BMW Sport

Dzisiaj mały spocik:
e46 320d 2002 compact
e36 318i 1998 touring
i mój turasek w środku
(czerwony Yaris chciał się trochę podlansować )



Compact przyjechał na diagnozę i usunięcie ostrego laga (pełen sukces i zadowolenie właściciela ), na to wpadł jeszcze koleżka swoim e36 w czerwonej skórze, żeby nam trochę oczy pokłuć Spotkanie odbyło się w przyjaznej atmosferze wzajemnego zrozumienia, chociaż sąsiedzi poczuli się trochę niepewnie .

Fajne spotkanie, tylko szkoda, że tak mało zdjęć

Cenna uwaga, hehe. Compakcik na niemieckich blachach, właściciel niejako przejazdem i się trochę spieszył. A z touringiem koleżki jeszcze się zrobi jakąś ustawkę. Tą skórkę w środku ma ciekawą.

Dzisiaj zabrakło czasu, ale jedna fotka jako zapowiedź naprawy przeciekającego podszybia. Szczegóły jutro:

Dzisiaj naprawiłem to podszybie przeklęte. Po deszczu miałem zawsze mokry filtr, a w efekcie stęchły i wilgotny zapach z kabinie. Poprawiłem co trzeba i dałem nowy filtr. Przy okazji relacja z naprawy:

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=15&t=133342

Przypadkiem podczas nurkowania pod maską namierzyłem, co mi tak świszczało ostatnio przy odpuszczeniu gazu (dźwięk wydawał się wydobywać jakby z zegarów ) Mianowicie spadł jeden wężyk podciśnienia u dołu kolektora. Na fotce zaznaczony wężyk i jego miejsce docelowe:



Z powodu słabego dojścia nie łatwo dziada wsadzić z powrotem. Tutaj nieocenioną pomocą wykazała się moja Pani (uprzedzając pytania - nie, nie mogę wrzucić więcej fotek, ta jedna musi Wam wystarczyć ):

Fajnie wygląda ta fotka

zielo, kolejna wymiana i kolejny poradnik... konkretne i dobre opisy z tym swoim pomocnikiem znów odwaliłeś.. ale widok kobiety robiącej coś przy silniku... bezcenny

to kiedy reszta fotek

No właśnie jak moja muza wzięła się za naprawę betki, to musiałem to uwiecznić Niestety po jednej fotce skończyła się klisza Swoją drogą, moja żona posiada dość sporą wiedzę teoretyczną na temat budowy i serwisowania diesla w BMW. W każdym razie nie obce są jej elektrozawory, cięgna turbin, czyszczenie EGR, adaptacje przepływek, swirl flapsy i inne ciekawe rzeczy

Dzisiaj u mnie ostro lało. Sprawdziłem dzięki temu szczelność wczorajszej samoróbki i z zadowoleniem stwierdzam, że Soudal robi robotę Ja mam podszybie z głowy, niech pada

Hidden dragon:

Wsiadam dzisiaj do auta rano, a tam normalnie rocznica (choć do okrągłego jubileuszu jeszcze brakuje):



Zaraz stuknie 200k. A wtedy na allegro auto już się nie sprzeda

Odnalazłem w telefonie przy okazji inne foto. Jakość kiepska, ale pokazuje, że jednak pomysł z glebą nie jest zły:



Chcę zrzucić przód na samych springach i zobaczyć jak to wyjdzie. Bo tyłu raczej nie będę ruszać. Tylko do kupienia wszędzie komplety przód-tył, hm. Zobaczymy co się da zrobić.

Kolego na allegro są same przody do kupienia co prawda jamexy ale.... Kumpel ma w golfie IV kombi i mówi, że zadowolony jest. A co do betki to masz bardzo fajne wnętrze

następna fajna foto relacja z naprawy..
w najbliższym czasie będę musiał to samo zrobić u siebie..

co do auta to bardzo fajny turasek..

Dzięki za pochlebne oceny

Z Jamexów znalazłem jedne na allegro, zapytam sprzedawcę, bo w aukcji nie ma wzmianki, że to sprigni obniżające. Ogólnie to zamierzałem się na Eibachy, ale własnie tyłu nie będę dawał niżej, więc cały kit przód/tył mnie nie interesuje. Obniżenie nie jest w tej chwili priorytetem (obecnie do wymiany najpierw wahacze, gumy i łączniki stabilizatora oraz końcówki drążków) ale przyjdzie i na to czas. Chyba, że w międzyczasie trafią się jakieś fajne springi, wtedy się założy.

Szacun kolego za tyle pracy

oby tak dalej, furka pierwsza klasa, E46 forever love

Ktoś mi tu zajął miejsce parkingowe. Ale przewaga masy przeciwnika zmusiła mnie do ustąpienia

dobre ale turasek by z przeciwniekiem pewnie zatanczyl jak chcial...

jeśli mogę pomóc to przez przypadek znalazłem to...

http://www.bmw-syndykat.pl/viewtopic.php?t=9568

może Ci się przyda..

Coś się ze sprignami zrobi, zobaczymy.

Dzisiaj wziąłem się wreszcie za klapki w kolektorze. Miałem to zrobić od razu po kupnie auta, a tu zaraz będzie rok, więc czas najwyższy.
W sumie klapki nie były w złym stanie, wszystkie nity bez luzów (na fotce trochę podrapałem śrubokrętem, żeby usunąć syf):





Po usunięciu klapek zapodałem śrubki plus silikon termiczny. Całe sterowanie zostawiłem, żeby nie wywalało błędu:



Póki co zaliczyłem jedną jazdę i nie zauważyłem ŻADNYCH różnic. Dynamika i elastyczność ta sama, zachowanie na niskich/wysokich obrotach takie samo, akustyka oraz zachowanie przy gaszeniu bez zmian. Jestem zadowolony, bo właśnie miałem nadzieję, że różnic żadnych nie będzie. Oprócz tego, że nie ma już elementów, które mają w zwyczaju samotne wędrówki po silniku i nie tylko, a ja mogę spać spokojnie.

Z ciekawostek, po zdjęciu kolektora znalazłem taki oto kąsek:



Chyba ktoś zachomikował sobie słoninkę na gorsze czasy. Ale już dostał eksmisję Nawet nie chcę wiedzieć, skąd się to wzięło w miejscu tak mocno niedostępnym. Z góry na pewno nie wpadło, to niemożliwe. W każdym razie zdziwienie było niezłe, kawałek starego boczku pod kolektorem

bardzo słuszny zabieg

Ja wywaliłem klapki jakieś 6tys.km temu i na razie jest OK