BMW Sport

Nie czuje potrzeby szukania czegoś innego- po tym jak jakiś czas temu zobaczyłem jaką robotę czyszczącą robi szare mydło na jasnych skórach w e91. A Zymol Treat jest dosyć dobrą odżywką do skóry. Ale już mi się powoli kończy, kolejną kupie chyba Gliptone.

Końcówki przymierz do zderzaka, w ręce moga wydawać się ogromne ale na aucie perspektywa robi robote.

Do skór ja polecam zestaw colorlouk. Super czysci.

Dokladnie . Ja tez juz nie uzywam leder zentrum do czyszczenia. Jedynie srodek konserwujacy zabezpieczajacy. Ja mam gliptone i jest wysmienity.
A do czyszczenia szare mydlo z woda i jazda.

ja tez nitro jechalme, ale zrobilem 3/4 szyby i tak walilo w srodku ze mnie mroczylo xD

Gluptone dobry produkt. Auto-glym tez nie jet zly. Plasticzki PoorBoy natural look, a do czyszczenia plastikow uzywam produktu do czyszczenia lodzi

Jest i zawias ...o gwincie H&R marzyłem od dawna , przy Zetce mi nie wyszło, za to teraz się udało.

H&R Monotube dedykowane do e9x X-drive .

Czeka na montaż .

No niezłe skarby. Ładnie wygląda taka laga do Xdrive tak jak w E46 dostępność części ograniczona i sporo wyższa cena?

Konkretny zawias

Obecnie jest już mnóstwo gwintów do E9x x-drive (AP, STX, KW od V1 do V3). Jeszcze 2 lata temu może był z tym problem bo było chyba tylko KW V1 ale obecnie trochę się pozmieniało . A ceny raczej zbliżone do analogicznych modeli zawieszeń do RWD. W tym przypadku 4999zł w PL, ok 1000eur w DE.

Jestem bardzo ciekaw jak bardzo będzie twardo. Zetka na H&R byłaby zapewne niemalże betonem, ale E92 samo w sobie jest dużo bardziej komfortowe .

Bedzie twardo monotube z racji swojej budowy jest sztywny (jesli sie nie myle to wklady sa bilsteina, jak i sama budowa gwintu jest zblizona do b14) no i H&R robi sam w sobie sztywniejsze springi niz konkurencja

Z cyklu mała rzecz a cieszy - polakierowane nerki . Były pomalowane jakimś matowym dziadostwem w stylu bolla do plastików, a po kilku warstwach podkładkładów, lakierów i polerowaniu wyszło prawdziwe piano black - gładkie i lśniące . Myśle że efekt przypomina do złudzenia nerki performance OEM.

Oprócz tego umyłem kilka plastików które czekają na montaż (styczeń) m.in nadkole prawe i przednia część lewego itp.

Będę obserwował

a gdzie zdjecia na gwincie?

O to to jakieś nerki pokazuje tylko :p

ciekawy ten gwint ale foto tez mile widzane...

Gwint dopiero się właśnie montuje i tak robie to szybciej jak planowałem, bo był w planach na styczeń. Oddałem jednak przy okazji tylne wahacze do malowania proszkiem i czekam i czekam i czekam ....

Idąc dalej:


Do zbiorniczka z płynem wspomagania trafił pakiet czyszcząco/kontrolny.





Chciałem zmienić listwy wewnętrzne na te ze szczotkowanego aluminium ale cały komplet doszedł w tragicznym stanie - prawie każda listwa miała mnóstwo małych obić i rys. Odesłałem. Szczęśliwie udało się odzyskać pieniądze bez większych problemów.






Filtr Burgera gruntownie umyłem, płyn do filtrów + ciepła woda z karchera na minimalnym ciśnieniu i jest czyściutki jak nowy.






Wpadł dzielony podłokietnik w idealnym stanie, ciekawe dlaczego e90 wersje US maja zawsze zwykłe podłokietniki .



Kolejna porcja z ASO.



