BMW Sport

Siema.
Po "skończeniu naleśnika" czyli mojego bordowego coupe miałem zacząć modzić to moje e36 cabrio. Ale, że nie mam weny na grzebanie w jeszcze jednym e36 to jakiś czas przeglądałem ogłoszenia. Uparcie chciałem e38. Jedno już prawie kupiłem, ale pan handlarz po klepnięciu, że ją biorę, dopiero powiedział mi, że jeszcze akcyzę trzeba zapłacić. Zapomniał sobie o takim szczególiku. Więc się jednak rozeszliśmy. I tak oto wylądowałem z e39. Chciałem znaleźć nawet jakieś z 96r ale białe i fajnie je sobie ogarnąć. Ale oto jestem z czarnym poliftem, z którego myślę, że z biegiem czasu zrobię fajne auto.

VIN:


Tak więc dwie nieważne foty z dnia zakupu.




Pierwszy dzień odszczurzania spędziłem na najbrudniejszym czyli ogarnąłem wnęki, felgi (o dziwo nie były usyfione) i tylko umyłem sprzęta.













Ogarnąłem też troszkę listwy zewnętrzne.




I wyszorowałem a potem naciasteczkowałem adblem opony.






Potem zająłem się trochę środkiem. Umyłem dobrze szyby i przeszorowałem sobie plastiki, zeby zmyć z nich "placzka" i ogólnie odświeżyć wnętrze. Fotelami się nie zajmowałem to i tak wylatują. Środek jak na razie "kapota", na pierwszy rzut powymieniam popękane guziki, pęknięta kratkę środkową etc. Potem dokładam pewnie grzane sporty w prądzie i czarny sufit. Listwy progowe od emki też pewnie będą. Nowe nie podarte mieszki, empakową kierę poliftową i to chyba tyle z wnętrza.













A tak prezentuje się po dobrym myciu i zwykłym qdeku. Przejrzałem lakier i jest co polerować.
Ogólne plany na zewnątrz to wiadomo, empak przód, tył, lotka na klapę, pewnie lusterka też, szkoda, że te rondle są w 17" bo bym je zostawił bo pasują, ale pewnie zdejmie s37 z e46 i wrzucę je tutaj a te rondle przełożę do cabrio.
Z zakupu jestem zadowolony. Dobrze mi się jeździ czymś większym niż 3. W e39 są sprężyny tylko obniżające bodaj 3 i 4cm. Jest ładnie i niżej, ale bez przesady tak jak mam w coupecie gwint skręcony tak, że plomby wylatują. Mechanicznie jest bardzo dobrze, blachowo też. Odpukać, dołożę sobie powoli to co napisałem we wnętrzu i zewnątrz i pewnie fura się odwdzięczy bo jest chyba egzemplarzem do uratowania. Przynajmniej wg mnie.
To teraz foty bo zanudzam pewnie już.









Pozdro

O prosze jednak nie cabrio. Nie chce sie robić drugi raz tego samego co

No auto fajne i zadbane. Jak dołożysz to co pisałeś to bedzie juz niezła furka.

Sam myślałem nad taką przesiadką. Widzę ze wiele osób przesiada sie z e36 na e39/e38. I jak odczucia, jak sie jeździ większym powozem??

No ogarnianie drugi raz tego samego... zieeeeeeeeeeew. Coupeta sobie odpoczywa na razie. Cabrio w upały i lato będzie przepalane na przejażdżki tylko. A modzić coś trzeba. Jednak już tak mam chyba, że jak nie mam w czym grzebać to jestem chory. A, że postanowiłem, że "naleśnik" jest skończony no to szukanie było. W e38 za dużo nie można pokombinować w sumie, a egzemplarze, które by spełniały moje oczekiwania, czyli żeby nie był gruzami do dotarcia i spuszczenia ze skarpy to jest 25k+ a tyle nie mam na trzeci samochód, no to trafiło się to e39. W trochę większej kasie niż celowałem, ale wg mnie warto było, bo nie muszę urabiać się żeby nie było gruzem, tylko mogę od razu przejść do fajnych rzeczy.

Przesiadka super. Większe auto niż e36 od razu się czuje. Wygodniej, bardziej komfortowo się jedzie. Po trasie o niebo lepiej. W naleśniku już od tego gwintu i wydechu szczerze czasem mnie to denerwowało już. Tutaj nic mi nie puka, stuka, buczy, telepie na chociażby troszkę nierównej drodze. No i też w coupecie mam isa a w cabrio zwykłe 1.8. Tutaj 190km jednak już czuć nawet już w takiej limuzynie, ma się "większy komfort" pod stopą niż w tamtych. No i R6 a nie bidne R4. Może to wina tego, że dla mnie to nowe itd, a dla kogoś taka piona jest już śmieciem. Ale dla mnie są same plusy i cieszy mnie, że sobie jakoś tam doprowadzę takie e39, żeby i jeździło i wyglądało super.

