BMW Sport

Witam serdecznie

Chciałbym zaprezentować moje nowe, lekko inne od pozostałych autko. Zacznę od tego, że od ponad roku obiecywałem sobie zakup SUV'a. Po sprzedaży e46 nie wyszło, ale teraz nie dałem za wygraną i musiałem znaleźć coś większego. Oczywiście na początku rozważałem BMW czyli e83 lub e53, ale poza faktem że to nadal BMW to miały same wady i nic co mogło by mnie zachęcić do zakupu. Dochodzi też problem czasu w jakim miałem kupić nowe auto, bo trafił się zainteresowany jedynką więc pozostałem na jakiś czas bez pojazdy. Kuzyn pożyczył mi co prawda Polo 6n z 96 roku (1.6 na benzynie zjadało 13-calowe opony na pierwszych trzech biegach ) ale tak czy siak musiałem się streszczać. Obejrzałem jakieś bmw w okolicy i przy cenie z kosmosu to były trupy w porównaniu do mojego e87.

Kolejna sprawa to sam typ auta, który chciałem kupić. SUV - czyli auto do wszystkiego, a jak coś jest do wszystkiego to chyba jest do niczego. Dlatego oglądając zacząłem patrzeć właśnie na Vitarę bo to chyba ostatni terenowy SUV. Auto miało dla mnie same plusy poza silnikiem. Tzn z tym silnikiem produkcji renault jest tak, że internety jeżdżą po nim ile się da, a ojciec ma w swoim scenicu taki motor i nie ma się do czego przyczepić, bo nawet jak coś padnie to naprawa kosztuje mniej niż podstawowy serwis w BMW.

Obejrzałem kilka suzuki, głównie w komisach i znalazłem jedno fajne ogłoszenie w salonie Toyoty w stolicy. Auto od pierwszego właściciela, zostawione w rozliczeniu. Sensowna rozmowa, program "pewne auto" (o nim później bo to też temat-rzeka), profesjonalny sposób podejścia do klienta i sztywne procedury jak to salonie. Obejrzałem, pojeździłem, trochę obniżyłem cenę i mam.

Suzuki Grand Vitara 2006r
- wersja wyposażenia Deluxe
- 1.9ddis (FQ9) 129KM
- przebieg 170 tys z książką do 120tys
- polski salon, jeden właściciel

Auto nie było tłuczone, jedynie salon polakierował błotnik, drzwi i chyba zderzak ale zrobili to dosłownie na odpierdziel... bo gdy na elemencie była rysa to po prostu zalali ją lakierem bez żadnej szpachli. Ogólnie fuszerka ale kolor w miarę dobrany (ja nie widzę różnicy) i ważne, że auto nie klejone z kilku.

Wyposażenie wystarczająco dobre:
- system bezkluczykowy,
- grzana skóra,
- esp,
- chyba 6 poduszek
- dziura w dachu
- ogólnie nic mi nie brakuje, no może aux lub bluetooth

Jeżeli chodzi o sam charakter auta, to widać że to nie jest osobówka. Stały napęd na 4 koła, sztywne zawieszenie, ciężko chodząca i krótka skrzynia biegów (autostrady to nie jest miejsce tego auta) powodują, że wiadomo co to za auto. Komfort jest większy niż w jedynce, ale to przez wielkie opony którymi możemy walić po studzienkach nie bojąc się o uszkodzenie felgi lub zawieszenia.

Auto miało być idealne technicznie, co mam potwierdzone na raporcie z programu "pewne auto". Tu właśnie jest śmiesznie, bo kilka elementów zawieszenia trzeba przejrzeć i wymienić, a inne oznaczone jako "OK" są trochę naciągane ale ogólnie auto jest bardzo zadbane. Do zrobienia mam pakiet startowy czyli oleje (silnik, skrzynia, dryfy, skrzynia rozdzielcza), filtry, rozrząd z pompą, świece żarowe. Jutro jadę na wieś i będą świeże zdjęcia a tymczasem kilka strzałów z telefonu po pierwszym własnym myciu w ogrodzie. Auto wyczyszczone, nawoskowane, wnętrze wymyte i skóra nabalsamowana. Pierwszy raz myłem auto na drabinie

Czekam teraz na pierwszy wolny weekend żeby zabrudzić auto w jakimś błocie

poprawne auto

dobre blachy

Strasznie źle mi się takim autem jeździło - mogłeś już e83 zapodać bo przy GV to normalnie osobówka w prowadzeniu. Poza tym to na zewnątrz całkiem ładne, ciągle w miarę aktualnie wyglądające auto...a tak a propos aktualności to jak oxeniacz jakość i spasowanie wnętrza vs e46 vs e87 ?

