BMW Sport

profesjonalne podejscie do modzenia powodzenia

Bardzo fajne mody , widac że wiesz co robisz

Super podejście , mnie też czeka reanimacja tylnego zawieszenia , foty z twojego tematu bardzo się przydadzą , Będziesz wieszał kompletny wózek do budy czy częściami np. wahacze oddzielnie itp... ? Jak byś mógł to zrób fotostory spawania mocowania wózka do budy bo również mam tam trochę roboty pozdrawiam

dobrze działasz

Dzieki za pochlebstwa

Tomek tak zadowolony jestem z pomalowania , jest troche syfow ale to przeciez nie lakier na karoserie , grunt ze bedzie lepiej trzymal niz malowane spreyem

Tak , wkladasz wozek z gornymi wahaczami juz , a pozniej skladasz reszte na aucie
Foto jakies jest , jest o wiele wiecej ale na forum powybieralem ,wiec jak sie przyda komys to mam wiecej fot .



Nadejszla wiekopomna chwila

Uporalem sie z tym zawieszeniem juz w niedziele o polnocy ..

troche fotek ja to wyglada , jak bedzie czas to zrobie kosztorys
BMW stalo sobie tak 3 tyg i zarastalo kurzem


na poczatku stary wozek out
i takie piekne widoki wyrwanych 2 mocowan , naszczescie poprzekatnej , co ulatwilo mi wspawanie prawidlowo 2 wyrwanych .
Jak widac dwa pozostale trzymaly sie i zero pekniec ,ale ruda wszechobecna .

Zdjalem takze zbiornik paliwa , popsrostu bylo latwiej to ogarnac , i przy okazji zostal wyczysczony i wyplukany








Oczywiscie wewnatrz tez bylo prucie i spawanie


Jak juz tylko odebralem migomata to zaczela sie zabawa
Pierwszy raz nim operowalem i troche szkoda ze w polowie prac , zalapalem jak naprawde sie nim operuje ale spawy mysle ze beda wytrzymale i na lata

Czyszczenie , ciecie , docinanie i najpierw ratowanie samych mocowan a pozniej wzmacnianie dodatowym 2mm blachy
Przed spawaniem malowane w podklad na rdze , pozniej poprawiane , tak by znalazl sie on wszedzie gdzie to tylko mozliwe
Na pierwszy ogien poszlo mocowanie tylne od strony bagaznika , ktore juz spawalem poprzednio , nie bylo co ratowac tylko , ciac nieudolne spawy i robic wstawki








Blachy kupilem duuuzo za duuuzo bo uzylem moze 1/10 arkusza


Po odratowaniu mocowan wygladaly tak



I robimy wzmocnienia
kartonowe szablony wzmocniej



Przednie wzmocnienia dostaly takze blache od ''czola''





Po tym bylo juz tylko spawanie i jeszcze raz spawanie
, Wszystko dookola wzmocnien i praktycznie caly dol az po scianke podlogowa zostalo oczyszczone druciakiem na kantowce , trudno sie to czyscilo ,ale stwierdzilem ze lepiej poswiecic tydzien wiecej ale zrobic raz a dokladnie po same brzegi
Zdjec z tego zabiegu nie mam zbytnio bo nie chcialo mi sie wyczolgiwac co chwile z pod auta

Po oczyczczeniu , zostalo zakonserwowane natryskiem konserwa Valvoline,, ktora schcnie zajebiscie dlugo :no: -niepolecam tego produktu
Po wyschnieciu pryslem co nieco na zielono od dolu by byllo jak fabruka mowi

Ogolnie efekt dolu przed skladaniem calego zawieszenia ,zadowolil mnie zupelnie

Bylo tak

A zrobilo sie tak


Wewnatrz tez juz ogarniete



Auto zarosniete urzem i zmienilo kolor na siwy



Po tym wszystkim zostalo juz tylko skladanie zawieszenia do kupy
tez zmienilo sie troche na lepsze
Pare patentow i ulatwianie sobie np wciskanie lozysk








to taze oczyszczone


Nowe odpowietrzniki hamulcow i opaski na kable , gdyz stare ulegly zniszczeniom





Pomimo nowych oslon /blach to i tak dalem srubki i nakretki bo wiem ze bedzie to pewne nawet przy zaciagnieciu recznego przy duzych predkosciach




