BMW Sport

Tak jak w temacie. Służbowe polo którym teraz dojeżdżam do pracy i nie tylko. BMW zostało weekendowym autem do zwijania asfaltu na serpentynach południowego Schwarzwald'u.
Polo V 3d 1.6 TDI 105 KM 2010r. Dostałem z przebiegiem 59 tyś km. Jak na polo i służbówkę bardzo bogate wyposażenie m.in. fabrycznie przyciemnione szyby, tempomat, doświetlanie zakrętów. Spalanie jest śmieszne nie wziął mi więcej niż 5 litrów czy to autostrada do 160 czy miasto ze światłami co chwile.

przyjemna służbówka
spalanie faktycznie fajne, spodziewam się, że to +100KM już się fajnie odpycha

Całkiem fajnie to jedzie, do jazdy po mieście, do pracy i wypady weekendowe. Jak się pokręci powyżej 2 tyś to czuć niutony, a i 190 pojedzie, tylko czuje się mniej pewnie niż w bmw przy 250 Buja nim na dziurach i zakrętach. Dużym minusem jest bagażnik który praktycznie mimo likwidacji koła zapasowego od polo III praktycznie nie urósł jeszcze go podzielili jakąś półką. Ostatnio miałem z moją partnerka problem spakować większe zakupy.

no tak, typowe auto miejskie więc ciężko porównać np. z E39, ale nie jest złe

Tak na liczniku 82tyś czyli zrobiłem 23 tyś i ostatnio lampki zaczęły się świecić: od poziomu oleju (poziom ok), od świec i od silnika, klima przestała działać
Umówiłem się do serwisu VW trzymali auto tydzień, lampki pokasowali, czujnik oleju wymienili zdiagnozowali uszkodzony kompresor klimy, ale nie mają na stanie i po tygodniu oddali auto bo nie wiedzą kiedy przyjdzie z VW. Po 3 tygodniach czekania w końcu przyszedł w czwartek i na chama oddałem auto do serwisu mimo że nie mieli terminu, dwa razy odrzucili mi przez telefon ale jak pojechałem osobiście to jednak się luka znalazła i wymienią kompresor. Pomijając fakt że prosiłem o odbiór auta w Kronbergu gdzie mieszkam i jest filia salonu to w Kronbergu mi powiedzieli że odesłali auto z powrotem do Eschborn, no ok, uznałem nich im będzie wcisnąłem auto na siłę to sobie odbiorę w Eschborn. Odbieram jadę temp na zewnątrz 25 ja klime na maxa wentylator na 4 i nic pocę się tak jak się pociłem, w aucie zaduch więc wracam do serwisu. Nowiutki kompresor po 3 tygodniach czekania na niego rozszczelnił się po przejechaniu 15 km I znów czekać. Po prostu masakra z tym VW. Kto im robi te kompresory? Lampki znów zaczęły świeć mimo że ostatnio obiecali że zrobili i już jest ok. Porażka A samo auto jeździ całkiem fajnie, ale serwisem jestem zawiedziony...

prawda jest taka, że nowe auta (generalnie) same w sobie nie są złe, tylko osprzęt nie daje rady, o serwisach nie wspomnę...
mam nadzieję, że uda Ci się ogarnąć serwisowych gamoni

W DE to bym się nie spodziewał...

no to nieźle z tym serwisem poza tym auto fajne, szkoda, że nie 4furtki, ale na służbówkę 6gang?

W tej generacji polo też tak plastiki trzeszczą ?

Niestety 5 temu przy większych prędkościach potrafi spalić 6 litrów



Póki co, nie. Należy brać pod uwagę że auto dość młode i mało km, a wszystkie km po niemieckich drogach z czego >90% po autostradach, zresztą od 4 lat wszystkie moje auta tak jeżdżą No i jest rozsądnie jeżdżone



Jedynie podejście ludzi w serwisie bardzo sympatyczne, nie to co w Polsce w VW. Dopóki idzie ok to są mili ale jak zgłaszasz reklamacje to już zaczynają się schody...

Autohaus Luft ?

Tez mam niezbyt mile wspomnienia z nimi.

pozdr

Tak!!



To pisz co Tobie zmajstrowali.

Fajny miejski pomykacz .




To wada, nawet w golfie 7 1600 TDI też 5b.

Do zamknięcia. Przy 88 tyś rozstałem się z pracodawca i co za tym idzie Polo. Dobrze służyło. Fajne auto do miasta i nie tylko. Meble z ikei też dało radę, ale na wczasy więcej niż 2 osoby to już byłby problem.