BMW Sport

Panie, to dwa osiem tyle nie pali! przypomnij sobie spalanie m5, tam też było 400 koni.

Zrób sobie program na 250 koni będzie mało palić

Może odwiedzaj codziennie stacje i pytaj czy sprzedadzą Ci rope po 3zł, w końcu zmiękną. Tak jak sprzedawca tej bmki i zestawu audio!

Padłem

Poziom zenady w tym temacie siegnal dna i wodorostow niestety

nie tylko Ty

W automacie to nawet 2,8 sporo będzie palić. M5 paliła przy bardzo spokojnej po mieście 12-13 vpower racinga i 15 zwyklej zupy.

Ja nie mówię ,ze to auto jak dla mnie to za dużo pali. Tylko ,że te auto mogło by chyba palić mniej ,a to jest różnica.

Dla Was śmieszne jest ,że targuję? To jest żenada? 3 lata temu stosując w sumie nie moje ,,żenujące'' techniki udało mi się kupić kamienicę w Poznaniu z 21 mieszkaniami wystawioną w necie za 2 miliony za 920 tys zł. Wkład własny uskładałem własnie oszczędzając na takich zakupach i nie musiałem się fałszywie jak to już ktoś gdzies indziej w innym temacie napisał płaszczyć bo ja zawsze jestem miły . Jestem miły i uczciwy w stosunku do każdego nawet do Was osób które na mnie jadą
Podobnie krytykował mnie mój teściu jakieś 10 lat temu,który też nigdy nie targuje i swego czasu mnie wyśmiewał ,że sobie wstyd robię. Ale teraz już jakoś od paru lat zaniechał tego... ciekawe dlaczego ?

Pewnie stracił już nadzieje



Uwielbiam ten temat! <3

330d a 335d to zupełnie inna bajka w spalaniu. 335d jest po prostu paliwożerne i tyle. Chce się mieć moc to kupuje się M i masz wszystko gdzieś.

Rafał ale jak wyjasnić ,że po chipie w 330d spalanie spadło podczas spokojnej normalnej jazdy, a w 335d się nie zmieniło ? (mam na mysli spokojną normalną jazdę po mieście)

Mój brat nawet nie wierzył w te 6 litrow po mieście bo sam się śmiał i mówił teksty typu to na trasie pali 3 litry? Teraz weź się go zapytaj co sądzi o 3,0 d od bmw ... Pali mu 6,3 litra po mieście i na trasie 5,2 do 5,6 litra . To po mieście pali praktycznie mniej niż 2,0 d . Jak to wyjaśnić ,że przed chipem palila 8-9 po mieście ?

czemu nie kupiłeś 318d???
jesteś mega oszczędnym kolesiem z tego co czytam, masz auto nie pasujące do osobowości...
jak dla mnie bez sensu...

HansiO Były czasy ,że oszczędzałem każdy grosz... Cięzko opisać jak trudny był to okres (musiał bym tu moją dzieweczyne posadzić , aby napisała jak ona widziała tamte czasy) i jak wielkiej dyscypliny to wymagało, ale się udało
Teraz juz staram się nie oszczędzać , ale stare nawyki mimo to dalej kierują moim zyciem . Gdybym dostał kasę od rodziców czy zarobił ją lekko to pewnie bym szalał i kupil coś nowego, ale ja x lat walczylem o to ,aby teraz móc sobie kupić to co chce i to co chce to właśnie moje 335d. Wydaje mi się,że jest idealne bo nie było drogie jak nowe auto , a zarazem nie wiele odstaje od nowego 335d za 300 tys przy najniiej w moim rozumowaniu. Dla mnie to złoty środek pomiędzy tanim starszym autem , a drogim nowym które ma wszystko to co chciałbym , a jednocześnie nie kosztowało dużo. Pewnie gdyby kiedyś nie brakowało mi siana to dziś bym był innym człowiekiem, ale jestem pewny ,że gdyby nie te moje (dziwne dla was) nawyki to dziś nie stać by mnie było na nawet na 335d

dokładnie
a jak dasz program do 330d który nie wysila na maxa wtrysków, tubiny itp to zacznie spalać mniej
nie rozumiem u Ciebie jednego, gonisz za NM i KM ale nie możesz się pogodzić, że auto pali ponad 10l?



