BMW Sport

A ja powiem że mogę się powiedzieć że znam ból Lesia bo też kupiłem calutkie nowe przednie zawieszenie co do każdej śrubki a jak wibracje były tak są dalej... Czasami tak można wymieniać i wymieniać koszty rosną a usterki się za Chiny nie da znaleźć. Przede mną został ostatni etap tzn wymiana całej przekładni kierowniczej ale jak o tym myślę to aż mnie głowa zaczyna boleć. Taka pierdółka potrafi psuć całą radość z jazdy

i ja też to rozumiem, tylko że ja mam problem a drżeniem przy hamowaniu, kupiłem już drugi komplet tarcz teraz brembo, klocki juridy i przez tydzien był spkój

Powodzenia w identyfikacji usterki!

mi od 80-120 też bije bo mam przymusowo dystanse 5mm /

a teraz wszyscy wyjawiają swoje problemy z BMW, bo do tej pory były same igiełki kupione w wielkiej promocji od dziadka z wermachtu za bezcen z 5 cyfrowym przebiegiem

koniec OT z mojej strony

A ja kupiłem R129 podobno zajebiaszczo drogie auto w utrzymaniu a włożyłem kilkaset złotych... i tylko ranty jeszcze muszę przepolerować... Nie bardzo rozumiem dumy władowania kupy kasy w auto.

o właśnie tych słów mi brakowało! Dzięki !

teraz to jest temat rzeka.
Forum chyba jest od tego zeby pokazać swoje auto,wszystkie wymiany itd.
Np po to aby ktoś kto chce kupić takie auto przyjrzał sie jego eksploatacji.
Mam rozumieć ze ten kolega który znalazł post lesia na innym forum
jest zdruzgotany tym ze własciel próbuje usunąć usterke bo on przecież takiego czegoś by nie zrobił gdyby go to spotkało zapewne by ciągle wydzwaniał 20 razy z 60 numerów do poprzedniego właściciela z serdecznym Ty Sku&&*(&@#$ U sprzedałeś mi szrot.
Moje jest takie zdanie ze jednemu przepala się żarówka drugiemu faluje na obrotach a trzeci ma bicie na kierownicy;]
to są niestety samochody tylko samochody mają prawo się psuć.
I dajcie chłopakowi na luz bo jutro możesz mieć to samo i założyć taki sam temat z rozpaczy o aucie które wczoraj chwaliłeś jako bezawaryjną igiełkę

mam wrazenie ze nie wiem zazdrosc-zawisc przemawia przez niektorych. patrzac na liste wymienianych czesci jest duzo rzeczy ktorych spokojnie mozna bylo nie robic, ale zostaly zrobione i chwala za to wlascicielowi, a to ze inni kupuja srednio zadbane auto i jezdza dopuki sie cos nie wysypie na drodze, albo jest wyeksploatowane do granic mozliwosci, chwalac ze "wymianiam tylko olej i leje paliwo" "igielka, bez awaryjna" za rok czasu wstawiajac jeszcze lepsza igielke na allegro z "okazyjna cena" bo laczny koszt czesci, ktore kwalifikuja sie juz do wymiany przez ten rok jazdy zabil by węża w kieszeni. Nie oszukujmy sie to sa juz stare auta, z przebiegami spokojnie 300tys jak nie lepiej, ceny czesci caly czas wysokie, jak sie nie robi nic na bierzaco to nie wierze w takie bajki ze stan techniczny auta nie cierpi na tym, i skonczy sie na tym ze chcac przywrocic bardzo dobry stan techniczny trzeba wymienic pol auta, albo pogonic dalej.

a hejterom proponuje zrobic rachunek sumienia, czy samemu by sie nie chcialo moc pozwolic na takie dbanie o stan techniczny swoich lalek.

Tak to juz jest ze diabel zawsze tkwi w szczegolach...


x2 sam o tym wczesniej wspominalem!


Moja bunia tez jest sliczna nie wiem tylko jak pozbyc sie tych pierdolonych drgan w kabinie,z tym ze ja chyba jestem przewrazliwiony bo nikomu innemu poza mna to nie przeszkadza... swoja droga tez prosze o pomoc bo wole do Was zapytac i moze jak kolega DZikus wspomnial

Hejterzy nie pozwolili by sobie na takie dbanie tylko kupili nowszy model... igielke

No wlasnie. Tak to w zyciu bywa. Na forum masa ludzi kazdy ma igielke ale tylko nieliczni maja na to dowody. Kupuja sobie auta, na forum same ochy i achy kilka zdjec jakie to piekne i cudowne auto i na tym koniec. No i popatrzcie, kupuja jezdza po 3 lata i nic sie nie dzieje. Szkoda ze ja nie potrafie takich igielek kupowac. Tylko laduje kase zeby bylo dobrze i jeszcze mi jada ze staram sie jak moge. Pozniej ktos od kogos auto z forum odkupi i okazuje sie ze skarbonka. Przepraszam was za to ze dbam

LeSiO, nie przejmuj się . Ja czytając na forum to mam wrażenie ze przepłaciłem za auto i kupiłem parcha w którym coś trzeba wymieniać.
Życzę powodzenie ze znalezieniem przyczyny i pozbyciem się drgań. Nie ma nic gorszego niż jakaś duperela w aucie "nie tak", ciągle potem o tym człowiek myśli.

kurde, no mi też tak jakoś się nie udaje

zal mi ludzi ktorzy dop...alaja innym za to ze ktos ładuje worek pieniedzy w samochod z drugiej strony zal mi dupe sciska jak widze taka fure i wiem ze minie nie stac na takie cudo ale to nie jest do wszczynania afer...

a tak zeby nie było całego OT

LeSiO, musisz dbac o ten samochod, oby tak dalej

x2

nawiasem mówiąc... fury lesia są jak kierowcy Red Bulla- jedna i druga na dwóch pierwszych miejscach w galerii

sluchajcie ja to widze tak:

po1. jak ktos ma kaske moze nawet sracz sobie nia wytapetowac
po2. dumny to LESIO jest z coraz lepszego stanu furki i chyba kazdy z was jest jak cos ulepszy w swoim wozie, a ze koszty ida za tym wiadomo... wiekszosc poprostu nie stac (wkladajac 200zl to raczej nie ma sie o czym rozpisywac....) na to i drą tarcze do grubosci 1nmm i najlepiej zeby dojezdzic do konca, moze sie uda sprzedac jeszcze na nich.....
po3. z tym ukladem kierowniczym to LESIO troche przyemocjowal jak bym auta nie znal ( dla pasażera nie da sie stwierdzic nic 0 objawow...) to po przeczytaniu tych wypowiedzi bym myslal ze kola sa kwadratowe....

ps. ja tez nie wiem jak to jest jeździć na wielblądzie

Moze sie powtorze, ale jakbym mial szmal to bym ladowal, nawet mimo faktu, ze taka czy siaka naprawa nie jest potrzebna. Kiedys w TV ogladalem taki reportaz, w ktorym inzynierowie BMW budowali starszy model BMW od podstaw. Niesamowita wrazka jak dla mnie - miec auto sprzed 25 lat, ktore jest nowe jak z fabryki. Niejeden z nas chcialby taki szpej.... No i niejeden chcialby taki szpej jak ma Lesio. Gratulacje!

Ale się świeci

Widać, odbijające się srebrne e36