BMW Sport

Odległości, nie prędkości

Przy starcie 1-2s wcześniej odchodziłyby nawet jakby były wolniejsze. To po prostu nie był równy wyścig. Równy był na 6:14. I faktycznie e39 było szybsze ale dopiero od 180 w górę.

Boogie, w każdej chwili możemy porobić rzetelne testy

Tak szybko???

http://moto.allegro.pl/bmw-e39-m5-400km ... 81090.html

hehe, tez dzisiaj zauwazyłem ogłoszenie. Byłem ciekaw kto pierwszy napisze

Właśnie to samo zauważyłem jaki powód sprzedaży??
Egzemplarz naprawdę prezentuje się pięknie.
Nie chcesz czasem M3 e46 bo bym się chętnie zamienił idealnie mi pasuje twoje m5

Jedna uwaga zmniejsz zdjęcia albo ich ilość bo przy moim internecie mało komputer nie wybuchł.
Fotki zajmują kilkanaście jak nie dziesiąt mb to zdecydowanie za dużo na ogłoszenie.

oj chyba się skusze

cena bardzo atrakcyjna, aż kusi, żeby kupić niestety nie teraz

A ja myślałem że to ja szybko zmieniam auta.

Zastanawiałem się jak szybko ktoś wyłapie, widzę że monitorujecie allegro cały czas
To że wystawiłem nie znaczy że odrazu sprzedaje, do tego musi być chętny jeszcze.
Decyzje o wystawieniu podjąłem dlatego że wbrew założeniu że po zakupie M, 7 sprzedam i to będzie moje jedyne auto. No niestety mimo że auto jest fantastyczne to ma kilka wad które uniemożliwiają użytkowanie go na codzień, przynajmniej dla mnie, pomyślałem że będę używał go jak drugie auto i to było by wyjście, bo jeżdżąc innym autem, przesiadając się co np. kilka dni w M5 to jest największa radochą i auto napewno by się nie znudziło nigdy ale nie stać mnie na utrzymywanie dwóch aut na dłuższą metę.
Potrzebuje czegoś bardziej uniwersalnego, jeśli auto sprzedam to wybór padnie chyba na e60 550i w automacie, szybkie (może nie tak jak M) i komfortowe więc dla mnie chyba idealne jako jeden samochód.

A ja się nie zdążyłem przejechać nawet

To nie masz już E65? Tej co niedawno kupiłeś z jasnym wnętrzem?

Zapraszam do Krakowa, przecież jeszcze nie sprzedałem i nie wiadomo czy szybko to nastąpi



Mam cały czas, ostatnio właśnie tak na zmianę jeździłem, raz 7, raz M5 i powiem że jak z 7 do M się przesiadałem to już po odpaleniu banan nie schodził z gęby i na nowo cieszyłem się jak dziecko z przyśpieszenia i ryku silnika.

A propo 7 to założyłem jej letnie kapcie i wczoraj cykłem takie spontaniczne foto z M5:

Gdzie wy te wady widzicie w eMkach to ja nie wiem. Jeszcze małego rozumiem, bo M3 e46 jest gdzieś na granicy komfortu i nie wszystkim może pasować, ale e39? Co jest nie tak z e39 w codziennym użytkowaniu? Ja w nim wad nie widzę. Może automat by się przydał w korkach, ale z drugiej strony zabija frajdę, a machanie sprzęgłem to naprawdę nic strasznego. W swoim M3 które ma ponoć twarde sprzęgło nastałem się w korkach nie raz i mi nigdy ten manual nie przeszkadzał. OK, bolała mnie lewa noga w dłuższej trasie, ale to była tylko kwestia tej wysuwanej podpory pod nogi. Nie wiem dlaczego ale jak jest wysunięta to po godzienie jazdy boli mnie lewa noga, jak jest wsunięta to nie ma problemu

Jeśli chodzi o komfort resorowania to mogę to przeboleć, tu nie chodzi tyle o to że mi jest mniej wygodnie tylko na wybojach aż mnie ściska jak trzepie autem, poprostu mi go żal. Ale np. wkurzają mnie koleiny bo auto nerwowo się prowadzi na takich oponach i trzymanie mocniej kierownicy na dłuższą metę nie jest przyjemne. Ale te wady rekompensuje auto w inny sposób i jestem w stanie przeżyć hehe Ale spalanie niestety, dla mnie za duże jak na codzienne użytkowanie i to jest główny powód sprzedaży, żal mi tyle kasy wydawać na paliwo, jeszcze spalanie 745i mogę zaakceptować ale tu już robi się sporo drożej, bak pustoszeje szybko myślałem że przy delikatne jeździe nie będzie źle, ale tym autem nie potrafię jeździć jak ślimak, ma coś takiego że nawet jak wiesz że zaraz będziesz hamował to chcesz depnąć jak masz okazję

Jakąś herezją zaczynają na tym forum Mkowicze zajeżdżać.... powaga
Co Wy ze eksploatacje macie, jak auto ktoś sprzedaje po 1,5 miesiącu i niby tyle w nim zrobił.
Mi to wali na kilometr jakimiś handlasrkimi tematami...

