BMW Sport

Nie no dla mnie to nadal nie jest logiczne. Bo może być coś np. zderzak M3 look który przypomina M3. Ma chociaż jakieś cechy wspólne. A wszelkie wymysły mające w nazwie kultową wersję M3 E46 jakoś nie pasują mi do tego. Co gorsza powielanie takich bzdur prowadzi do tego, ze ludzie naprawdę myślą, że tak wyglądało oem CSL. Komedia.

Wielu takich było w kwestii swapów na JZ i itp. No życie, ale to nadal nie jest to samo


Jak dla mnie są mega, w M3 nadają dużo agresji. Ale to wiadomo, każdy ma swój gust.

Cześć. Kilka zmian i nowości.

1. Wymiana oleju. Zamieniłem Valvoline MaxLife 5W40 na Valvoline Synpower 5W40. Do tego filtr oleju Mann z kompletem nowych oringów. Kolejna wymiana za 8 tys. km i wtedy też będę chciał zamontować wzmocnioną ośkę pompy oleju, większą nakrętkę pompy, napinacz łańcucha pompy oleju i może dodatkowa przegroda do miski.
Jakiś czas temu po tym jak auto stało niedopalane przez 2 tygodnie pojawił się problem, że po odpaleniu kontrolka oleju nie zawsze gaśnie z kontrolką akumulatora. Zwłaszcza kiedy auto stoi dłużysz czas. Nie zawsze, ale zdarza się taka sytuacja. Czasami jest to ułamek sekundy, czasami sekunda, maksymalnie 1,5 sekundy. Pewnie zawór w podstawie filtra tylko nowy w ASO ponad 1000, ale jeśli będzie trzeba to kupię. Liczyłem, że może wymiana oleju i wszystkich oringów coś pomoże, ale niestety nie.
Opłaciłem sobie też ubezpieczenie, całkiem mała kwota jak na taką pojemność auta, no i auto przeszło przegląd.


2. Kupiłem gałkę zmiany biegów m-pakiet 6-biegową z podświetleniem. Podobno oem, chociaż cholera wie. Niestety kable ktoś tak poucinał, że trzeba lutować wszystko. Pomaluję ją przy okazji malowania kierownicy.




3. Dotarły do mnie z Anglii ramki halogenów dedykowane do zderzaka m-pakiet. Do tego kratka zderzaka oraz 16 magnesów neodymowych i 3 przyssawki, które będą musiały jakoś utrzymać tablicę na zderzaku, bo wylatuje mocowanie na rejestrację - zderzak na gładko. Ostatnio widziałem fajny patent z mocowaniem rejki na małych profilach i rzepie technicznym, rozwiałem z właścicielem i mówi że opcja sprawdzona, okolice 250 km/h i nic nie odpada.
Teraz pozostaje ogarnąć ten zderzak i pomalować.
I mam dylemat - dokładkę pomalować w kolor auta czy może w black piano? I wtedy też tylny dyfuzor poszedłby w black piano. Jak myślicie?



4. No i tu kontrowersja, sam mam mocno mieszane uczucia. Wpadła mi w ręce blenda tylnej szyby oem AC Schnitzer. Po przymiarkach na sucho sam nie wiem co o tym myśleć... Pewnie gdyby była w kolorze auta to pogląd byłby zupełnie inny. Chyba pomaluję i wtedy dopiero zdecyduję czy zostaje, czy poleci na sprzedaż.






5. Wymieniłem tylne opony, znowu naciągnięte 215/35 na 9,5 cala. Za jakieś pół roku pewnie kolejna wymiana, jeśli będę spokojnie jeździł.



Jutro jadę do kumpla przymierzyć oem styling 95, moje ukochane słoneczka, 9j 215/35 i 10j 225/35, OBY MI SIĘ ZA BARDZO NIE SPODOBAŁY, bo akurat są na sprzedaż.

Olej bym inny zalał ale to pewnie nic nie zmieni w działaniu kontrolki ciśnienia oleju. Jaki stan oleju utrzymujesz? Olej sprawdzaj 15min po zgaszeniu rozgrzanego silnika. Na miarce równo lub trochę powyżej.

Blenda sznycla bleee.

Słoneczka bleee, będą pewnie sporo cięższe od obecnych, a to wiesz , gorszy performance z resztą na 215 i tak go nie ma pewnie, aaaa 0,3s straty w osiągach nieodczuwalne

Jaki?


