BMW Sport

Witam,
Mam pytanie, a raczej problem. Potrzebuję dobrego patentu jak pomalować progi od wewnątrz przez otwory serwisowe. Poszycia nie mam jeszcze wstawionego, ale jest już gotowe do wstawienia (pomalowane podkładem reaktywnym z którym można swobodnie spawać). Chciałbym pomalować miejsca gdzie wypali się reaktywny, potem po całości akrylowy i na koniec epoksyd, a po malowaniu budy woski. Jest to pytanie raczej do ludzi, którzy robili coś podobnego i mieli możliwość sprawdzenia swojej procedury po latach. Dodam, że reaktywny posiada bardzo małą gęstość i nie wiedzieć czemu wężyk od pistoletu do konserwacji nie rozpyla go zbyt dobrze
Wszelkie sugestie i porady mile widziane.

Kolego reaktywny , akryl i epoksyd, co to za kombinacja ?

Profile zamknięte o ile masz otwory serwisowe robisz niezbyt rzadkim epoksydem.

Bierzesz pistolet do profili zamkniętych z wężykiem i mosiężna końcówką, pusta butle po wosku i haje.
Tylko łap to co wyleci otworami i przelej przez filtry lakiernicze i do butli.

Jak nawalisz tego to obetrzyj progi aby nie wisiały dzyndzle bo później od pękną i odkryją blachę.
Jak masz jakieś kołki w progach (takie zielone tulejki) do mocowania spinek to wklejaj je na epoksyd.
Ja tak robię i otwory nigdy nie wygniwają a tulejki siedzą jak w betonie.

U mnie są tylko zaślepki do konserwacji. Tulejek nie mam bo nie ma nakładek. Taka kombinacja bo na reaktywny producent nie zaleca kładzenia bezpośrednio epoksydu.

albo reaktywny albo epoksydowy, nigdy razem. Jak masz nową blachę bez śladów rdzy to lepiej epoksydem, jak są ślady rdzy to reaktywny.

Nowa blacha, ale po zeszlifowaniu papierem było kilka malutkich plamek. Zeszlifowałem to i pomalowalem reaktywnym. Epoksyd podczas spawania dość mocno sie wypala wokół spawu a reaktywny tylko na styku, dlatego używam reaktywnego