Nie wiem ile kilosów robisz Cobi miesiecznie, ale ból to jest jak trzeba opony kupić i ubezpieczenie, 10 tys znika w jednej sekundzie.
Nie wiem o co chodzi paru osobom, ale to jakieś mętne historie tutaj dla mnie są.

Przez półtora ponad roku uzywalem e39 codziennie, swiątek piątek, snieg, duchota, kurz, woda, burza, do wyboru, i dlatego mam opinie ze to herezje tu są pisane.
Owszem pojawiają sie pewne kwestie, które drażnią, ale Cobi to nawet sie do nich jeszcze nie zbliżył po poltora miesiącu posiadania....

Boogie jakie handlarskie tematy, jak bym chciał zarobić na aucie kokosy to większej połowy rzeczy bym w nim nie robił i oglądający i tak by nie zwrócił na to uwagi. Jeszcze dzisiejszego dnia naprawiłem wentylator klimy i przy okazji zrobiłem test szczelności i nabicie do pełna układu oraz zamontowałem inny wkład lusterka na który wydałem prawie 400zł. bo nie ściemniał się. Sam nie wiem po co to robiłem skoro auto chcę sprzedać ale poprostu, nie lubię jak coś nie dział w aucie którym jeżdżę, dlatego też wymieniłem padnięty moduł telefonu chodź w ogóle go nie używam i przypuszczam że w tym aucie też nikogo by to nie interesowało czy telefon działa. A jeśli ktoś ma wątpliwości że czegoś nie zrobiłem, a niby piszę że tak było to zapraszam żeby na żywo mógł zweryfikować. Ponadto nie ukrywam przez telefon że auto miało lakierowane niektóre elementy (kilka prze zemnie i poprzedniego właściciela) albo że na wolnych obrotach słychać vanosy. Więc jeśli to jest handlarskie podejście to ok, niech będzie, nie mi to oceniać
Co do tematu komfortu to każdy inaczej to widzi, jednym nie przeszkadza że auto na obniżonym zawiesie twarde jak taczka szoruje o koleiny, a dla drugiego 16 cali w e39 to za dużo i kombinuje jak tu 15 wsadzić (widziałem taki przypadek).
Jak już pisałem nie komfort wpłyną na ostateczna decyzję o sprzedaży. Masz rację Boogie że jest duże specyficznych cech (dla niektórych wad) w tym modelu do których się nie zbliżyłem ale wiem o nich, i wiedziałem w momencie gdy zdecydowałem się na poszukiwania i kupno M5 i to akurat mnie nie zniechęcało i byłem na nie przygotowany.

Dokładnie zarówno ja czy Cobi nie robiliśmy aut na handel kto by wkładał 15tyś-20tyś w mechanikę i wymieniał wszystko od A do Z wiele rzeczy,których nie trzeba na zapas,żeby zarobić na aucie? Nie mówiąc o naprawie detali jak Cobi pisał lusterko za 400zł itd Ja wczoraj kupiłem nowe gumy tłumika tył za 450zł bo jest ciut za nisko nikt by nawet tego nie zauważył ale ja muszę to zrobić bo nie dawało mi spokoju.
W takie detale o których nie pisałem na forum również wsadziłem kilka tyś.
Cobi zresztą też wymienił np felgi bo taki miał kaprys na pewno nie dla zysku
W aucie na handel robi się to co trzeba co stuka puka widać słychać zważając na każde wydane 20zł wali się polerkę,żeby świeciło jak psu jaja i heja na allegro.
Na tym nie da się zarobić to się robi dla pasji i frajdy niestety każda pasja kosztuje.
Ja Cobiego w pełni rozumiem nie do tego przywykł w aucie M5 porównując do zwykłej E39 wypada podobnie jak E46 M3 porównując do zwykłej E46 czyli dość hardcorowo.
Jako,że seryjne E39 bije na głowę komfortem E46 tak i w emkach M5 bije M3 jeżeli mowa o komforcie jednak nadal ma kilka elementów cięższych do zniesienia jak praca skrzyni i sprzęgła czy twarde kiepsko wybierające dziury zawieszenie czy sam dźwięk vanosów i kultura pracy na wolnych obrotach której daleko do cywilnych V8.
Emki to są całkowicie inne auta i albo się to kocha albo nie ale jak ktoś sporo jeździ potrafią męczyć.
Druga sprawa,że koszty tez potrafią męczyć i tu Cobiego w pełni rozumiem na wakacje szacowana cena PB to 6,5 i weź tu lej za 130zł na każde 100km. Jak ktoś trochę jeździ to tankowanie co drugi dzień po 300zł potrafi każdemu popsuć humor bo można by tą kwotę wydać na coś ciekawszego. A wiadomo,że emka to nie tylko paliwo choć to spora część kosztów eksploatacji. Mnie np wkur$$^ fakt,że za 3 gumy do wydechu w M3 zapłaciłem 450zł a takie same do e36 czy e46 kosztują 20zł sztuka x3 = 60zł. Różnią się jedynie lekko przesuniętym otworem więc to nabijanie kasy na częściach do emek jest również drażniące zwłaszcza na takich pierdołach.