Na zimnym mam na kresce max.


Pochorowałem się i jednak nie pojechałem przymierzać, może to i lepiej.

Ostatnio mi się przypomniała jedna ciekawostka - auto przed strojeniem, po samym zamontowaniu wszystkich części mechanicznych na hamowni pokazało 240hp/290nm.

A propros strojenia... Kogo polecacie do strojenia wolnossaka? Po strojeniu w racemode co prawda wynik na hamowni i sam wykres jest rewelacyjny, natomiast kultura pracy auta to jakaś masakra. Auto przerywa, przygasa, gaśnie, szarpie, wpada w kangury, często z opóźnieniem reaguje na gaz. Do jazdy po mieście masakra, a przecież to daily. Byłem na dwóch poprawkach i po pierwszej nic się nie zmieniło, po drugiej przez tydzień czy dwa było trochę lepiej, potem znowu wszystko się porozjeżdżało.

Hej!
W aucie raczej za wiele się nie dzieje, użeram się dalej z brakiem kultury pracy auta, pytałem o strojenie Turbo Familię, ale niestety musiałbym u nich zostawić auto na kilka dni, a nie widzi mi się jechać dwa razy trasy Wrocław - Warszawa kiedy nie mam nawet pewności, że będzie wszystko ok kiedy odbiorę auto...
Dodatkowo też podjąłem decyzję, że idę w mocne N/A. Od nowego roku zaczną pojawiać się UP-y w tej kwestii. Może warto więc poczekać z tym strojeniem i jeszcze trochę się pomęczyć.

Chwilowo zaprzestałem szukania kompletu oem nawigacji i oem bluetoothu, bo kupiłem radio 2din Isudar 4GB 64ROM z DSP. Do tego przy okazji poprowadziłem rca i podłączyłem malutki wzmacniacz 350W i skrzynię 400W (wartości RMS są mniejsze, ale nie pamiętam), które walały się w garażu. Czasami przyjemnie usłyszeć namiastkę bassu zamiast wydechu. Wiadomo, że bez wygłuszeń, że na zwykłych kablach, że z takim lichym wzmakiem i subwooferem szału nie ma, ale i tak jest znacznie lepiej niż na poprzednim oem-owskim setupie.
Oczywiście wpadł też stelaż pod klimatyzację w miejscu schowka na okulary.








Dodatkowo wpadły też żółte poliuretanowe tuleje wahacza przedniego, Olkusz 75sh. Wziąłem od znajomego w dobrej kasie, tyko dlatego.

Miałem carpowera 1502 , masował plecy w E36, niesamowicie.

Co do kulturą pracy, racemode się całkowicie poddał, czy ty?

Kurde troche sie zdziwiłem, że masz takie problemy po strojeniu... Myślałem, że bede coś pytał odnośnie strojenia N62 a tu takie kwiatki Od początku tak masz czy w późniejszym użytkowaniu to wyszlo? Może masz jakaś nieszczelność albo jakiś czujnik niedomaga?

Do strojenia Adamo Motosport na fb zapytaj, on stroił koledze e30 turbo i jest zadowolony, jak się uporam z wydechem w M50b28 też atakuje go o wystrojenie

Czyli Ty miałeś 750W, u mnie jest tylko 350W.
Słuchaj, byłem na dwóch poprawkach, które nic nie dały, więc robienie kolejnych kilometrów mija się z celem...
Coś tam mówił, że najlepiej byłoby to jeszcze raz wystroić bez sond, bo teraz alpha-n i sondy mogą się gryźć, ale na słowach się skończyło.