W e83 napędy to mina, w Vitarze Silnik to mina, a napędy są archaiczne, głośne ale pewne Ja wcale nie chciałem osobówki, dlatego taki wybór. Tu mam blokadę centralnego mechanizmu różnicowego, mam reduktor (pewnie nigdy nie użyję ale fajnie się pochwalić przynajmniej na forum ) i pozycję jak w ciężarówce. Trochę też tak się tym jeździ i na ten moment mi to pasuje.

Co do jakości wnętrza to jednak widać, tu gorszy plastik. Już kiedyś pisałem, że e46 było lepiej zmontowane i z lepszych materiałów niż nowsze e87. Suzuki jest na podobnym poziomie co jedynka jeżeli chodzi o materiały. Trzeszczy też podobnie, np pomiędzy 105 a 115 brzęczą mi liczniki No i fotel mi piszczy jak za ostro wezmę zakręt (trzeba się definitywnie oduczyć prędkości obieranych w niskich bmw, bo to może zgubić).

Starych BMW taki kitajec nie przegoni, ale do budżetowej jedynki nie ma tak daleko. Dochodzi też fakt, ze jest to auto rok młodsze i ma 100tys mniej przejechane. Podejrzewam, że jakbym porównywał auta o takich samych przebiegach to Suzuki mało by luźno latające plastiki we wnętrzu.

Aha no i drewno/chrom we wnętrzu woła o pomstę do nieba

DaaN, blachy fajne ale już się pozbyłem. Znów mam fajny, lokalny numer na tablicach :

Auto fajne ale mega słabo jeździ każdy użytkownik jest zawiedziony.
Znajomi mieli dwa takie auta jeden diesla a drugi v6 z usa i obydwaj sprzedali w ciągu pół roku jakość wykonania tragiczna a jazda bardzo męcząca mam nadzieje że będziesz zadowolony.
Plastiki w środku jak w kadecie kompletnie nie dla mnie.

Bardzo przypomina rav4 i pewnie za wiele sie od niej nie rozni. Moim zdanie szkoda ze odpusciles X5, koszty utrzymania byly by wieksze ale auto oferuje duzo wiecej niz ta vitara.

--==Mały==--, z jazda jest specyficznie bo to jedzie jak taki czołg. Już pisałem, bliżej temu do busa niż osobówki. No i wolne jak cholera, więc po grubym serwisie jadę zrobić program. 1600kg, spięty na stale napęd i zaledwie 130koni to za mało.

Hakelbery, rav4 to całkiem inne auto. Praktycznie przedni napęd, zawieszenie niskie jak w skodzie fabii czyli typowy SUV. Wjedź dwoma autami w teren i zobaczysz różnicę Podczas jednej jazdy testowej oglądałem Suzuki u człowieka, który miał to auto bo faktycznie mieszkał w lesie i dojeżdżał na swoją posesję jakimiś wąwozami itp. Powiedział żebym sobie spokojnie sprawdził jak się tym śmiga pod górki i ja byłem w szoku. Po włączeniu reduktora auto pcha do przodu jak wściekłe i to mnie urzekło

Jak każdy wie samochodami nie jeżdżę jakoś szczególnie długo więc nie liczę, że i ten zostanie u mnie na 5 lat. Ale musiałem sobie odhaczyć porządne auto, którym mogę bez stresu wjechać do kopalni piachu lub pojechać do lasu po dłuższych opadach deszczu

X5 jest kompletnie innym autem i nie wiem czy bym się na nie zdecydował szukając terenówki. Już bardziej chciałem oglądać starego mercedesa ML (nie znam oznaczeń kodowych tych aut, ale ten pierwszy ML z końcowych roczników) bo jest bardziej solidny. X5 i X3 to auta do lansu po mieście, albo na autostradzie. Dodatkowo przeprowadziłem się do miasta i nie muszę już dziennie robić 100km do pracy więc mogłem sobie pozwolić na auto ukierunkowane w jakimś kierunku, a przestać jeździć uniwersalnymi wozami.