Święte słowa. Gratulacje zakupu.

wydaje się zdrowa sztuka tak więc baza odpowiednia do dalszych modyfikacji A plan masz w dobrym kierunku

Bardzo fajna sztuka jak zrealizujesz plany będzie ideał

Uszczelki prosza o eutanazje heheh
A powaznie to jest bardzo ok egzemplarz Przechodzilem podobna droge..wlasnie musze zaaktualizowac galerie

Fajna sztuka. Gratuluję zakupu Teraz realizuj plan!

Eutanazję to ci robie w sobotę, a drogę ci zrobię krzyżowa.
Dzięki za pochlebne opinie. Też uważam że to dobra baza pod zmiany które wymieniłem. Zacznę od wnętrza.

Niezły egzemplarz. Troszkę dopieścisz i będzie jeszcze lepiej



A jakich specyfików użyłeś do tych listw zewnętrznych i plastików w środku? Sam szukam czegoś do siebie. Testowałem kilka preparatów, ale na nic konkretnego nie trafiłem.

Wnęki normalnie spryskiwałem apc, pędzelkowałem, płukałem i tak w koło aż były czyste. Listwy zewnętrzne Koch Nano Magic Plast Care. Jednym płatkiem do zmywania makijażu nakładasz a drugim zbierasz nadmiar i rozprowadzasz. Felgi, wiadomo, vampire. Opony też apc i płukanie a potem Tire dressing adbla ten ciasteczkowy gęsty. Wnętrze też standard, apc, szczotki, waciki, pędzelki, potem przetarcie fibrą z samą wodą żeby zmyć apc i tak zostawiłem. Jak mi wyjdzie jeszcze plak od słońca to powtarzam zabieg a jak nie to tylko interior qd adbla przelecę to, żeby zabezpieczyć a nie nabłyszczyć i tyle. Nie lubię jak mi się plastiki w środku błyszczą, lubie jak są po prostu czyste i matowe a Natural look poorboysa przyciemnia jak głupi ale nabłyszcza, interior wow adbla też i ma konsystencje wody, inne dressingi też mi nie pasują, te z goodstuffa itp, a interior qd adbla nie nabłyszcza więc nim trochę popsikam.

Ok, dzięki

Oprócz oleju, filtrów i ogólnego przeglądu się trochę rozpędziłem... zaczęło się od 4 przycisków od klimy, tych ze strzałkami i obu mieszków, a skończyło na empaku na przód i tył, które zaniosłem właśnie do garażu i czekają na termin do lakiernika. Zrobię tylko lekki twist z tylnym i dyfuzor nie będzie matowy ani po prostu czarny tylko dam go w czarne pianino. Chyba będzie się fajnie różnił od "kosmoszfarcu".

Post pod postem.

Zderzaki założone. Przód pasuje dobrze, tył jeszcze wymaga manewrów z nadkolami i może ciut lepszym spasowaniem. Lotka na klapę też już umalowana, ale klejenie jej to już w następnym odcinku.
Lista rzeczy do zmiany jeszcze długa, ale wszystkie to już rzeczy, które mieszczą się w paczkomacie ... no może oprócz foteli, które są następne w kolejce chyba.
Na lakier nie mogę patrzeć, ale powiedziałem sobie, że wypoleruję i położę powłokę dopiero jak nie będę się już musiał dotykać do niczego z zewnątrz auta, a to jeszcze nerki, a to listwy więc jeszcze poczeka na ten zabieg moje t39.
Parę fotek jak to wygląda teraz.


















Pozdro

M-Pakiet standardowo, jak zawsze, mocno odmienił samochód. Podoba mi się ta zmiana i czekam na kolejne postępy

Trzeba przyznać idziesz w dobrą stronę

Tylny dyfuzor w piano black też dodaje swoje.

Ładne autko... skóra do środka i będzie elegancko. Tylko ten przód mógłby troszke niżej siedzieć.

Mam zglebione E36. Tutaj ma być komfort. Są sprężyny -30 i -40. Jak może kiedyś wrzucę 18" to lepiej wypełni i będzie git.

No właśnie tak myślałem kiedyś że to Ty jechałeś po 1905r i się dziwiłem że się przesiadłeś do e39
Ładna sztuka a teraz w Mpaku jeszcze jej lepiej
Czym czyścisz te wszystkie zakamarki?