcie auta 0,50A

W mojej instrukcji podwójny lock, to na wypadek zostawienia psa w samochodzie.
Prąd Ci spadnie, ale jeszcze czekaj. Coś koło 17-20min.

A jakie są objawy padniętego jeża? Może to to? Ale nic dziwnego chyba nie zauważyłem...

edit: jutro chcę się jeszcze pobawić może w wyciąganie bezpieczników, żeby może coś znaleźć...

znalazłem fajną rozpiskę http://www.bmwautoklub.pl/forum/viewtopic.php?t=2173 i jeszcze nawet nie otwierałem klapki w schowku, ale widzę, że są fajnie tam opisane. Ale w bagażniku nie widziałem żadnych oznaczeń... trzeba liczyć od 45 do końca? (bo na tylu widzę, że w schowku się kończy..)

jezeli to czujnik nawala to sprawdz czujnik maski

rybaPL, ja raczej obstawiam na aku, ale się nie znam... jak sprawdzić czujnik maski?

po prostu go odlacz i zobaczysz czy bedzie dalej problem

wiesz co... mam objawy "jeżowe"- wentylatora nie słychać, tzn czasami się włączy, a czasami dam na maksa i bez efektu...
przed chwilą byłem odłączyć jeża i zobaczę za chwile jak pobór prądu wygląda... mam nadzieje, że się unormuje

heh, chyba się koledze browar należy, a mi wpierdziel za ignorancję...

wczoraj zrezygnowany odłączyłem czujnik (ułamując kawałek plastiki z wtyczki ) i od tego momentu nie było fałszywego alarmu
trza zanabyć czujk... potrafisz powiedzieć jak zabrać się do jego całkowitego demontażu (co, jak, w którą stronę), żeby znowu nic nie ułamać?