lukasz8908 napisał(a):
ja robie tak:
1 zrywasz dokladnie cala rdze do golej blachy
2 nakladasz szpachle
3 po wyschnięciu papierem wodnym 800 scierasz aby bylo jak najrowniej
4 pozniej dajesz podklad a nastpnie lakier
wiem ze jest to malo profesionalne ale jesli nie ma sie kasy na lakiernika to nie ma sie zbyt wielkiego wyboru

no i po jakims czasie mozna zrobic to tak zeby w miare wygladalo... moje pierwsze zaprawki to byla masakra

ale i tak radze udac sie z tym do lakiernika jesli tego jest naprawde duzo, ja robilem sam bo nie bylo tego wiele

zycze powodzenia i wytrwalosci
po oczyszeniu do czystej blachy,nalozyc podklad reaktywny,nastepnie po wyschnieciu podklad akrylowy,zeszlifowac na rowno papierem P320 na klocku,nastepnie jezeli potrzeba nalozyc szpachle.
Nie naklada sie szpachli na gola blache,ktora byla wczesniej skorodowana tymbardziej.
Nie szlifuje sie szpachli na mokro,gdyz szpachla jest jak gabka,chlonie wilgoc,nastepnie gdy to zamkniesz podkladem,to po kilku miesiacach w tym samym miejscu nie bedzie juz korozji,tylko dziury