Ja odkąd zrobiła się pogoda 2-3 dni śmigam sobie emką tylko po Wawie brak firmowych spraw pośpiechu itd jazda tam gdzie chce i tak jak chce i znowu strasznie polubiłem to auto taka jazda sprawia przyjemność jednak jak chcemy dojechać z punktu A do punktu B po dziurach 200km w jedną i 200km w drugą stronę dodatkowo w grę wchodzi pośpiech a okazuje się,że nie da rady szybciej jechać bo zamiast drogi mamy poligon a w aucie wszystko tłucze i mało nie odpadną koła wtedy widać,że M nie jest jednak typowo uniwersalnym autem.
Wypada Ci szybka sprawa wsiadasz i procedura 5-10minut odpalasz auto,żeby się rozgrzało wyłącza się ta nieszczęsna pompa ruszasz powoli delikatnie aż do nagrzania oleju itd a sam się gotujesz bo wiesz,że sprawa pilna. Z emkami trzeba się obchodzić jak z jajkiem,żeby jej nie skrzywdzić nasłuchujesz motoru czy coś już stuka czy nie bo motor 15tyś itd to też często może drażnić.

W tym tygodniu miałem pogadankę z dwoma różnymi ludźmi, którzy mieli do czynienia sporo z M3 i innymi szybkimi autami.
Pierwszy to dalszy znajomy ma swój auto serwis i stację diagnostyczną wiek ok 35lat.
Odkąd pamiętam jeździł ciekawymi autami różne GTI, S4, RS6 jego wujek ma Porsche 911 997itd On sam obecnie ma RS4 B5. Ten właśnie wujek miał kupioną od Piotra Gąsowskiego wcześniej K.Wojewódzkiego M3. Miał ją ok 2lata i często widziałem w niej właśnie tego znajomego. Jako,że często jeżdżę do niego na przeglądy i geometrię gadamy o autach i potwierdza M3 super wsiadasz 30min latasz na pełnym ogniu bokami itd odstawiasz i koniec. Cytuję M3 to dzikus i do codziennej jazdy za cholerę się nie nadaje zwłaszcza na dziury. RS4 ma podobne osiągi ale dopóki chcesz jedziesz jak każdym normalnym autem komfort i cisza dopiero jak chcesz to z auta robi się wariat. Wujek który miał owe M3 sprzedał właśnie z tego powodu i kupił 911 996 potem 911 997 bo tam osiągi te same ale komfort o niebo lepszy.

Drugi człowiek ma duży komis z ekskluzywnymi autami sporo sportowych często się tam przewija. Widziałem u niego w okresie 2-3lat 3 różne M3 E46. Mówi dokładnie to samo M3 super motor super prowadzenie świetne auto ale nie w korkach i na dziurach bo tam jest masakra. Cytuje "Jak dałem dziewczynie to mnie mało nie zabiła i wyklęła za to auto bo plomby wypadają i boli noga od sprzęgła i ręka od skrzyni"
Na pytanie co byś kupił ciekawego na co dzień odpowiedź 335i E92 lub RS4 b7.

Off skończyłem.
Sorry za taki poemat ale piszę tylko co i jak wygląda wg mnie.