Od samego początku. Już odbierając auto czułem, że coś jest nie tak, ale stwierdziłem, że może muszę się przyzwyczaić czy coś. Ale niestety, do jazdy codziennej dramat. Przykładowo odpalam auto po całej nocy, jadę od razu bez rozgrzania auta to pomiędzy 2-3,5 obrotów auto w ogóle nie jedzie. Przerywa, szarpie, zdarza się że jest bezwładne (po prostu wciskam gaz a auto w ogóle na to nie reaguje). Tak jakby było przelane czy cholera wie co, tak jakby nie mogło przepalić. Parkowanie/jazda samym sprzęgłem jest niemożliwa, bo po dodaniu wtedy delikatnie gazu jest podobnie, tak jakby żadnej reackji na gaz, w końcu gwałtowanie złapie i auto skacze jak kangur. Jadąc pomiędzy 1-4 tys. obrotów, obojętnie który bieg, po dodaniu gazu auto przez sekundę jakby się dławiło, nie przepalało i dopiero zaczyna ciągnąć. Powyżej 4 tys. obrotów ten problem już nie istnieje. Dzieje się tak poniżej 4 tys. dlatego do jazdy codziennej jest katastrofa. Myślałem, że może ja sobie coś wmawiam, że tylko ja nie potrafię tym jeździć, ale prosiłem kolegów żeby się przejechali tym autem beze mnie i kiedy wracali to każdy zgodnie mówi, że rzeczywiście jest straszna lipa. Ogólnie jazda tym autem po mieście wygląda tak jakbym nie potrafił jeździć... czyli szarpanie, skakanie, gazowanie.

Tak jak mówiłem, Robert zrobił świetny wynik i świetny wykres, ale kultury pracy zero. Nie wiem czy to wina strojenia czy jakiegoś błędu w montażu, lewego powietrza itd. Przed oddaniem auta nie było tego problemu. Racemode oprócz strojenia robili też cały dolot, porting głowicy, montaż kolektora m50. Nie wiem co jest powodem totalnego zera kultury pracy. No ale to nie ja chyba powinien do tego dochodzić.....


Znam temat, ale przeraża mnie dojazd do niego i wizja, że mogę wrócić bez żadnej poprawy... Tak samo Turbo Familia. Mam do nich daleko. Do Racemode mam "tylko" 120km w jedną stronę, stąd też była decyzja, że jadę do niego.

Powiem ci tak, Patrykowi od A do Z,.czyli od strony mechanicznej, słupek składali ludzie z Bełchatowa, specjalizacja BMW, nie będę firm przytaczał. Pewne sprawy które odwalili,.można rzecz banalne to jakichś żart, najgorsza to taka, że Ma apetyt na olej, a to m52tu, które w porównaniu do m54 nie powinno nic brać. Mimo wszystko w kwestii eksploatacji to najgorsza sprawa, więc bez tragedii. Generalnie auto śmiga elegancko z tego co widzę.
Stroił ..zgadnij kto. Z resztą wiesz bo rozmawialiśmy nie raz. Może warto spróbować.
Na papierku aby, te 750, to tak naprawdę ~370-380rms. Miałem JBL gt5-12 275W, carpower miał ustawioną moc na 70-80%.

Wygląda na kłopot z sondami. Spróbuj odłączyć, bo one odpowiadają za prawidłową pracę w zakresie o którym wspominasz.

Fizycznie je odłączyć? Da mi to jakąś odpowiedź jeśli i tak nie będą usunięte ze sterownika?
Ich odłączenie powinno spowodować wyrzucenie jakiegoś błędu na komputerze, zapali się check? Ogólnie przez takie odłączenie nic się tam nie pomiesza w sterowniku? W ttym momencie nie ma żadnych błędów.

Muszę oddać Robertowi, że przy okazji mojej drugiej poprawki on sam tez powiedział, że najlepiej byłoby to wystroić od nowa bez sond, ale spalanie może mnie zabić.

A tak ogólnie, to alpha-n, czyli jakieś tam sztywne mapy ma w ogóle rację bytu przy podłączonych sondach? Bo trochę mi się to gryzie ze sobą.

Ja nie rozumiem tego braku przepływki, w czym przeszkadzała. Gdy jej nie ma, to sondy są już jedynym czujnikiem na podstawie którego ECU może wprowadzać korekty na bieżąco, w zależności od warunków. Jeśli któraś sonda byłaby martwa, co idzie sprawdzić w live data, martwa będzie wywalac checka stałego, tak samo jakbyś odpiął wtyczki. Chyba że ktoś z tablicy wywalił powiadomienie o sondach, emisji itd. W tym momencie słupek będzie pracował sztywno na wystrojonej mapie. Jeśli ona jest taka spartańska to może i tak uujowo działa. Nigdy nie wnikałem z trybem AlphaN, ale z informacji internetowych to bazuje on na czujniku TPS i wału!? Ja nie wiem czy to wystarcza do daily.