No i teraz zaczela sie mila i przyjemna czesc prac ,, czyli skladanie czystego zawieszenia , sama przyjemnosc
Na pierwszy ogiem poszedl wozek z gornymi wahaczami ,wahacze wzdluzne i cala reszta
Wahacze wzdluzne pierwsze ze wzgledu na poskladanie je kpl na stole ( latwiej) no i wlozenie linek hamulca recznego

wozek usiadl bez problemowo na nowych mocowaniach




Wszedzie smar miedziany


Tu juz na polmetku
bylo tak


Jest tak




Chcialem zamowic nowa oslone termiczna tylna , ale czas oczekiwania zmusil mnie do odratowania starej ,ale udalo sie i po umyciu benzyna wyglada calkiem calkem

Ostatnia rzecza jaka sie zmienila to zaciski i jarzma na tyle , wypiaskowane , zapodkladowane i pomalowane .. olor dobralem jaki dobralem ,, jednym sie spodowa innym nie .. Napewno nie jest oczoyebny





Na koniec maly wyjazd i ujrzenie zypelnie innego samochodu :O



Geometria i to juz koniec 3 tyg walki z zawieszeniem ... Trwalo to tyle gdyz dzialalem z tym wieczorami po pare godzin .. czasem sie wciaglem i do 3 rano dzialalem

Wymieniona /odswierzona kazda srubka, nakretka i podkladka , nawet niektore z nich otrzymaly bonusa pod postacia plastikowej czapeczki

Teraz moge stwierdzic ze warto bylo , bo sammochod zupelnie inaczej sie zachowuje podczas jazdy , tyl sztywniejszy , przechyly na zakretach zniknely , tyl pracuje o wiele lepiej niz przed zabiegiem
Dzwiek przy zmienie biegow jest teraz tak przyjemny ze zmieniam biegi jak glupi
Zadnego -doslownie zero szarpniec i stukow ,, Zadnego efektu ''zaby'' przy zmianie biegow i puszczeniu sprzegla natychmiastowo . Jest naprawde dobrze . jedyna rzecz to szpera ktora ma luz na ataku i gwizdze -ale reklamacja juz zgloszona i zostanie zmieniona na nastepna .


Na geometri calkowite ustawienie przebieglo poprawnie , wszystko miesci sie w normie ,,poza tylnym prawym wahaczem ktoremu brakuje 0.45st do poprawnej zbieznosci , czyli oolo 2-3mm .. przez zabiegiem bylo troche wiecej .. Nie wiem co jest tego przyczyna , albo krzywy wahacz wzdluzny( choc po wypiaskowaniu nie widac bylo nic niepokojacego) badz buma miala kiedys niemila przygode ,, ale podzas malowania i sprawdzania auta w kwietniu , na elementach karoserii nie ma zadnej szpachli wiec sam nie wiem co jest przyczyna tego niedoboru kata .
Pomimo to auto prowadzi sie jak po sznurku , przy hamowaniu czy szybszej jezdzie .. Ale mi to przeszkadza i wiem co z tym zrobie -juz jest pomysl na to bardzo prosty , nowe mocowanie przednie wahacza wzdluznego ,lecz z powiekszonymi fasolkami do regulacji o pare mm, i powinno byc dobrze .

Podsumowujac cala ta prace z zawieszeniem -to niech ktos mi jeszcze raz powie ze zrobienie mocowania tylnego zawieszenia to praca na jakies 3-4 h .. moze samo wspawanie wzmocnien .. U mnei raczej zaden spawacz by nie ogarnal tego w takim czasie za jakies 300zl ,, a juz napewno by nie oczyscil wszystkiego dookola i nie pomalowal ..

Polowe zdjec pewnie zapomnialem dodac bo bylo ich okolo 80

Na wiosne robie to samo ale z przodem

Pozdrawiam

nie ogarniam...brak słów
..masz ty zapał i umiejętności do tego.

relacja pierwsza klasa, gratuluje wytrwałości!