P.S. uwielbiam czytać ten temat gdy mam chwilę wolnego w pracy

Mogę się pogodzić Rafi90 , ale zwyczajnie drążę temat bo mnie to intryguje. Na chwilę obecną mnie nie dziwi tak spalanie tego 335d jak dziwi mnie i to jak cholera te spalanie w mojej byłej e91 330d.
Mój kolega co miał e60 530d maual palila mu 9 po mieście po chipie slpalanie nic nie spadło (robił chipa też WSTR )

Gadałem ze Sarnowskim. Powiedział ,że czasem się zdarza ,że auto po chipie pali mniej , ale to jak już to z 0,5 litra albo litr.
Spadek spalania z 8 na 6 litrów to ja mogę za niego w skrócie powiedzieć ,ze to cud boski w randze wniebowstąpienia
Obiecałem mu podesłać brata na jakąś naprawę ,a by się przy okazji przekonał ile to pali bo tak samo założył ,że komputer źle pokazuje, ale niestety dobrze pokazuje.

Możliwe ,że chip z 231 koni na 282 konie to nie taki przeskok jak z 286 koni na 394 , ale przyrost też spory.

Rożnicę jaką ja widzę pomiędzy 330d ,a 335d to moc od dołu i związany z tym zakres używanych obrotów oraz moce jakimi auto dysponuje w tych zakresach. Od 1000 do 2000 obrotow te 282 konne kombi połyka raczej moje 335d.
Wydaje mi sie ,że zdejmując kaganiec z niutona na dole uda się uzyskać więcej mocy, a co za tym idzie wystarczy w tedy nadusić delikatniej pedał gazu ,a uzyska się te same przyspieszenie.
Mniej wciskasz pedał = auto mniej pali??? Dobrze myślę ?
Wybaczcie jeśli znowu napisałem jakieś fanaberie , ale to są moje domniemania i liczę na Waszą korektę


Staram się dodzwonić do GeckoCars czyli tychj którzy zrobili ten cudowny program do e91 po którym tak spadło spalanie i ich wypytać co i jak , ale coś nie odbierają.,.. Wybiorę się do nich osobiście

Spalanie normalne jak na 400 Km, bardziej zastanawia mnie to ,ze w biturbo masz dół gorszy niż w singlu. Chyba mała turbina nie działa jak powinna

Własnie,może to auto jeszcze nie jest do końca sprawne?

Też mam takie wrażenie ale to chyba nie turbina jest winna , ale program nią sterujący.

Tak, w Geko Cars rzadko odbierają .

Odzwonili do mnie no i złe wieści. Mistrz- szef który to chipował te 330d juz tam nie robi.... Od poniedziałku do piątku go nie ma i nie wiadomo kiedy będzie mógł rzucić okiem na 335d... Albo czy w ogóle będzie kiedykolwiek mógł.
Co mi tam powiedział jego pracownik? Mniej więcej to samo co już kilka mądrych osób - czyli zrobienie dobrego programu to nie lada wyczyn mało kto to dobrze potrafi, oraz ,że można i dowalić mocy i obniżyć spalanie za jednym zamachem. Wątpię w sumie ,że w tym 335d się akurat to uda tym bardziej ,że mocy ma jeszcze przybyć
Sporo się dowiedziałem już w sumie o tych chipach. Np to że silniki turbo powinny być mierzone po uprzednim ustawieniu ciśnienia atmosferycznego w kompie na chyba 1013mb , a jak widzicie na wykresie auta z silnikiem turbo inne ciśnienie to znaczy ,że wynik jest zafałszowany o ileś koni.

Dzisiaj prawie doszło do pierwszego kila . Tylko trudno mi oszacować kto by kogo z kilował. W każdym razie właściciel m3 wymiękł, a zapowiadało się na kilka fajnych filmików , ala WujekWaldek , tym bardziej ,że niemiecką autostradę mieliśmy dosłownie obok





Było to przed torami na Dębcu. Uczepiłem się m3 i chyba los chciał ,że przed samym szlabanem akurat zamknęli nam rogatkli. Myślę sobie wyjdę z auta udając ,że chce rozprostować nogi i sobie rzucę okiem na te m3. Dokładnie w tym samym czasie gość z m3 wychodzi i idzie do mnie. Zagaduje ,że co to za auto mam i czy mi się jego m3 podoba itp. Szczerze w sumie mu powiedziałem ,że wolę moje 335 bo też ma 400 koni (tak wiem ,że skłamałem ) i po chwili oględzin mowię do niego czy ma czas wolny to może sobie pojedziemy na testy? Powiedział ,że ma czas wolny ,ale nie jedzie (wymiękł ) bo jest mokro i nie będzie miał trakcji. Ja na to ,że też mam napęd na tył, więc nie ma problemu chyba? Wymiękł niestety...
Było to poliftowe m3 manual bez navigacji ... Może go mój automat przeraził ? Albo raczej stawiam na to ,że go wystarszylem bo od razu go nakręcalem na kila... pewno se pomyślal ,że za pewny siebie jestem


A tu mam ciekawe info... Lubicie zapach nowego auta? Znam kilku co go uwielbia...