BMW Sport

Witam.
Mam problem z lakierem w mojej E46. Jakiś "życzliwy" sąsiad przejechał po niej czymś (prawdopodobnie kluczyk) i na całych drzwiach tylnych widać rysy. Nie za głębokie, nie było ich czuć palcem, tylko w słońcu widać. W sklepie lakierniczym polecono mi pastę Farcela G3 i jechanie na mokro. Pożyczyłem od kumpla sprzęt do polerki i zrobiłem, tak jak mi kazano (umyłem drzwi, wypolerowałem elektryczną polerką z taką gąbką (na początku wolno, potem szybko), a na końcu wyczyściłem drzwi). Po polerce okazało się, że blacha pięknie błyszczy, a rysy nadal są. Może nawet wyglądają gorzej i jakby głebiej. Panowie, co mam zrobić? Dziękuje za pomoc.

farecla to pewnie tylko hologramow narobiles

To co napisałeś świadczy o tym, że nie bardzo masz w ogóle pojęcie na ten temat. Najprościej i najbezpieczniej będzie jak podjedziesz do jakiegoś warsztatu lakierniczego i poprosisz żeby Ci to spolerowali.

Przecież o to chodzi, żeby się człowiek nauczył. A jak inaczej, jak nie na takich płytkich rysach?

Można się "uczyć" i narobić sobie bałaganu.

Tam to mu dopiero hologramów narobią ...Jeszcze nie widziałem dobrze zrobionej polerki przez lakiernika...

Jeżeli już to jakaś firma detailingowa , żaden lakiernik ...

...poza tym wszystko zależy od rys ale jeżeli są dosyć głębokie to trzeba lakier zmatowić czymś konkretnym a nie Fareclą , a później dopiero spolerować do połysku...ja mega specjalistą nie jestem ale widać że ty też więc zostawiłbym to specjalistom do wyprowadzenia...

To będzie poprawiał do puki będzie klient zadowolony ewentualnie straci cierpliwość

i w koncu zedrze lakier do kości ja nigdy nie zlecałem lakiernikowi polerowania auta przy okazji lakierowania jakiegoś elementu, bo wiem, że efekt będzie kiepski (standardowo - farecla w ruch...) i będę musiał poprawiać. Kiedyś jak powiedziałem lakiernikowi, że porządna polerka trwa ok 2-3 dni, to się roześmiał i stwierdził, że jemu to zajmuje 2 godzinki .

Wracając do tematu, jedź do jakieś firmy detalingowej i tam Ci doradzą czy da się cos z tym zrobić czy nie, bo sam możesz tylko pogorszyć sytuację

Bo by na życie nie zarobił

to że rysy bardziej są widoczne to za sprawą wypełnienia tych rys przez pastę której używałeś.

Farecla G3 jest dość hardcorową pastą i robi dużo syfu, ale w gruncie rzeczy nie jest taka zła. Przy mocno porysowanych elementach do wstępnego polerowania może być. Nie można jej tylko zbyt dużo na pada załadować, bo go zapcha.
Je dużym plusem jest to, że ponoć nie zawiera wypełniaczy i ziarno się nie rozbija podczas pracy (nie wiem czy w 100% to prawda).
Po Farecli na pewno trzeba użyć innej pasty (ja używam Megsa UC), trochę trzeba się nim napracować, ale są po nim już w miarę dobre efekty pracy (ma wypełniacze), następna faza, to Megs SwirX, ale po nim pozostaje mi pewien niedosyt, że jednak efekt mógłby być trochę jednak lepszy.

PS. Lakierników odpuść, mi BMW przelecieli jakąś pastą pokroju G3 (maskę, dach i tylną klapę i myślałem, że się zabeczę, bo lakier miałem w dobrym stanie bez żadnych hologramów, a gość w ciągu 30 minut narobił takiego dziadostwa, że patrzeć się nie dało.

Najgorszy dla lakieru to wlasnie lakiernik bo ma sie za nie wiadomo kogo ale nic nie potrafi

Zrobiłem drugi raz i troszkę, jakby lepiej. Jednak nie ma ideału, dużo do życzenia pozostawiło. Miałem właśnie pytać o wasze sposoby i przykłady specyfików. Więc spadłeś mi z nieba Rider_85! Dzięki bardzo kolego! Zrobię tak.

A i druga sprawa. Jakiś "życzliwy" sąsiad przywitał mnie na nowym osiedlu. Co z tym zrobić najlepiej?

http://zapodaj.net/images/dfaf47854cab9.jpg
http://zapodaj.net/images/6cf933e1e4eb8.jpg

Sprawdz turtle wax ze "szminką"

Zeby nie zakładać nowego tematu, chciałem wypolerować sobie samochód bo chyba nigdy nie był polerowany i miał sporo mini rysek i brudu, kupiłem tempo K2 nakladke na maszyne na rzep taką jak kożuszek, naniosłem ręcznie szmatą pastę i maszyna polerowałem, wyszła mi cała masa hologramów na masce i dachu na drugi dzień. załamka potem kupiłem pastę porzelack i dalej mam te hologramy, chociaż lakier jako tako wyglada teraz ekstra. Jak to zrobic jak wypolerować, żeby było dobrze bez efektu 3D?

te kozuszki sa do dupy. Miękka gąbka i jakaś politura lub pasta finiszująca powinna uratować sytuacje.

Miękka gąbka, ja myslałem że gąbka jest do nakładania a nie polerowania?

Chodzi mi o gąbki nakładane na polerkę.


"Gąbka twarda jest przeznaczona do wstępnego polerowania, z wykorzystaniem past mocno-ściernych i średnio-ściernych. Usuwa większe defekty powłoki lakierniczej.

Gąbka średnia jest gąbką uniwersalną, która może być stosowana zarówno do wstępnego jak i końcowego polerowania z wykorzystaniem past średnio-ściernych i mleczek polerskich. Łączy w sobie cechy gąbki twardej i miękkiej.

Gąbka miękka jest przeznaczona do końcowego polerowania powierzchni lakierowanych. Umożliwia wydobycie głębi koloru lakieru i nadanie lustrzanego połysku. Zalecana do stosowania z mleczkami polerskimi i woskami polerskimi."

tak na szybko znalezione dotyczy G-Mop od Farecla

Hmm a ja myślałem ze gąbka tylko do nakładania i polerowania, a nie do finalnego efektu i jak sobie pomyslałem, że bede ręcznie szmatka jechał to osłabłem

To musze poszukać miękkiej gąbki