I nowa membrana odmy - w orginalne dostępna tylko z całą górną pokrywą za ponad 1600zł, na szczęście są zamienniki .

pozdrawiam

W stanach E9X, nie m power, wszystkie mialy nie dzielone podlokietniki, tylko M3 mialy dzielone podlokietniki

Pojawiły się problemy z układem paliwowym . Wszystko było perfekt aż tu pewnego dnia wyskoczył błąd engine malfunction i z 300KM zrobiło się pewnie ok 70 . Diagnostyka ISTA + INPA i okazało się że "wysokie" ciśnienie paliwa jest o wiele za niskie - np. 7 bar zamiast 50 na biegu jałowym. Ciśnienie podawane przez pompe z baku wyszło wzorowe 5,5 bar niezależnie od obciążenia. Wniosek - HPFP padła. Cena nowej przeszło 2900zł to "lekka" przesada, na szczęście udało się kupić używana pompe z auta po testach fabrycznych o przebiegu ok 1000km. I znowu wszystko wróciło do normy .







Przy okazji zmiany HPFP stwierdziłem że wyczyszcze zawory dolotowe. Najpierw nakupiłem chemicznych czyścików EGR/gaźników, a później stwierdziłem ze wysoduje te kanały soda o dużej granulacji za pomocą małego pistoletu do piaskowania GAV.

Po 125tys w N55 nie było z tym tragedii, ale kanały i zawory były pokryte cienką równomierna warstwa mazi węglowej.















Wyszło bardzo ładnie, w zasadzie jak po walnut blastingu. Wspomagałem się troche chemicznym czyścikiem CRC którego poszła cała butelka, a reszta chemii została . Przy okazji wyczyściłem blok i peszle elektryki skoro kolektor i tak był wyjęty.





Montaż gwinciki, przy okazji tylne odboje oczywiście poszły nowe. Oraz przednie prawe łożysko (FAG) jak i tuleje wahaczy przednich (Lemforder).







Okazało się że ramie regulacji xenonów na tylnym wahaczu było urwane i pogięte. Uszkodzone elementy mechanizmu zastąpiłem nowymi .
















Wahacze po delikatnym piaskowaniu i lakierowaniu 3 warstwowym proszkiem - fabrycznie są ocynkowane więc zachowałem wygląd zbliżony do stanu fabrycznego ale lepsze zabezpieczenie bo ocynk goły po paru latach wygląda pod spodem auta wygląda nie za ładnie.

I taką robotę lubie .





Tak Santino, wkłady Bilsteina zwane "grubą lagą" .





Gwinciki zabezpieczone, gwint skręcony gdzieś tak w połowie zakresu przód jak i tył - i niżej nie chce, jest dobrze .



Wlałem czyścik do wtrysków STP, amerykanie polecaja go do N54/55 wiec czemu nie. Nie zaszkodził, a może wydłuży życie i sprawność wtryskiwaczy.





Geometria ustawiona na stacji Auto Dukat w Milanówku, tej samej na której ustawiałem Z3 wiele lat temu. Mają dosyć niespotykany sprzęt Nussbauma który mierzy kąty kół bez zakładania żadnych głowic na felgi, na zasadzie załamania i układu padania pasów światła na koła.

Kąty pochylenia kół przednich które jak wiadomo nie są regulowane wyszły równe co do min, geometryczna oś jazdy bliska idealnemu 0 więc wszystko w jak najlepszym porządku.



Sprawdziłem także wiązkę idącą do dmuchawy gdyż w USA trwa obecnie akcja serwisowa właśnie na ten element gdyż połączenie to lubi się przegrzewać co może spowodować pożar. Często styki w dmuchawie są już dobrze przegrzane, a biały plastik ma wypalone brązowe przepalenia wokół styków jak i same przewody, na szczęście u mnie nic złego nie widać. Dla pewności dałem kontakt spray i można zakładać osłone spowrotem.





Lekkie mycie i po długiiiimmm postoju można w końcu chwile pojeździć, ale nie za długo .....bo w nadchodzącym tygodniu auto znowu trafia na podnośnik i biorę się za solidnie dopieszczanie głownie spodu auta .

Co do twardości gwintu to jest troche twardziej jak Z3 na gwincie AP, ale napewno nie jest to dokuczliwe. Czuć wyraźnie wszelkie poprzeczne garby asfaltu, ale jak droga jest idealna to mmmmmm .

Dobrze dzialasz