Profesjonalna robota
Zazdroszczę Ci czasu, możliwości modzenia i zapału

Nie a cały czas mówi że go nie ma

dobra robota weź ze sobą teraz komorę do piaskowania to i ja sobie wypiaskuje

Bo nie ma to pozwolcie ze wyjasnie ... Tyra od 7 do 17 -to takie minimum ..czasem do 19 .. pozniej jesc , silownia -jak sie uda, znowu jesc i grzebalem przy aucie ..i nagle 23 badz polnoc sie robila Dlatego tez na forum nie bylo mnei wogole .. bo co rusz to wchodzilem glebiej w te odswiezanie zawieszenia

Mowi sie fajnie ,, ale mieszkam sam i samemu ugotuj zjedz wypierz to pochlania sporo czasu takze .. wiec dociencie swoje kobiety panowie !!


To tylko czysta pasja


Dobra inny problem zas nastal Niestety wozek trzeba bedzie sciagac kompletnie w dol ,,, Dzis -po 600km jazdy na nowym zawiasie , pojechalem na sprzawdzenie dociagniecie mocowan i ogarniecie wizualnie wszystkiego czy sie kupy trzyma .. mechani dociagal sruby , i zgadniejcie co .. 3 poszly o jakies 2 obroty pelne wiec dociagniecie uzasadnione 100% aqle czwarte mocowanie i do tego przednia szpilka , juz po malym ruszeniu kluczem urecila sie ,, najwyrazniej ja ja juz przeciazylem wczesniej ,, Badz co badz ,, by wymienic szpilke przedniego mocowania trzeba sciagac caly wozek .. zostalo na 3 narazie i jest masywnie , wogole nie czuje roznicy bo wszytsko nowe i swierze .. ale nie moge ta tego zostawic ,, Jutro do pl wracam wiec cos sie wymysli .. res swateczny wiec mechanicy zawaleni pewnie ... Jedyna dobra wiadomosc to taka ze warsztat poczul sie do odpowiedzialnosci i wybulil siano za przewidywalna naprawe tego i to nie malo bo nieco ponad 100e , wiec wystarczy na naprawe w polsce
Lecz czasu straconego za to nie kupie

eee to jak na warunki zagrabaniczne hehe nie jest ja tak mam w PL
a co ciulasz ?



To jak w NL nie ma

Nie ma niestety .. moja preferuje Polske ..

A co do innych to nie wiem bo sie nie rozgdladam



Farma kur ,, ale staram sie w h$%a leciec ile wlezie

A co mało Polek w NL





hehe nie ty jeden, chyba każdy tak ma

Odwaliłeś kawał dobrej roboty. Na prawdę szacun Jeszcze piaskarkę, żeś sobie wykombinował
No i jak Wy kurde wjeżdżacie na te palety? nie bałeś się że coś pójdzie nie tak jak siedziałeś tam pod autem? Szkoda, że trzeba będzie ściągać ten wózek. Chociaż tyle, że sam już tego nie będziesz robił. Przynajmniej tak wywnioskowałem. Domyślam się, że niekoniecznie chce się rozbierać coś co dopiero zostało złożone na tip top.

Piękna robota z zawiasem, to mi się podoba

siema dobra robota tak jak lubię każdy detal , szkoda ze się zesrało ale wiesz jak jest zawsze coś wyjdzie , i to ogarniesz i będzie cacy

tak patrzę na te foty i pewnie ci już mówiłem sprzedaj rcki i wkładaj 3cześciówki a później już pójdzie samo szerzej i gwint

Jak zobaczyłem efekt końcowy tych prac nad zawiechą to aż mnie zatkało

Wiem jakie katorgi przeszedles bo robilem to samo w swojej To jest zdrowe podejscie do roboty - kompleksowo i na dlugie lata.

