BMW Sport

a wiec mam taki problem kilka dni temu wpadlem w poslizg swoja bunia e46 no i walnelem w słup.
pogielem tylni blotnik moze nie mocno ale slad jest w miare duzy i uszkodzilem tez tylni zderzak.
Mam pytanie czy w takim raziie trzeba wycinac caly tylni blotnik czy da sie to jakos inaczej zalatwic ,bo slyszalem ze to jedynie wyjscie a koszta siegaja ponad tysiaca zlotych co jest jak dla mnie popsortu nie wobrazalne zeby za jeden element placic ponad jednego tysiaka;/

Najlepiej jeśli wrzuciłbyś fotkę. Nie zawsze trzeba wycinać błotnik, często da się to wyklepać jeśli blacharz jest dobry zrobi to tak, że ciężko będzie to zauważyć. Miałem okularnika uderzonego w tył i oba błotniki dało się zrobić bez wycinania, cieżko mówić nie widząc. Jeśli masz autocasco czasami warto za utrate tych 10% zniżki zgłosić szkodę i uzyskać odszkodowanie.

sądząc po tym co piszesz to jest pikuś
nawet gdybyś mocno uderzył to daje głowę ze jet to do naprawy

nie martwil bym sie na zapas "nasi"blacharze potrafia cuda ,a zderzak jak tylko popekany tez nic strasznego

dzisiaj blacharz i lakiernik jest jak chirurg plastyczny działa cuda

Ja się zawsze zastanawiam, czy lepiej dla samochodu jak poszycie błotnika się wymienia i daje nowe, czy lepiej jak się wyklepuje i szpachluje??
A co wy o tym sądzicie? z jednej strony mamy łączenia, z drugiej szpachel...

raczej wymiana elementu jest lepszym rozwiazaniem

owszem ,jesli jest to element wymienny ,a co jesli chodzi np. o tylni blotnik w coupe ? ja chyba bym ryzykowal zywice i kit aluminiowy oczywiscie po wczesniejszym wyklepaniu u fachowca bo po pierwsze taniej a efekt ten sam ,a moze i lepszy bo przyjdzie znachor i powie cwiara wstawiana

dzieki panowie za pomoc ,samochod jest juz u lakiernika jak wroci strzele jakas sesyjke i pokaze efekty tych tzn. artystow;P

tomekgdz wlasnie ja pisze o elementach niewymiennych. Mniejsze zlo to wyciac element i wstawic dobry

MOCH jak wiec bedziesz to naprawial juz wiadomo ?

jeśli uderzenie nie było aż tak mocne a element kwalifikuje sie do wymiany, to ja i tak bym go nie wycinał! pisze tak jak dla mnie jest lepiej i jak bym sam to robił, a wiadomo ze ktoś może mieć więcej sianka i nie interesuje go co tam jest robione ma być dobrze, ale to później sie okazuje czy nie lepiej byłoby zostawić i klepać oryginał!
w dobrze wyklepanym i polakierowanym błotniku nie ma ryzyka pęknięć na łączeniach ani korozji w profilach zamkniętych