BMW Sport

RX8, pięknie wygląda i jedzie nieźle ale słyszałem ze to jedno z bardziej awaryjnych aut. Miałeś może już z nim jakies przygody ?

właśnie ja też słyszałem negatywne opinie na temat zawodności tego silnika itd. możesz to zweryfikowac na podstawie swojej eksploatacji ??
bo nie ukrywam że chodzi mi mocno po głowie rx7/rx8

Siema,

jak dbasz tak masz sprawdza się również przy tym aucie (szczególnie przy tym)... ja przez rok użytkowanie włożyłem w nie jakieś 15 tyś zł (w przeliczeniu), żeby jeździło, brzmiało, hamowało jak trzeba Poprzedni właściciel robił remont silnika (koszt ponad 10 tyś zł) więc nawet jak nie ma problemów z silnikiem to koszta utrzymania są dośc spore. Lepsze sprzęgło z wymianą w ASO to około 5 tyś zł ( w uk), nie mówiąc o spalaniu - jest spore jak na tą pojemnośc. Ogólnie Rex zimuje od października, a ja teraz ujeżdżam E60 i z BMW jest dużoooo mniej problemów, a i przyjemnośc również. Ogólnie fajnie miec RX8 jako drugie auto, bardzo dobra zabawa i frajda z jazdy Ciężko je sprzedac, ja swoje 2 razy wystawiałem na ebay - chociaż jestem klubowiczem MazdaSpeed, auto jest bardzo dobrze doinwestowane to nawet za małe pieniądze nie mogę się go pozbyc.


P.s. głupie świece to prawie 800zł, a łatwo je zalac


Pozdrawiam.

Właśnie koszty mnie przerażają, bo są podobne jak przy reanimowaniu np bmw 850 a to już znacznie ciekawsze auto niż Mazda .
Mazda kusi dobrą ceną wyglądem a przed wszystkim wanklem , ale chyba jednak sobie ją odpuszczę .

Szczerze:

Na dzień dzisiejszy nie kupiłbym tego auta drugi raz (chociaż wcześniej myślałem inaczej), teraz do zabawy wziąłbym subaru, S2000 lub civica Ceny są dobre po większośc ma padnięty silnik, a najtańsza jego robocizna to 10k zł i tylko kilka osób potrafi go naprawic w Polsce (ja osobiście słyszałem, że jedna )

Polecam lekturę tego tematu:

http://www.racingforum.pl/index.php?showtopic=105452

Wg mnie jeśli ktokolwiek myśli o rx-8 powinien brać z padniętym silnikiem (do 15k można wyrwać w PL ładny egzemplarz) i dzwonić do pana z tematu

Taki Wankiel jest fajny, bo egzotyczny, ale powiedzmy sobie szczerze- nie jedzie, nie brzmi, nie trzyma parametrów, psuje się i pali jak smok (co innego 3,4rotory- to jest kosmos, ale nie ma to nic wspólnego z normalnym użytkowaniem)

K-serię Hondy są rozkminione na 10stronę, w zależności od budżetu można dojść do prawie 300KM w N/A, można ładować kompresor, turbo, cokolwiek- sky is the limit

Samo Rx-8 stylistycznie i ideologicznie jest jednym z najfajniejszych samochodów ostatnich lat, ale silnik nie licuje niestety z resztą samochodu..

Nie jedzie - prawda
Nie brzmi - Nie prawda, a zawsze to można poprawic, mój drze się fajnie.
Nie trzyma parametrów - jak dbasz tak masz, ja swojego na hamowni nie sprawdzałem, ale wersję 231KM wyplułem raz na spocie, więc myślę, że mam zdrową serię albo coś w okolicach serii.
Psuje się - czy ja wiem... ma kilka wad jak każde auto, jedyne co się "psuje" to świece bo są narażone na zalanie... częste zalanie jak ktoś nie umie się obchodzic z tym autem.
Pali jak smok - nawet jak dwa smoki

Co do samego auta i silnika - trzeba to po prostu lubic ! Ja nie żałuję kupna RX8, ale już mi się znudziło i auto idzie do sprzedania w najbliższym czasie, ponieważ jest nie rozwojowe... za dużo kasy kosztuję podniesienie mocy, a nie wiadomo jak silnik to zniesie. Jutro wymieniam świecę i RX8 szuka nowego Pana

Z WIELKIM żalem i smutkiem rozstałem się z Rx8 .... 5 dni temu poszło do nowego właściciela i już mam obawy, że to auto tam długo nie pożyje bo dostałem od niego sms'a treści : "co to sprzęgło tak ciężko chodzi? Pewnie do wymiany", a taki znawca "sportowych" aut, eh... .w rozliczeniu dostałem Audi A4 B6 i na razie robię je po swojemu. Dzięki wszystkim za uwagę