Umówiłem się z jednym specem na kodowanie komputera - żeby być pewnym, że auto wie, że ma alarm. Jednak kodowanie nie pomogło.
Komputer pokazał następujący błąd:
"Syrena, czujnik przechylenia, czujnik ruchu są uszkodzone albo kabel do diody(nosa clowna) jest przerwany albo przewody od STWA(nie pamietam tego skrotu) są odłączone". Z komputera nie udało się również sztucznie uruchomić syreny.
Dzisiaj sprawdziłem podpięcie kabli do czujnika przechyłu, syreny i czujnika ruchu - wygląda okej.
Auto po zamknięciu z kluczyka mruga kierunkowskazami jednak "nos clowna" nie mruga.
Co to może być? Macie może schemat okablowania takiego alarmu? Kojarzycie ten skrót STWA czy jakoś tak? Co to jest? Jakieś sugestie? Dokąd idzie kabel z diody pod lusterkiem? A może być tak że sama dioda padła? Da się jakoś zdjąć tą czerwoną osłonkę pod lusterkiem?
Z góry dzięki!!
|