No to szybka decyzja, mi by pewnie było szkoda włożonej w samochód kasy, kupisz zaraz coś innego i znowu będzie trzeba zrobić jakiś pakiet startowy, coś poprawić, itp...

gdzieś można o tym poczytać bez wertowania miliona tematów? bo niestety cierpię na chroniczny brak czasu i taka sytuacja się pewnie jeszcze przez jakiś czas utrzyma.

Jak w ogóle wypada spalanie m5 w porównaniu do 745, duża różnica, jakie wyniki?

--==Mały==--, ja się po prostu nie mogę z tobą zgodzić. Może jest to kwestia mentalności, ale mi w ogóle nie przeszkadzają wady o których piszesz. Po dłuższym jeżdżeniu M3 nawet o nich nie pamiętam. Silnik jest trochę głośny i nie tak kulturalny jak inne silniki BMW? OK, zauważam to po przesiadce z 750iL, ale po 5min nawet o tym nie pamiętam. Twarde sprzęgło? Powiem to samo co Maros: "musisz mieć wybitnie słabą nogę", bez urazy, ale różnymi manualami jeździłem i czy to zwykłe BMW, Audi, Mercedes, Ford, a nawet deawoo i dostawcze Mercedesy nie widzę różnicy w tej kwestii. Jedyny samochód którym jeździłem i w którym faktycznie bym nie wyrobił ze sprzęgłem na co dzień to Caterham R300, ale on nie do tego jest A jedyne sprzęgło które mnie zmęczyło, to w moim BMW R1150RS, piątego dnia wyprawy po Alpach bolała mnie ręka przy każdym naciśnięciu sprzęgła, ale jak tylko wjechaliśmy w serpentyny jakoś przechodziło Jeżeli mowa o pracy skrzyni to ciężka praca jest jakimś wymysłem, ale jednak jest to wada M3 e46. Praca drążka skrzyni biegów jest bardzo nieprecyzyjna, ma duże luzy. Jak już kiedyś pisałem i za co na Mforum zostałem wyśmiany, w Focusie drążek pracuje o niebo lepiej, ale to najlepsza skrzynia pod kątem pracy drążka, jaką jeździłem. Pomijając samochody którymi nie jeździłem a jedynie się pobawiłem drążkiem na postoju. Tylko Porsche i EVO Idzika pracowały nie tyle lepiej co porównywalnie U mnie w M3 już to poprawiłem i jest OK, ale dalej nie jest to wzór do naśladowania

A który samochód to dobrze zniesie? W każdym razie z tych fajnych? U mnie duże dziury źle znosi każdy samochód. Zarówno M3, 7er, X5 czy nawet Focus. Jedynie Freelander daje radę, ale on nie ma innych zalet, a wręcz same wady. Ostatnio mnie zaskoczyło pod tym katem Volvo C30 brata. Ma opcję sportowego zawieszenia, prowadzi się naprawdę ładnie, a dziury wybiera rewelacyjnie. Chociaż za mało nim jeździłem żeby mieć pewność jak wypada w porównaniu z innymi. Nie mniej jednak jak musiałem szybciej po dziurach pojechać to mnie zaskoczyło.

Moim zdaniem eMki to świetny kompromis frajdy i użyteczności drogowej. Oczywiście nie są to perfekcyjne samochody i mają swoje wady, ale są one dużo mniejsze niż ich zalety. Każda wada jest efektem dużo większej zalety i moim zdaniem nie przeszkadza. Zapomina się o niej po chwili. Jedyną realną wadą są koszty

Mam M3 e46 od 5lat, przejechałem nią prawie 80k km. Rok jeździłem nią na co dzień, a poza codzienną jazdą po Warszawie, dalej zawsze jeżdżę eMką, więc wiem o czym mówię.

Każda ze stron ma swoje za i przeciw. Jednak bezdyskusyjnie jedno jest pewne- eM nie jest stworzone do jazdy na co dzień i tyle w temacie. I jeżeli ktoś nie ma zamiaru mieć dwóch aut (z różnych powodów) to eM nie będzie się nadawać jako jedyne auto, używane na co dzień, w różnych warunkach, robiące masę km! Pomijając już komfort eMek i koszty eksploatacji to jest jeszcze jeden ważny "współczynnik"- po prostu szkoda tego auta do jazdy po wertepach jakie mamy na niektórych drogach (a auto na co dzień musi i tam pojeździć), no i szkoda by takie auto rocznie pokonywało ok. 40k km (bo jakby tak miało być to ciężko by było o zdrowe eM poniżej 400k km, oczywiście jeżeli chodzi o E39/E46).

Dlaczego niby nie? Co jest złego w jeździe na co dzień taką e39 M lub e60 M jeżeli ma się dużo kasy ?