Ps. Miałem w DME fabryczną mapę bez 4.sond. spalanie mnie nie zabijało

Podi93, odlaczenie może wywalić kontrolkę silnika, ale właśnie wtedy może wejść w tryb pracy bardziej ludzki. Nic się nie stanie, a może coś się poprawić. Przeplywomierz i sondy są głównie po to by poprawić emisję spalin i obniżyć zużycie paliwa.

Podpytaj może Kędziora od 330Ci, coś może więcej podpowiedzieć.

Hej. Stroję M52/TU/M54 - vanos/disa/paliwo/zapłon na logi i nie wyobrażam sobie braku przepływomierza w daily. Alpha/n jest trybem, w którym sterownik do ustalenia czasu wtrysku paliwa bazuje wyłącznie na kącie uchylenia przepustnicy i obrotach. Teraz wyobraźcie sobie sytuację, w której auto jest strojone latem i maksymalne obciążenie zarejestrowane przez przepływomierz wynosi przykładowo 575mg powietrza na suw. Zimą będzie to powiedzmy 630mg - i sterownik wie, że wpadło więcej i odpowiednio więcej nam doleje paliwa, dając zbliżony AFR do tego wykreowanego w upale. Przepływomierz pomaga w korekcji mieszanki paliwowej w różnych warunkach atmosferycznych, bo wykrywa mniej lub więcej powietrza, w zależności od temperatury powietrza zasysanego, wilgotności, czy ciśnienia atmosferycznego. Pomimo dokładnego strojenia, posiadania przepływomierza i tak bywają rozbieżności w mieszance rzędu +-4%. Wiem, bo mam sondę afr ze wskaźnikiem 20 led na stałe na pokładzie w E46 328Ci ze zbliżoną konfiguracją mechaniczną co u Ciebie, Podi93.
Teraz wyobraźcie sobie sytuację, w której nie ma przepływomierza. Kolano wyprostowane, 82 stopnie otwarcia przepustnicy latem - jest dobrze. Zimą, albo chociażby w latem w nocy - nadal 82 stopnie otwarcia przy pełnym bucie - tylko, że tym razem wpada do cylindrów więcej powietrza... Sterownik o tym nie wie, paliwa daje tyle samo co podczas strojenia, robi się ubogo Dla mnie to żadna dokładność.

Z tego co napisałeś Podi wnioskuję, że problemem u Ciebie nie są bezpośrednio sondy wąskopasmowe. Ciekaw jestem, jak bardzo precyzyjne zostało u Ciebie wystrojone częściowe obciążenie w trybie Alpha/n - bo bez poświęcenia na tylko na tę jedną procedurę kilku/kilkunastu godzin, ma prawo być bardzo źle. Sonda AFR na końcu wydechu przy częściowych uchyleniach przepustnicy potrafi mieć mega laga, a tym samym jej odczyty stają się przekłamane i bezwartościowe. Sugerowanie się nimi do ustalenia składu mieszanki przy mniejszych obciążeniach może doprowadzić do zepsucia mapy, a tym samym odsunięcia jej daleko od mieszanki stechiometrycznej. W takiej sytuacji sondy wąskopasmowe nie nadążą z wprowadzaniem korekt krótkoterminowych na czas. Efektem może być przykładowo takie zachowanie jak u Ciebie - silnik zdaje się być przelany. Nie podważam niczyich kompetencji, czy sposobu w jaki wykonuje strojenie i nie twierdzę, że na pewno tak jest w tym konkretnym przypadku - piszę tylko, jak to czasem bywa Jak tam spalanie po modach?

Dodam jeszcze, że jeżeli już tak precyzyjnie stroimy silnik, to warto po strojeniu przepływomierz zostawić, a sondy wąskopasmowe wyłączyć - przynajmniej w sterownikach MS42/MS43 wprowadzają one niezły bałagan podczas przechodzenia w stan pełnego obciążenia. Przykładowo: jedziemy sobie spokojnie, korekta krótkoterminowa BANK1 = -12%, BANK2 -6% (z jakiegoś tam stanu przejściowego sond wąskopasmowych), prostujemy kolano i sterownik zamiast wyzerować te korekty przechodząc w WOT zostawia je, a my, niczego nieświadomi, jedziemy nie dość że na różnej mieszance na obu bankach, to jeszcze niemalże stechiometrycznej na cylindrach 1-3. Temperatura w komorze spalania szaleje, a sterownik dla bezpieczeństwa cofa nam zapłon, by uniknąć spalania stukowego, redukując tym samym tak bardzo oczekiwane i wymarzone osiągi