Podstawowa zasada to wiedzieć co się chce, a wtedy nie przeszkadza niski komfort jazdy czy hałas na trasie. Pojeździmy zobaczymy, na razie mam dużo detali które muszę i uwielbiam poprawiać.


Dziękuję wszystkim za opinie i zachęcam do kontynuowania lektury, obiecuję jak zwykle przykładać się do relacji z wszystkich rzeczy które będę robił przy aucie

auto może się fizycznie podobać, ma dobre napędy, ciekawe podwozie, ale wg mnie ten silnik trochę słabawy do tego, co może zaoferować auto
jakość wykonania "japońska"
aha - co mnie drażni w tych dieslach - bębny z tyłu

rorafalki, Te bębny z tyłu to faktycznie trochę śmiech na sali w tak ciężkim aucie. Plus że felga czysta

Silnik musi dostać nową mapę, bo teraz jedzie to jak autobus miejski.

X3 i X5 to ma tyle wspólnego z terenówką co moja Corsa z wyścigówką

Fajne auto, miałem okazję jechać ale chyba benzynowym 1.6 w teren super, dość wysokie i toporne, ale napędy i konstrukcja naprawdę bardziej w teren niż X5 i X3.
Pozdrawiam.

Hmmmm...kompletnie nie kumam tej logiki. Przeprowadziłeś się do miasta, robisz mało km, nie jeździsz w teren i dlatego kupiłeś...terenówkę a nie auto uniwersalne...

///david, bo miesięcznie zrobię znacznie mniej kilometrów. Mniej obchodzi mnie spalanie. Mniej obchodzi mnie komfort. Nie obchodzi mnie prędkość przelotowa na trasie a i w mieście do jazdy wystarczy nawet 50KM, bo nie bawię się już w wyprzedanie tirów.

Nadal nie widzisz tu żadnej logiki? Tak wiem, że dla zasady powinno to być auto na benzynę ale jakby to było 130KM z silnika benzynowego to już totalnie stałbym się zawalidrogą bez żadnej możliwości poprawy osiągów.

I dlaczego twierdzisz, że nie jeżdżę w teren? Nigdzie tak nie napisałem, a tak się składa, że za moim osiedlem jest już las

Auto fajne ale jako drugie. Jeżdżenie tym na co dzień jest słabe. Komfortu zero i głośno. Poza tym dużo pali i nie jedzie. Ogólnie podziwiam ludzi którzy kupują takie auta Zdecydowanie wolałbym kupić Jimnego w cabrio.

i benzynie

Moja mama miała identycznego i też od nowości w jej rękach, aż się zastanawiałem czy to nie on wypłynął

Jak sobie radzą te koniki w tej budzie ?

Szczurek1986, auto mam ponad tydzień i w końcu osiągnąłem 100km/h. Jest szybkie

A tak poważnie to jest jakieś 50KM za mało do jazdy na trasie. W mieści wystarcza

Krótki czas myślałem żeby zamiast e39 kupić takiego Vitarowca, tylko w pb z podtlenkiem ale widzę że dobrze zrobiłem
poza tym kobita ma swifta, kiera - taka sama jak u Ciebie plastiki faktycznie masakryczne...
ale, dalej mi się podoba jeździłbym tylko w innym kolorze

W piątek wymieniłem oleje w napędach, potem filtr paliwa i powietrza. Filtr oleju mnie zagiął bo jego umiejscowienie to jakoś chory pomysł.Jestem w stanie objąć go dłonią spod auta i tyle. Jedną i to najłatwiej lewą, nie mogłem go odkręcić a musiałem uciekać z warsztatu więc odłożyłem to na potem.

Ale w sumie to mało ważne, bo dziś świeżo po zakończeniu burzy pojechałem z narzeczoną sprawdzić czy napęd 4x4 działa i czy olej się dobrze w reduktorze rozprowadził Kurde zabawa przednia, chociaż wiem że taka kopalnia piasku i trochę błota to żaden offroad. To nieistotne, bo liczy się uśmiech na twarzy Chętnie sprawdził bym w tym samym miejscu jakieś terenowe bmw.

Tak dla porównania

chcesz pojeździć w terenie? zainwestuj w drugi komplet odpowiednich opon