BMW Sport

a masz protokół z tych dodatkowych oględzin? bo w tym co wrzuciłeś na forum nie widzę reflektora ani nadkola?

a w kwestii wyjaśnienia to:
- zaniżyli materiały lakiernicze
- zastosowali zamienniki - te z literą I
- zastosowali 75% amortyzacji od części oryginalnych, czyli zapłacili ci 25% ich wartości

i stąd taka porażająca kwota
trzeba się odwoływać, choć najlepszym rozwiązaniem byłby sąd
ja proponowałbym zacząć od zmiany kwalifikacji maski - zasugeruj, żeby wskazali ci warsztat, który naprawi ją w 50minut (bo tyle dokładnie uznali czasu na naprawę) a jeśli nie to powiedz, że dostarczysz im tą maskę żeby sami ją naprawili, albo sobie zatrzymali i uznali wymianę - czasami trzeba trochę krzykiem podziałać, rzucić kilka qrew, opieprzyć kierownika. Jeśli nie zmienią kwalifikacji powołasz swojego rzeczoznawcę i obciążysz ich kosztami opinii.
odwołuj się od 75-cio procentowej amortyzacji bo to rozbój i oszustwo w biały dzień i obcinka materiałow lakierniczych też

albo wstaw auto do warsztatu i daj im kalkulację i fakturę z warsztatu

jak najprościej było by to zrobic aby kasa była normalna?
Co do 2 oględzin nie mam protokołu gdyż odbywały się w warsztacie gdzie samochód jest naprawiany a mnie w tedy nie było!

najprościej to dać im kosztorys z warsztatu a potem na tej podstawie fakturę. A w kwestii maski to nawet nich gość z warsztatu wystawi dokument, że nie podejmie się naprawy pokrywy bo zgieta jest konstrukcja itd itp

po tym jednym zdjęciu ciężko jest ocenić rozmiar szkód, ale chyba konstrukcja jest zgięta

tylko to się wszystko wiąże z czasem a ja potrzebuje samochód bez przerwy i tu jest problem zresztą już nie mam samochodu od 10 września a w poniedziałek zaczynają naprawiac mój samochód!

jak tylko będe w warsztacie gdzie stoi samochód to zrobie więcej fotek!

lampa jest lekko pęknięta lecz jest uznana wymiana!

no to mnie spotkało to samo

jadę przez wieś, a kretynowi przede mną odłączyła się przyczepa od ciężarówki, dzięki Bogu, że nie na trasie bo nie byłoby co zbierać

szkoda niewielka, ale zaczynamy zabawę z PZU

już zaczynam robić opinię niezależnego rzeczoznawcy, jutro zrzucam zderzak żeby zobaczyć co pod spodem i wysyłam do PZU liścik z kwotą jaka wyjdzie z kalkulacji na oryginałach

zobaczymy co się będzie działo, ale jak znam życie po 30 dniach sprawa trafi do sądu

No niby nie wiele a problemów dużo!
POwiedz mi w jakim czasie muszą zrobic kosztorys po 2 oględzinach, oni twierdzą że mają czas 10-13 dni na to!

nie ma określonego czasu na sporządzenie kosztorysu, ustawa przewiduje czas na wypłatę odszkodowania - 30 dni od dnia zgłoszenia szkody lub 14 dni od daty wyjaśnienia okoliczności (przez firmy ubezpieczeniowe traktowane też jako dodatkowe oględziny)

dzwoniłem wczoraj do ubezpieczalni! To Pani powiedziała że nie mają jeszcze jakiejś notatki z policji a wiem że jak był żeczoznawca to robił zdjęcia wszystkim dokumętom! Pani twierdziła że oni wysyłają na policie bądz do sprawcy żeby potwierdźic to wszystko! A od dnia wyliczenia szkody jaki mają czas na wypłate odszkodowania?

Tak jak pisałem prawo określa jedynie czas na wypłatę szkody od dnia zgłoszenia szkody - 30dni, chyba, że nie jest w tym czasie możliwe wyjaśnienie okoliczności - wtedy 14 dni od daty ostatniego dokumentu wyjaśniającego okoliczności, a maksymalny czas na wydanie decyzji to 90 dni.

Art. 1 4.
1 . Zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni liczą c od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.
2. W przypadku, gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1 , okoliczności
niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości
odszkodowania, okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14
dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia
zawiadomienia o szkodzie, chyba ż e ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysoko ś ci odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego
lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1 , zakład ubezpieczeń zawiadamia
na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożnści zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak równie ż o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a tak ż e wypłaca bezsporną część odszkodowania.

Fakt, że nie dostali jeszcze notatki z policji to żaden argument, po wypłacie odszkodowania możesz żądać wypłaty odsetek ustawowych

na razie czekam na 2 wyliczenie i zobacze co dalej!

I jak po oględzinach?

Oględziny zrobiłem sobie sam opinię podbił mi mój wspólnik - rzeczoznawca, kalkulację zrobiłem na ok. 5800zł brutto, każdą część sfotografowałem z logo bmw i z numerek katalogowym

komplet dokumentów zaniosłem w piątek do pzu ok. 12:00, a o 15:00 dzwonili do mnie, że chcą i tak zobaczyć auto i w tym tygodniu mają oglądać hihihihihi

pewnie zapłacą po zamiennikach, ale z taką opinią walnę ich do sądu i zapłacą tyle, że trochę później, ale z kosztami i odsetkami

będę na bieżąco informował

a jak twój temat?

To ładnie wyceniłeś im!
Ja będe miał po nidzieli kosztorys po 2 oględzinach!
I pewno będe się odwoływał od niego ze względu na podróbki i to 75% co odbili!
Jaka jest szansa w odwołaniu i ile to trwa?

po 2 oględzinach kwota prawdopodobnie wyszła 2750zł!

Proponuje złożyc skargę na zaklad ubezpieczeniowy do Rzecznika Praw Ubezpieczonych . Miałem podobny problem 2 lata temu jeszcze poprzednim autem. Jeden list (polecony za zwrotnym potwierdzeniem odbioru + 2 egz. do wiadomosci ubezpieczyciela) opisujacy cala sprawe, pomogl mi 3 krotnie podniesc kwote jaka pierwotnie proponowal ubepieczyciel. Rzecznik przeslal dokumentacje do Państwowego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń - a ich decyzja wyliczajaca koszty podlega wykonaniu. Zaklady nigdy sie nie speciwiaja bo wiedza jak bardzo ciulaja ludzi a szczegolnie pokrzywdzeni sa nie sprawcy lecz poszkodowani bo to nie ich wina ze barany jezdzic nie umieja.

Biuro Rzecznika Ubezpieczonych
Al. Jerozolimskie 44 (dawny budynek Uniwersalu)
00-024 Warszawa
tel. (22) 333-73-26, 333-73-27, 333-73-28
fax (22) 333-73-29


Jestem nowy na forum wiec klikaj pomogł.

I powiedz mi jak to wszystko wygląda?

Pomysł z rzecznikiem w tak drastycznie okrojonej kalkulacji może mieć rację bytu, ale najlepiej równocześnie wysłać odwołanie do ubezpieczyciela i skargę do rzecznika z prośbą o interwencję.

ale musisz się liczyć z tym, że trochę to potrwa

A jak to czą się twoje sprawy z ubezpieczeniem?