BMW Sport

Hejka,
Mam głupi problem. Przy zdejmowaniu tylnego zderzaka zjechałem śrubę torx, tak że środkowy otwór jest prawie, że okrągły. Do śruby jest kiepski dostęp, więc opcja napiłowania i wykorzystania płaskiego śrubokręta nie wchodzi w grę. Taka sama sytuacja jest w przypadku gdybym chciał ją opiłować i spróbować odkręcić kluczem nasadkowym.

Macie jakieś pomysły jak ją odkręcić? Mam dwie dodatkowe śruby, więc nie będzie problemu, jeżeli tej już się nie da wkręcić.

Możesz spróbować wziąć większego torxa i wbić go młotkiem jeśli jest dojście.

wiertarką zrób otwór i wbij w niego torxa lub wykrętak. Dremelkiem też nie podejdzie zrobić sznyta na płaski śrubak?

Ja w takich sytuacjach próbuję najpierw odkręcić morsem śrubę.
Za morsa Yato dałem chyba 20zł a ze sto razy wyciągał mnie z opresji

kazzik_yo, wydaje mi sie ze nie ma jak morsem skoro napiłowac nawet sie nie da. Ale potwierdzam Mors rulez.

Thx za info. Morsa niestety chyba tam nie wepchnę, bo nawet jeżeli wejdzie, to nie ma miejsca, aby go obrócić. Chyba nie pozostaje nic innego jak tylko nawiercić i wbić jakiś wkrętak lub torx. Zastanawiam się ile by mnie to wyniosło w jakimś zakładzie, bo szkoda mi ryzykować zniszczenie mojego torxa... Macie pojęcie ile mogą za taką jedną śrubę policzyć?

k_urczak, mogą zaśpiewać 20-50zł nie więcej. Możesz spróbować w Warsztacie blacharskim na ul.nasielskiej, ale najpierw zadzwoń - auto szaser ul.szaserów. Dwie ulice bo wulkanizacja na szaserów a blacharnia na nasielskiej.

Torxa wbij i to tylko prostego, takiego pod nasadkę 10mm. Te łamane się do tego nie nadają.

Jak masz dobre torxy to nic im nie będzie ! Ostatnio miałem ten sam problem ze zjechaną śrubą sprzęgła, nabiłem torxa i gładko poszło - torxowi nic się nie stało.

No to idę w nocy powalczyć Mam T55 - zobaczę czy uda się go wbić w T45, a jak nie to wiertarka w rękę i lecimy z nową dziurką. Mam jeszcze pytanie co do nawiercania. O ile mniejszy otwór zrobić? Bo musi być przecież mniejszy jeżeli ma się zakleszczyć

k_urczak, ja bym zrobił taki żeby torx zębami się wbił w śrubę. Tylko zębami i nie za mało. Nie wiem czy jasno napisałem.

Jasne, że tak kocie. Wierło tylko na tyle ile jest samego rdzenia, tak aby zęby weszły w materiał.
Dzięki chłopaki za pomoc