Cześć! Do tej pory w aucie działo się niewiele. Wpadły nowe dywaniki ze sklepu syndykatu i kompletne ledowe oświetlenie wnętrza.
Sond nadal nie odłączyłem, fizycznie odpięcie wtyczek w komorze silnika jest niemożliwe od góry, nie ma w ogóle dostępu do nich, jedyną opcją jest kanał i odpięcie ich od dołu. Kompletnie nie mam czasu ani kanału żeby to ogarnąć i nadal jeżdżę przerywającym i dławiącym się autem. O ile to w ogóle przez te sondy...

Zakupiłem już nowe hamulce na przód, już do mnie jadą. Padło na:
- zaciski brembo czterotłoczkowe z mercedesa w220 3.2cdi,
- adaptery pod te zaciski,
- klocki hamulcowe Ferodo,
- tarcze hamulcowe Rotinger T5 337mm.

Ponadto wpadnie cały serwis zawieszenia z przodu + parę pierdół. Tyłem auta zajmę się za jakiś czas jak podreperuję trochę budżet.
W koszykach w sklepie z częściami do bmw i sklepie z poliuretanami mam takie pozycje:
1. Wahacze LEMFORDER pod mpakiet, tuleje z poliuretanem 75sha Olkusz,
2. Drążki kierownicze + końcówki drążków LEMFORDER,
3. Poduszki silnika LEMFORDER,
4. Poduszki skrzyni biegów LEMFORDER,
5. Piasty z łożyskami FAG,
6. Poliuretan strongflex 80sha na przedni stabilizator;
7. Podpora wału FEBI,
8. Elastyczny łącznik wału FEBI,
9. Przegub elastyczny kolumny kierowniczej poliuretan 90sha strongflex.

Na aucie mam już gwint, który zostaje póki co, cambery i półroczne łączniki stabilizatora LEMFORDER.

Co przy okazji takich zmian jeszcze byście zmienili? Co dorzucić do koszyka? Mówimy o przodzie auta. Gumy, tuleje itd. Najpóźniej do niedzieli wieczorem chcę złożyć oba zamówienia.
Gwint muszę na razie zostawić, tez już jest kiepski, ale moje typy takie jak ISC, D2 czy KW to kolejne tysiące...
Serwis spory i drogi, ale mam wrażenie ze auto jest coraz bardziej niestabilne, gdzieś myszkuje, coś stuknie, puknie. A drogi po zimie w mojej okolicy to istny koszmar, poprzednie łagodne zimy jakoś nasze cudowne drogi przetrwały, ale ostatnia zima już je kompletnie zrujnowała...

Potem telefon do Leo, umówione u niego na wizytę, przy okazji od razu ogarnie geometrię i te nieszczęsne sondy odłączy.

jak wyglądała operacja kupna całego setu pod zaciski mercedesa, gdzie kupowałeś adaptery, co dodatkowo potrzeba, tarcze z isnsingie trzeba jakos przerabiac? klocki rozumiem też z insigni?

JacoGarage,

Jak oceniasz skuteczność tego setu? Bo myślę właśnie o takim setupie do mojej Z4.

Zaciski z mercedesa, tarcze z Insigni trzeba lekko roztoczyć, klocki z mercedesa, adaptery od użytkownika Michał Musiał, znajdziesz na FB. Generalnie można zakupić u niego wszystko co jest potrzebne do całej operacji. Ja tak zrobiłem.



Set nie został jeszcze zamontowany. Będzie montowany razem z wymianą zawieszenia przedniego.

No to tak, set hamulców już mam w domu, tak samo poliuretanowe tuleje wahacza 75/85 z olkusza, gumy stabilizatora przedniego 80sha strongflex, łącznik elastyczny kolumny kierowniczej poliuretan 90sha strongflex i nowe przednie piasty FAG.
Co do pozostałych części z postu wyżej są już w koszyku w jednej z hurtowni, ale czekam jeszcze na powrót ziomka z urlopu, bo też pracuje w hurtowni z częściami i powiedział, że może uda się jeszcze taniej to ogarnąć. Jest możliwość to trzeba kombinować. Jutro/we wtorek będę wiedział.