Taki byl cel


ja do dzis ogladam te foty i mysle sobie ,, jak mi sie kur%$ chcialo


Teraz na zjezdzie czyszczenie rckow i male ich poprawki polerki , foty i sprzedaje je , Gwintu sam nie wiem czy chce ,, na tym B8 + springi od m tech,a sprawuje sie dobrze , a gwint bedzie jak bedzie inny dupowoz ,gdy te bedzie stalo w garazu
Fele juz mam jakies nagrane , nie pamietam ich nazwy ale 2, bacz 3 czesciowe 2x8,5j i 2x 9,5j z oponami juz na 2 sezony ,, obecnie czekam na podanie ich dokladnych parametwow powtorzenie nazwy . Na zdjeciach wygladaly przyzwoicie

Tomasz1505 to tym razem u Ciebie w garazu jakies %% ? Powiem szczerze ze pod koniec juz malo co ogarnialem

A tymczasem po urlpoie, wracam i zaczynamy dalej

najpierw mala przygoda w Pl ... ponioslo mnie troche + wyobraznia ..czyli boczne uderzenie kolami o kraweznik :no: , uderzenie bylo na tyle duze ze prawe kola przez chwile byly w powietrzu .. moge stwierdzic ze to pierwszy wypadek bmw i mam nadzieje ostatni ..

Efektem tego bylo .. sami zobaczcie



+ maly pozytyw na tyle z prawej strony



Obeszlo sie bez innych napraw gdyz , tylko wahacz poprzeczny dolny dostal i przejal sile uderzenia ,, felgi nieco sie porysowaly ,ale nie pokrzywily , nawet nie wywazalem ich od tamtego zdarzenia ,, po wymianie wahacza sterownosc wrocila do normy , ale cos chrobotalo na tyle , obstawilem lozysko i niemylilem sie
Pomomo ze owczesne mialo nalatane jakies 3tys km to najwyrazniej ucierpialo po spotkaniu sie z kraweznikiem .. Wiec trzeba bylo i je zmienic
Nowe lozysko dzieki timi-91





A gdy juz auto bylo na podnosniku to znalazl sie czas na ogarniecie urwanej szpilki
poszlo gladko , w ciagu 30minut bylo po sprawie
Wystarczylo odkrecic wal , 3 sruby wozka +odpiac przewody
i wszystko zeszlo na dol o dobre 15cm .. I tu juz tjuningowy negatyw







W miedzyczasie , zalozylem bilstein B8 na przod ze springami od m techa , i amorki na tyl w kpl , amorki byly pordzewiale wiec zrobily se czarne



gasnica tez na swoim miejscu


No i bra , zalozona przed odjazdem do nl




balem sie ze otworzy mi sie maska , bo ostatnio puscil mi jeden zamek po drodze , ale po naprawie maska z bra trzymala sie nawet przy 220km/h po niemcowni

W sumie to nie wiem po co ja zalozylem .. Jezdzac po polsce predzej sie przyda , bo po przejechaniu 80km po umyciu auta to na nastepny dzien bylo siwe z brudu drogowego :bluzni: ,, A po trasie 900km do nl zero syfu z drogi na bmw :2: :2:


Na dniach spodziewam sie zowu prezentu z Polski :yeah:
Jak juz mowilem , nowy rok i zaczynam walke z przodem








Po zlozeniu tego znowu gemetria sie klania , zwlaszcza po uderzeniu w kraweznik , pomimo ze prowadzi sie dobrze to i tak trzeba Przednie tuleje , przedniej kolyski silnika sa w stanie dobrym wiec narazie nie beda ruszane . a elementy nie beda malowane tylko wyczyszczone bo sa w ladnym stanie

I od razu maly bonus , tylne prawe mocowanie wahacza wzdluznego ulegnie deformacji Pomimo ustawienia max , nadal brakuje 2-3mm do prawidlowosci , podejrzewam krzywy wahacz ( krotego juz nie chce zmieniac ) badz jakas miemila przygoda w przeszlosci :kij: . Ide po latwiejszym , tez skutecznym sposobem, jest juz zastepcze mocowanie
Dzieki Tomasz1505 zostalo przerobione do wiekszej mozliwosci regulacji , tylko zostalo rozfrezowac ''fasolki'' o te 2-3mm



-linia niebieska - oryginalna (poprzednia) krawedz mocowania
-linie czerwone - naddatek materialu ,do usuniecia

Czyli bedzie dobrze

A tak przy okazji , po juz 4 tys km , tylne zawieszenie wspolpracuje b.dobrze wiec chyba pospawalem dobrze

Chce jak napredzej zaczac konczyc, wreszczie montaz tempomatu z kierownicy , i zaczac ogarniac elektryczna rolete

Pozdrawiam

szacun szacun i jeszcze raz szacun