BMW Sport

Witam Wszystkich...od kilku dni jestm szczęśliwym posiadaczem Turaska. Jest to prezent dla mojej przyszłej żonki. Autko kupione w kraju a wcześniej przyjechało z Włoch...Ogólnie wymaga kilku zmian i dopieszczenia ale to sama przyjemność. Najważniejsze jest to, że autko nie jest z dwóch a silnik pracuje idealnie...Wyposażenie dość ciekawe jak na E46...uzupełnie później
Oczywiście na dzień dobry:
Wymiana wszystkich płynów
filtry
świece
przewody
łączniki i drążki przód
podpora wału i tuleje z tyłu
tarcze i klocki ATE
Nowe oponki Vredestein Ultrac sessanta 225/45/17
Renowacja felg Toora 17
Czyszczenie lamp przód i tył
kompletne sprzęgło LUK
Dopieszczenie lakieru w paru miejscach i oczywiście polerka po całości
pranie całego wnętrza i zabezpieczenie skóry
przednie szybki przyciemnić
Dotychczasowe drewniane listwy we wnętrzu w kolor nadwozia z połyskiem
To chyba na tyle...póki co walczymy by zdążyć do piątku kiedy nastąpi oficjalne przekazanie prezentu

Po nieprzespanej nocy wnętrze już ładniejsze, felgi lśnią i nowe buciki...teraz trzeba jeszcze zakupić kilka rzeczy w ASO do upiększenia i cieszyć się jazdą
Z racji dość dużych przebiegów kolejny przeglądzik się trafił i oprócz normalnych spraw użytkowych wymienione zostały uszczelniacze zaworowe ze względu na przebieg i opinie o niektórych przypadkach awaryjności
niestety trzeba było pomalować przedni zderzak, błotnik oraz tylną klapę ze względu na optarcia na które nie mogliśmy patrzeć...

kolejne zmiany się szykują:
czas na dopieszczenie tapicerki, którą niestety muszę częściowo wymienić na nową bo strasznie drażni mnie kilka pęknięć
obszyć kierownicę
no i najważniejsze dla Żony m-pakiet kompletny...
Mam nadzieję, że do Świąt jeszcze uda nam się to zrobić













A tak wygląda już po odświeżeniu...

To ma być galeria?

Właśnie nad nią pracuję tylko jakieś problemy się pojawiły

Jakieś foty ze środka? Autko ładne mam nadzieję, że ominą je tesco tuningi...
btw.. ringi są już dawno passe no chyba, że na zegarach.

Rozumiemy nawał pracy, ale z galerią w końcu mogłeś poczekać, aż chociaż parę zdjęć Ci przybędzie

Póki co autko tak jak fabryka wydała...oprócz felg, które zostają w kolorze srebrnym...auto ma być przede wszystkim sprawne i bezpieczne ale również cichociemne..nie interesują mnie żadne pseudo tuningi, tony znaczków M i takie tam...z racji braku czasu, dopiero w środę będę mógł porobić zdjęcia środka (mój mechanik jest 60 km ode mnie)...

Fajnie przod wyglada na pierwszym zdjeciu! Fajny silnik jak dla zony!

Galeria

Cukierek albo psikus

Poprawnie nawij temat albo kosz

Nie będę pisać jak wszyscy ,że mało zdjęć itd. Ale za to bardzo fajny prezent !!! Przyszła żona na pewno się ucieszy

Peteski, h tam z autem dla żony, pokaż zdjęcie przyszłej żony

Mega prezent ! A już niedługo w dziale kille będzie płacz "objechała mnie kobieta w turasie "

A myślicie, że czemu z takim motorkiem? Oj będzie chłosta Panowie Ona po prostu uwielbia zapie...lać i nie powiem ale robi to bardzo fajnie, więc dlatego padło na to auto...Ogólnie historia jest dłuższa nie chciałem zanudzać ale co tam ...Na początku znalazłem w dobrej cenie "lekko" dojechane przodem...panie...pali, jezdzi, wszystko oki...na pierwszy rzut oka bylo oki a że śmieszne pieniądze to zabrałem i tyle...pytając o kolor (zielona butelka) moja Pani stwierdziła, że nieeeee no dobra stwierdziliśmy, że i tak auto jest obdrapane więc luzik...niech będzie kolor taki jaki Ona chce...no ale zaczęły się problemy...żeby dobrze to zrobić, to trzeba położyć za zmiane koloru koło 5-6 tys...policzyliśmy i padło na folie...grafit półmat (oczywiście Ona tylko wiedziała o kolorach i silniku-bo nic innego Jej nie interesowało hehe) wszystko dopięte, graty pozamawiane i dostaję tel od blacharza, który pasował mi wszystkie elementy i przygotowywał auto do oklejania...jest problem słyszę...nie dobrze...okazało się, że auto może i było teraz leciutko dojechane ale wcześniej rozje...ne dość grubo...podłużnice o kilka-kilkanaście cm się rozjechały...chwila ciszy i auto postanowiłem sprzedać od razu...10 min i udało się nie stracić a wycofać się...uff...wiecie...jakbym na handel to można wyklepać...ale nie dla kobiety i dla siebie zwłaszcza, że Ona lubi pocisnąć ...Usiadłem do kompa, kolejne 10 min i się trafiła aukcja, wsiadłem w samochód i oto się trafiła...oprócz jakiś kosmetycznych rzeczy okazało się że ma uszkodzoną skrzynię( tak to jest jak się nie sprawdzi oleju i się ją zatrze)...ogólnie wszystko już zrobione i zostaje owa kosmetyka Troszkę się moja Pani zdziwi jak zobaczy zamiast grafitu w macie taki sam kolor tylko że lakier, zmieniony przód (bo po lifcie) i inne wnętrze
Dobra...koniec wypocin...nie będę Wam zawracał głowy
Jak tylko będą zdjęcia środka to ogarnę

Nareszcie prezent dostarczony co prawda jeszcze troszkę zostało, ale nie śpieszymy się bo autko zostaje na długo z nami...Kilka zdjęć obiecanych z wnętrza i ogólnie ....

No i się stało...26.11 autko zmieniło właściciela ...o tyle dobrze, że do osoby bliskiej która włoży w nią tyle samo serca i pieniążków co my ...drugim plusem jest też to że wkońcu wziąłem się za nowy nabytek (no może nie już taki nowy bo ma już kilka miesięcy stażu ze mną

nie czaje, prezent prezent, a tu sprzedaz ...chyba wiec nie trafiles z autem.

zobacz na daty... po poltora roku mogla sie znudzic